W obecnie trwającym sezonie dość długo mieliśmy powody do zadowolenia. Jeśli nie do pełnego, to przynajmniej do umiarkowanego. Wiadomo, że głównym tego determinantem były wyniki. Niestety, w ostatnim czasie nasze nastroje wyraźnie się pogorszyły, choć paradoksalnie źle nie graliśmy. Ale w futbolu najważniejszy jest wynik, a nie wrażenia artystyczne i stąd też niewyraźne miny kibiców. Co się takiego wydarzyło, że z niepokojem zerkamy w tabelę? Źródło naszego zaniepokojenia ma miejsce w… II lidze. Tak, tak, to nie pomyłka. Właśnie tam należy szukać przyczyn zamieszania z grupą spadkową w IV lidze opolskiej. To efekt zrozumiałej i logicznie uzasadnionej regionalizacji. W analizowanym przypadku chodzi o kluby z województwa śląskiego, które dotknął w poprzednim tygodniu spadek. II liga polska zakończyła już rozgrywki sezonu 2018/19, a na Górnym Śląsku nastąpił prawdziwy szok! Utarło się w świadomości przeciętnego kibica, że to od zawsze region zasobny w kluby i piłkarzy zdolnych do większych niż przeciętne wyzwań. Tymczasem na czterech spadkowiczów, aż trzech wywodzi się właśnie z sąsiadującego z naszym województwa! To ROW 1964 Rybnik, Ruch Chorzów i katowicki Rozwój! Z każdym z tych zespołów mieliśmy okazję grać w swojej historii, a z pierwszym i trzecim nawet stosunkowo niedawno. Szokuje jednak degradacja „Niebieskich”, z których rezerwami rywalizowaliśmy w III lidze przy Cichej jeszcze w sezonie 2013/14. Tymczasem od lata to 14-krotny Mistrz Polski, a nie drugi zespół, będzie zmagał się na czwartym poziomie rozgrywkowym…
Wracając jednak do meritum – spadek trzech śląskich ekip spowodował, że w III lidze (grupa III) liczba spadkowiczów z nominalnej (czyli miejsc 16-18) zwiększyła się do faktycznej o trzy, czyli obejmuje dziś lokaty 13-18! A tu już pojawia się bezpośrednie przełożenie na nasze opolskie rozgrywki, gdyż na dziś w strefie spadkowej znajduje się jeden opolski zespół. To nasi sąsiedzi z Głuszyny, którzy na 4. kolejki przed końcem rozgrywek tracą 5 „oczek” do bezpiecznej lokaty. Dużo i mało jednocześnie. Co to dla IV ligi opolskiej oznacza? Dokładnie to, że zamiast spadku klubu z miejsca nr 16 i gry w barażach drużyn z miejsc 14-15, na dziś dodatkowe miejsce uwikłane jest w baraże (nr 13), pozycja nr 14 także jest barażową, a miejsca 15-16 z automatu stają się spadkowymi (patrz ranking poniżej).
L.P. |
KLUB |
M |
PKT. |
Z |
R |
P |
BRAMKI |
9. |
Swornica Czarnowąsy |
26 |
34 |
10 |
4 |
12 |
35-39 |
10. |
MKS Gogolin |
26 |
34 |
11 |
1 |
14 |
36-42 |
11. |
Start Namysłów |
26 |
33 |
8 |
9 |
9 |
26-40 |
12. |
Porawie Większyce |
26 |
31 |
9 |
4 |
13 |
44-55 |
13. |
OKS Olesno |
26 |
30 |
8 |
6 |
12 |
38-45 |
14. |
Pogoń Prudnik |
26 |
19 |
6 |
1 |
19 |
27-68 |
15. |
TOR Dobrzeń Wielki |
26 |
17 |
4 |
5 |
17 |
28-54 |
16. |
Victoria Chróścice |
26 |
14 |
4 |
2 |
20 |
30-76 |
Tym samym widzimy, że bezpośredni spadek dziś nam nie grozi, ale od razu dodamy, że tylko teoretycznie (szerzej o tym za chwilę). Mamy bowiem zapas 14 punktów nad TOR-em, a do zdobycia w tym sezonie jeszcze maksymalnie 12 „oczek” (zostały 4 mecze do końca). Niepokój jest jednak spory, bo języczkiem u wagi jest obecnie barażowe miejsce nr 13. Tu plasuje się OKS Olesno, nad którym posiadamy przewagę zaledwie 3 punktów. A to już sytuacja z gatunku mocno alarmowych! Wiadomo bowiem, że w przypadku rozgrywania barażów (mecz i rewanż) w grę wchodzi dyspozycja dnia na przestrzeni jednego tygodnia. A IV-ligowiec zawsze będzie grał pod większą presją niż wicemistrz klasy okręgowej, który może, ale nic nie musi. Bez stresu i na fantazji nawet niżej notowana ekipa ma realne szanse na pozbawienia miejsca tego, który im bliżej końca, z każdym kolejnym tygodniem stresował się bardziej. Zatem generalnie baraże, to nie tylko z naszej perspektywy niezła mina. Na logikę powinno się trzymać kciuki za głuszynian, bo ich sukces automatycznie dałby i nam spokój. No, ale nawet przy takim rozstrzygnięciu wcale nie będzie bardziej różowo, bo tuż nad III-ligową kreską znajdują się dwaj kolejny reprezentacji Opolszczyzny, także zagrożeni widmem degradacji! To MKS Kluczbork i Stal Brzeg. A to oznacza, że wygrzebanie się z „czerwonej strefy” Głuszyny niewiele w IV-ligowej tabeli zmieni (przy takim scenariuszu bardzo prawdopodobna jest zamiana miejsc z MKS-em lub Stalą). Najpełniej wyraża ich sytuację tabela, której dolną część publikujemy:
L.P. |
KLUB |
M |
PKT. |
Z |
R |
P |
BRAMKI |
9. |
Miedź II Legnica |
30 |
42 |
12 |
6 |
12 |
43-41 |
10. |
Piast Żmigród |
30 |
40 |
10 |
10 |
10 |
42-45 |
11. |
MKS Kluczbork |
30 |
36 |
9 |
9 |
12 |
27-35 |
12. |
Stal Brzeg |
30 |
36 |
10 |
6 |
14 |
44-44 |
13. |
Foto-Higiena Gać |
30 |
35 |
9 |
8 |
13 |
40-48 |
14. |
Ruch Radzionków |
30 |
32 |
8 |
8 |
14 |
36-59 |
15. |
Agroplon Głuszyna |
30 |
31 |
8 |
7 |
15 |
33-57 |
16. |
Warta Gorzów Wlkp. |
30 |
30 |
8 |
6 |
16 |
29-43 |
17. |
Lechia Dzierżoniów |
30 |
25 |
6 |
7 |
17 |
41-60 |
18. |
KS Stilon Gorzów Wlkp. |
30 |
24 |
7 |
3 |
20 |
28-71 |
Najczarniejszy możliwy scenariusz, to taki, w którym z III ligi spaść może wspomniany opolski tercet, co byłoby już prawdziwą tragedią. Tego oczywiście nikomu nie życzymy – wręcz przeciwnie, życzymy wszystkim utrzymania. Musimy jednak brać pod uwagę każdą ewentualność, dlatego o tym piszemy, aby uzmysłowić kibicom i piłkarzom, w jakim położeniu się znajdujemy. A to, delikatnie mówiąc, jest niepokojące. Poniżej obrazujemy symulację dotyczącą najczarniejszego scenariusza, czyli spadku trzech opolskich drużyn do naszej IV ligi. Wówczas strefa barażowo-degradacyjna obejmować będzie miejsca 11-16, z podziałem „ról” jak poniżej:
L.P. |
KLUB |
M |
PKT. |
Z |
R |
P |
BRAMKI |
9. |
Swornica Czarnowąsy |
26 |
34 |
10 |
4 |
12 |
35-39 |
10. |
MKS Gogolin |
26 |
34 |
11 |
1 |
14 |
36-42 |
11. |
Start Namysłów |
26 |
33 |
8 |
9 |
9 |
26-40 |
12. |
Porawie Większyce |
26 |
31 |
9 |
4 |
13 |
44-55 |
13. |
OKS Olesno |
26 |
30 |
8 |
6 |
12 |
38-45 |
14. |
Pogoń Prudnik |
26 |
19 |
6 |
1 |
19 |
27-68 |
15. |
TOR Dobrzeń Wielki |
26 |
17 |
4 |
5 |
17 |
28-54 |
16. |
Victoria Chróścice |
26 |
14 |
4 |
2 |
20 |
30-76 |
Chyba nie musimy dodawać, że taki scenariusz wygląda bardzo źle. Start Namysłów już dziś bowiem plasowałby się na miejscu potencjalnie barażowym, nad najwyższym bezpośrednim miejscem spadkowym mając skromną 3-punktową przewagę (nad Olesnem), czyli tyle, co nic. Niewiele lepiej wygląda to w przypadku scenariusza dla dwóch ekip spadkowych naszego regionu (cały czas mowa o III lidze), bo wtedy przesuwamy wirtualne barwy „pomarańczową” i „czerwoną” o miejsce niżej. I sytuacja wygląda tak:
L.P. |
KLUB |
M |
PKT. |
Z |
R |
P |
BRAMKI |
9. |
Swornica Czarnowąsy |
26 |
34 |
10 |
4 |
12 |
35-39 |
10. |
MKS Gogolin |
26 |
34 |
11 |
1 |
14 |
36-42 |
11. |
Start Namysłów |
26 |
33 |
8 |
9 |
9 |
26-40 |
12. |
Porawie Większyce |
26 |
31 |
9 |
4 |
13 |
44-55 |
13. |
OKS Olesno |
26 |
30 |
8 |
6 |
12 |
38-45 |
14. |
Pogoń Prudnik |
26 |
19 |
6 |
1 |
19 |
27-68 |
15. |
TOR Dobrzeń Wielki |
26 |
17 |
4 |
5 |
17 |
28-54 |
16. |
Victoria Chróścice |
26 |
14 |
4 |
2 |
20 |
30-76 |
Tu także każdy może wyciągnąć swoje wnioski, czyli spadek nam nie grozi, ale baraże już jak najbardziej. Bez względu na powyższe przykłady, w najbliższym spotkaniach czerwono-czarni muszą się mocno spiąć i walczyć o zwycięstwa, bo tylko one mogą oddalić nas od stresu i nerwów. Gorzej, że na obecną chwilę legitymujemy się serią 7 gier bez zwycięstwa, najdłuższej takiej w stawce 16 ekip. Walka i determinacja, to cechy, którymi musimy się wykazać już w najbliższej grze w Kędzierzynie-Koźlu z Chemikiem, choć to „Chemicznymi” będą jutro faworytami (bez porażki u siebie w tym roku, 4. lokata w „tabeli wiosny” przy 12-tej NKS-u). Bo marginesu błędu już właściwie nie mamy. Trzeba grać o pełną pulę i wypada mieć nadzieję, że nasze ciche oczekiwania w sobotnie popołudnie zmaterializują się. Ale to nie wszystko, bo po Chemiku czekają nas jeszcze batalie z LZS-em Starowice (walczy o awans), Swornicą Czarnowąsy (też zaniepokojoną i oglądającą się za siebie) oraz na koniec ze strzeleckim Piastem. Zestaw rywali niełatwy, ale jeśli chcemy w następnym sezonie oglądać Start Namysłów w IV lidze, to chłopaki muszą wyraźnie zapunktować.
Fot.: Musimy zewrzeć szeregi, dodać sobie otuchy i walczyć! Hej Start! |
Z nie takich opresji wychodziliśmy, więc wierzymy, że tak będzie i tym razem. Dlatego jako punkt wyjścia do lepszych wyników proponujemy drużynie przypomnieć sobie skuteczność, którą ta prezentowała na początku sezonu. Poprawmy skuteczność (to nasza pięta achillesowa), zewrzyjmy szyki w defensywie i… będzie dobrze. I tego dobrego życzmy Startowi w najbliższych tygodniach. [KK]