Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - Pogoń Prudnik 1-0

Odsłony: 8626

Szczęśliwie, ale wygraliśmy! Dziś namysłowski Start walczył z bardzo solidną ekipą Pogoni Prudnik i pokonał ją w najskromniejszych rozmiarach. To jednak

prudniczanie byli w przekroju 90 minut zespołem lepiej zorganizowanym i nastawionym na grę do przodu. Nasz zespół skupiony był raczej na odgryzaniu się gościom kontratakami. Taka taktyka przyniosła nam upragniony sukces, choć namysłowscy kibice z pewnością okupili ją sporymi nerwami. To jednak mało znaczące, bo za kilka tygodni mało kto będzie pamiętał o meczu. Pamiętać będziemy natomiast wynik.
Początek wyraźnie należał do gości, którzy w pierwszym kwadransie oddali aż 6 strzałów na bramkę Stasiowskiego. Nasz golkiper poradził sobie jednak ze szczególnie groźnymi uderzeniami Wichera (7’ z dystansu) oraz Kudryka (w tej samej minucie). Ukrainiec Kudryk w 12’ także spowodował duże zagrożenie pod naszą świątynią, ale uderzył obok słupka. Start odgryzł się w 14’ uderzeniem z 20 metrów P.Pabiniaka, które Roskosz zatrzymał. Namysłowianie zdołali przetrwać trudny początek, a po kwadransie sami zaskoczyli przeciwnika. W 15’ po akcji prawą stroną Smolarczyk dograł piłkę w szesnastkę, gdzie Wilczyński czubkiem buta sięgnął piłkę i z 10 metrów zmieścił ją przy bliższym słupku bramki Roskosza. Goście w 16’ momentalnie nas skontrowali, ale kolejny Ukrainiec w barwach Pogoni  (Mohilecky) strzelił nad bramką. Kolejne minuty, to już niewiele ciekawych akcji, za to sporo walki między dwoma polami karnymi. W końcówce tej części gry groźnie strzelił jeszcze Surma, ale jego próba poszybowała obok słupka.
W początkowych minutach po przerwie gracze Startu próbowali odgryzać się rozpędzającym się gościom, czego pokłosiem były strzały Żołnowskiego (w 52’ z dystansu obok prawego słupka, w 54’ P.Pabiniaka nad bramką i 57’ Kostrzewy z narożnika szesnastki, po którym Roskosz z trudem odbił „kulę” na korner). Goście odpowiedzieli nieprzyjemnym strzałem Kudryka (61’) i od tego zdarzenia zaczęli coraz bardziej naciskać namysłowian. W 66’ akcję z prawej flanki Wicher sfinalizował uderzeniem z 20 metrów w poprzeczkę, mogliśmy więc odetchnąć. Później kilkukrotnie dochodziło do ogromnego zamieszania w polu karnym NKS-u, ale za każdym razem zagrożenie zdołaliśmy przetrwać. Nasz zespół po przerwie grał bardzo nerwowo i momentami chaotycznie. W 68’ Smolarczyk przebił się prawą flanką i zagrał do P.Pabiniaka, którego mocny strzał wybili obrońcy, asekurując Roskosza. W 75’ powinien być remis, gdy po dograniu piłki po ziemi z lewej strony, Surma w idealnej sytuacji z 5 metrów przestrzelił. Z kolei w końcowych minutach oglądaliśmy oblężenie bramki gospodarzy. W 87’ piłka po uderzeniu jednego z prudniczan poszybowała tuż nad poprzeczką, natomiast w 90+1’ nieprzyjemną bombę z dystansu (po ziemi) wybronił Stasiowski. W 90+2’ dobre dośrodkowanie z lewej strony Wichera nasz golkiper przeciął, ściągając futbolówkę z głowy Surmie. Mecz „zamknął” natomiast P.Pabiniak ostrym uderzeniem w 90+3’, po którym Roskosz musiał ratować się wybiciem piłki na aut bramkowy. Po przerwie oddaliśmy pole gry rywalom, którzy przez większość czasu okupowali nasze przedpole. Świetną robotę w środku pola wykonał Kudryk, który właśnie w II połowie rozruszał prudnickie skrzydła. Cichym bohaterem meczu został jednak Stasiowski, broniąc pewnie, a momentami nawet instynktownie. Cały Start zagrał dziś z dużą determinacją. I choć więcej z gry mieli biało-niebiescy, to piłkarskie szczęście nas nie opuściło, dając nam tym samym drugie zwycięstwo w sezonie.
Szczegółową relację z meczu Start Namysłów – Pogoń Prudnik zamieścimy niebawem. [MS, KK]

Namysłów, dn. 07.11.2015 r. (sobota) – godz. 13:00
15. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

NKS START NAMYSŁÓW – POGOŃ PRUDNIK 1-0 (1-0)

1-0 Wilczyński 15’ (asysta Smolarczyk)

NKS START: Stasiowski – Ł.Pabiniak, Żołnowski [k], Adrian, Sarnowski – Ptak (82.W.Czech), Wilczyński (90+5.D.Raszewski), Biliński, Kostrzewa (90+2.Zieliński) – Smolarczyk (74.Kamil Błach), P.Pabiniak.
Rezerwowi: Zając, Włoszczyk, Wojciechowski.
Trener: Bartosz MEDYK.
Stroje: czarne koszulki – czarne spodenki – czerwone getry.

POGOŃ: Roskosz – Cajzner, Forma (60.Dziwisz), Churas, Rudzki [k], Wicher, Wójtowicz, Fedorowicz (60.Rysz), Kudryk, Mohyletskyi, Surma.
Rezerwowi: Łubowski, Scholz, Gościej.
Trener: Dariusz PRZYBYLSKI.
Stroje: koszulki w biało-niebieskie pionowe pasy – białe spodenki – biało-niebieskie getry.

Sędziowali: Bartosz Owsiany (jako główny) oraz Krzysztof Glensk i Szymon Mendla (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Sarnowski (30.), P.Pabiniak (69.), Wilczyński (76.).

Widzów: 50.

Mecz trwał: 96 minut (46+50).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
1 Komentarze | Dodaj własne