Dziś w namysłowskim Starcie wyjątkowy urodzinowy dzień. Naszym jubilatem – i to „okrągłym” – jest Pan Damian Zalwert, wciąż czynny zawodnik piłkarskiej drużyny seniorów, ale przede wszystkim trener najważniejszej ekipy czerwono-czarnych! Nasz coach kończy 30 lat i z tej okazji składamy mu najserdeczniejsze życzenia. Wspomnijmy, że to wychowanek klubu, który nigdy nie zagrał w barwach innego klubu.

D.Zalwert seniorskiej piłki posmakował jesienią 2005 roku i przez kilkanaście kolejnych lat należał do podstawowych graczy zespołu, bez względu na to czy występowaliśmy w IV czy III lidze. Zmiana w tym „standardzie” nastąpiła na początku kampanii sezonu 2015/16, gdy boiskową rolę Pan Damian zaczął godzić z prowadzeniem Startu w roli coacha. Stan ten utrzymał się do 7. kolejki następnego sezonu (2016/17), lecz po serii niezadowalających wyników nastąpiła zmiana na ławce. D.Zalwert usunął się wówczas w cień i przez półtorej sezonu pozostawał poza drużyną piłkarską. Zaangażował się natomiast w pomoc swojemu przyjacielowi, Panu Stefanowi Kosteckiemu, przy prowadzeniu drużyny… siatkarskiego Startu. Historia lubi jednak zataczać koło i tak się też stało wiosną poprzedniego roku (2017), gdy po okresie pracy w Starcie trenerów Bartosza Medyka i Grzegorza Rośka, władze klubu ponownie powierzyły zespół bohaterowi okolicznościowego tekstu. Pan Damian w trudnym momencie przejął drużynę (w połowie maja) i wypełnił misję, jaką było zachowanie IV-ligowego bytu. A skoro tak, to logicznym było, że prezes Kozan zaproponował mu kontynuację pracy. W obecnym sezonie zespół spisuje się mocno przeciętnie, dostarczając nam jednak w premierze wiosny wyjazdowego zwycięstwa, powiązanego z nadzieją na lepsze jutro. Oczywiście kibice liczą, że i tym razem uda się czerwono-czarnym utrzymać IV ligę dla Namysłowa przy wydatnej pomocy z ławki (a może i na boisku?) D.Zalwerta.

Fot.: Trener Damian Zalwert (na zdjęciu) kończy dziś 30 lat.

Blisko 13 lat lat występów z „eSką” na piersi spowodowało, że dziś „uniwersalny żołnierz” (zaczynał w roli napastnika i przesuwany w tył, od paru lat był bądź to bocznym obrońcą, bądź stoperem) ma w dorobku 246 meczów (225 ligowych i 21 pucharowych) oraz 11 goli (7 w lidze i 4 w PP). Nie musimy dodawać, że to piłkarz o jednym z najdłuższych stażów w Starcie Namysłów w XXI wieku. Pamiętajmy jednak, że przez ostatnie półtorej sezonu Pan Damian wystąpił na murawie zaledwie 3 razy, bo skupił się głównie na prowadzeniu drużyny, a wyjście na murawę dopuszcza tylko w sytuacjach awaryjnych (jesienią ubiegłego roku 2 razy zagrał w lidze ze Sworą i Chemikiem oraz 1 raz w wyjazdowej grze w Kietrzu). Jeśli natomiast chodzi o dorobek trenerski Zalwerta, to obecnie są to 73 mecze (67 ligowych i 6 w Pucharze Polski), z których Start wygrał 23, do tego 14-krotnie zremisował i 36 razy przegrał (bramki 84-113). Oczywiście ostatni mecz, gdy na ławce rolę coacha pełnił Kamil Błach, również zaliczamy na konto właściwego trenera, który także się na niej znalazł w roli… zawodnika rezerwowego. Tak czy inaczej, dorobek wymaga poprawy i wierzymy, że wiosną czerwono-czarni polepszą statystyki swojemu szefowi.

Panu Damianowi życzymy zdrowia oraz szczęścia i pomyślności, tak w życiu osobistym, jak i na niwie sportowej (utrzymania piłkarskiego NKS-u w IV lidze!). Do życzeń przyłączają się koledzy z drużyn piłki nożnej i siatkówki, klubowi działacze oraz wszyscy sympatycy czerwono-czarnych. Sto lat trenerze! [KK]