Od początku sezonu o namysłowskim Starcie nie piszemy inaczej, jak bardzo pozytywnie. Nie jest to jednak spowodowane dyżurnym optymizmem prowadzący portal, ale pochodną dobrej i skutecznej gry czerwono-czarnych. W ostatnią sobotę ekipa Damiana Zalwerta wywiązała się z roli faworyta i pokonała Po-Ra-Wie Większyce. To oczywiście dało nam kolejne w sezonie trzy punkty (to szósta wygrana Startu w kampanii 2018/19), ale i poprawiło sytuację w tabeli. Wróciliśmy na pozycję wicelidera i… chcemy więcej! A wiadomo, że najlepszą motywacją do walki jest widoczny na horyzoncie cel. No i oczywiście my go z piłkarzami widzimy. O co chodzi? Wszyscy interesujący się losami NKS-u wiedzą, że pozostajemy jednym z trzech zespołów bez porażki. Ale już nie wszyscy wiedzą, że nasi ulubieńcy legitymują się robiącą wrażenie serią kolejnych domowych zwycięstw! Licząc z poprzednim sezonem, Start zachowuje miano niepokonanego już od 10 meczów. Natomiast przy Pułaskiego jest na tyle skuteczny, że zbudował prawdziwą twierdzę. Wygrana z Po-Ra-Wiem okazuje się być szóstą z rzędu na swoim boisku i jest to w tej chwili drugi najlepszy rezultat w historii naszych występów na poziomie IV ligi opolskiej! No to już wiemy, że celem chłopaków jest pobicie osiągnięcia kolegów z nieco wcześniejszego okresu.

Szczegóły? Proszę bardzo. Nasza obecna seria zaczęła się 2 czerwca br., gdy pokonaliśmy 1-0 kędzierzyńskiego Chemika. A potem już poszło, co oczywiście łatwo się pisze, a doskonale wiadomo, że na murawie te sukcesy trzeba było ciężko wypracować. Obecną serię możecie prześledzić w poniższej infografice. 6 kolejnych wygranych na naszym oldschoolowym obiekcie, to rewelacyjny wynik. A byłby jeszcze bardziej okazały, gdyby nie pechowy mecz, rozgrywany w ramach zaległości z KS-em Krapkowice (przegraliśmy 0-3, choć wynik nie odzwierciedla przebiegu rywalizacji). Bo w dwóch wcześniejszych spotkaniach też wygraliśmy (ze Swornicą 5-0 i Skalnikiem 3-0). Możemy więc sobie tylko pogdybać, jak wyglądałaby nasza sytuacja przed sobotnią grą z Polonią Nysa, gdyby mecz z krapkowiczanami odbył się w pierwotnie zaplanowanym terminie… Tak, tak, do rywalizacji z nysanami prawdopodobnie przystępowalibyśmy z bilansem 8 kolejnych sukcesów na swoich śmieciach! My jedynie pragniemy zwrócić uwagę, że w tym okresie straciliśmy przy Pułaskiego tylko 2 bramki. To tylko potwierdza ogólnie znaną piłkarską zasadę, że sukces zaczyna się od gry defensywnej. Oczywiście nie zapominajmy, że każdy kolejny mecz, to dodatkowe emocje i oczywiście chęci przeciwników na zburzenie „Twierdzy Namysłów”. Na pewno chrapkę będzie miała Polonia, było nie było jeden z faworytów trwających rozgrywek, która w ostatni weekend puściła w Opolszczyznę czytelny przekaz „Bójcie się, bo w końcu zaskoczyliśmy” (6-0 z Pogonią Prudnik jest tego bardzo wymownym sygnałem).

Obecna drużyna w sobotę „wyprzedziła” dokonania zespołu z 2011 roku, bo wtedy właśnie Start Namysłów zanotował serię 5 kolejnych domowych zwycięstw. Te możecie również rozebrać na czynniki pierwsze i ponownie zauważyć wspomnianą prawidłowość, dotyczącą szczelności tyłów:

Wreszcie rekordowy nasz wynik, który obecna drużyna „ściga”. To 9 kolejnych zwycięstw, które czerwono-czarnym przypadły w udziale podczas kampanii 2008/09. Wtedy to na przełomie lat chłopcy właśnie 9 razy z rzędu sprawiali nam radość z trzech punktów, no i radość na mecie sezonu, gdy po kilkunastu latach posuchy wywalczyliśmy awans do III ligi. Ten rekordowy (jeszcze?) wynik możecie przeanalizować poniżej:

Jesteśmy zespołowi bardzo wdzięczny, że po dwóch bardzo stresujących i nerwowych sezonach, teraz doświadczamy wyłącznie pozytywnych emocji. Oczywiście mamy świadomość, że nic nie trwa wiecznie, ale póki możemy, to przed każdą sobotą poprosimy czerwono-czarnych słowami z piosenki Eli Adamiak i Adama Nowaka „Trwaj chwilo, trwaj”!

Na koniec jeszcze jedna dygresja. W dwóch dotychczasowych rekordowych osiągach, przedstawionych w materiale, kończyliśmy rozgrywki na pozycji wicemistrza, równoznacznej z awansem do III ligi (przypominamy: sezony 2008/09 oraz 2010/11). No to chyba nie musimy dodawać, do czego można tu w tym momencie nawiązać… [KK]