Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

"Ciężki przeciwnik"

Odsłony: 7281

Jakub MILEWSKI (pełniący obowiązki trenera w miejsce nieobecnego Marka Hanzela): - Niewątpliwie kluczowym momentem gry była czerwona kartka dla zawodnika z Namysłowa po nierozważnym zachowaniu. Ale i do tego momentu graliśmy niezły mecz. Po kartce w drużynę wkradło się nieco rozkojarzenia, jednak najważniejsze, że zdobyliśmy bramkę do szatni. To nas podbudowało na tyle, że zaraz po przerwie udało nam się podwyższyć wynik. Kontrolowaliśmy mecz. Start poza dwoma rzutami rożnymi i dwoma stałymi fragmentami gry właściwie nam nie zagroził. Gospodarzom udało się strzelić bramkę kontaktową, ale to było z ich strony wszystko. Oprócz zdobytych goli, mogliśmy jeszcze podwyższyć wynik, mając kilka okazji po kontratakach. Uważam, że po trzy punkty sięgnęliśmy zasłużenie. Na pewno był to dla nas ciężki przeciwnik, dlatego z wyniku jesteśmy zadowoleni.

StartNamyslow.pl: - W ostatnim czasie mecze między Polonią i Startem były grane na styku. No i trzeba powiedzieć, że zakończone zawody też wpisały się w ten standard.

- Do meczów z Namysłowem jesteśmy przyzwyczajeni. Z Wami zawsze gra się ciężko, bo jest w tych meczach zawsze sporo walki fizycznej.

- Kwestia awansu w naszej lidze jest już właściwie rozstrzygnięta, więc dla Polonii pozostała walka o drugi z rzędu tytuł wicemistrzowski.

- Z pewnością byłoby nam miło, gdybyśmy zakończyli rozgrywki na drugim miejscu. Zobaczymy, jak to się wszystko ułoży, bo trochę meczów jeszcze do rozegrania pozostało. Na straconej pozycji na pewno nie stoimy (uśmiech).

- Potencjał w głubczyckim futbolu jest w ostatnich latach duży. Kiedy więc powalczycie o powrót do III ligi?

- Ciężko jest mi na takie pytanie odpowiedzieć. Ale skoro zostało zadane, to odpowiem, że w następnym sezonie (uśmiech). [rozmawiał KK]

Fot.: Jakub Milewski (na zdjęciu) przyznał, że sobotni mecz w Namysłowie do łatwych nie należał.

 

Bartosz MEDYK (trener Startu Namysłów): - Polonia, to zespół o ciekawej charakterystyce, grający typowo śląski futbol. Rywale grają zdecydowanie, twardo w obronie i skutecznie w ataku. Na ich tle nie wyglądaliśmy słabo czy źle. Mecz był wyrównany, a Ameryki nie odkryję, mówiąc, że przełomowym momentem meczu była czerwona kartka dla Pawła Sarnowskiego za jego niepotrzebne zachowanie. Ale nawet w osłabieniu drużyny nierzadko punktują, co w ostatnim czasie pokazywali choćby zawodnicy Skalnika Gracze. Była szansa na sukces, tyle, że nasze pozytywne ataki nie były skutecznie rozegrane. A skutecznością popisali się rywale. Pod koniec meczu przeciwnicy mieli kilka szans na strzelenie kolejnej bramki, ale było to pokłosiem otwarcia się z naszej strony i gry na dwóch napastników. Do tego momentu drużyna z Głubczyc nie miała klarownych okazji bramkowych. Błędów taktycznych można było uniknąć. Mówimy o nich na treningach, a jednak i tak do nich dochodzi. Brakuje nam trochę doświadczenia w decydujących momentach, ale też i umiejętności. Przegraliśmy z Polonią, ale decydujące mecze wciąż przed nami.

StartNamyslow.pl: - Małym pocieszeniem jest fakt, że mimo gry przez godzinę wicelidera z przewagą jednego zawodnika, zespół Polonii musiał się sporo natrudzić, aby wyrwać Startowi zwycięstwo. Mamy nadzieję, że sportowa złość szybko zostanie zaprezentowana przez naszych piłkarzy, najlepiej w najbliższą sobotę w Łubnianach. Bo przy ewentualnym sukcesie znów wrócilibyśmy do gry.

- Sportową złość chłopcy pokazują w każdym meczu. Chłopakom zależy, tu nie ma o czym dyskutować. Wszystkie dotychczasowe mecze miały dosyć wyrównany przebieg, nawet te przez nas przegrane. Brakuje nam jednak skuteczności, do tego popełniamy proste błędy w obronie i to jest główny mankament. Jedziemy do przeciwnika, który też traktuje ten mecz w kategoriach „być albo nie być”. To będzie trudny mecz, bo mimo, że Łubniany są nisko w tabeli, to jednak ostatnio pewnie 3-0 pokonały Kup na ich terenie. Czeka nas niełatwe zadanie, tym bardziej, że przez prawie rok nie wygraliśmy na wyjeździe. Wszystko w tym meczu będzie możliwe, choć ja mam nadzieję, że sprawimy kibicom miłą niespodziankę. [rozmawiał KK]

P.S. Zdjęcie Jakuba Milewskiego wykorzystaliśmy z portalu http://www.poloniaglubczyce.futbolowo.pl.

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy