Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

"Czołowe zderzenie"

Odsłony: 2133

Od początku sezonu namysłowska jedenastka trzyma fason. Po 4. kolejkach czerwono-czarni plasują się w ścisłej czołówce IV ligi opolskiej bez porażki na koncie. I to jest dla nas powód do dużego zadowolenia. Fakt, nasze dobre humory popsuły się odrobinę przedwczoraj, gdy z pucharowej rywalizacji wyeliminował na Skalnik Gracze. No, ale mamy świadomość, że wszystkiego wygrać się nie da, a poza tym odpadliśmy z Pucharu Polski trochę pechowo, bo dopiero w serii rzutów karnych. Po 120 minutach wynik był nierozstrzygnięty (1-1) i sędzia zarządził (zawsze) loteryjny konkurs, który przegraliśmy 1-4. Nie ma co jednak rozpaczać, bo choć pozostała nam tylko liga, to w niej chłopcy mają nadzieję sporo namieszać. Szkoda, że w drodze do kluczborskiego finału odpadliśmy już na etapie 1/8, ale tak czasem bywa. Graczanom oczywiście gratulujemy awansu do ćwierćfinału, natomiast naszym chłopakom życzymy kontynuowania ligowej passy. A w niej na obecną chwilę (licząc z końcówką sezonu) to już 5 spotkań bez porażki. Wynik bardzo przyjemny, niemniej warto się postarać, aby go śrubować. Czy uda się to w sobotę? Liczymy, że tak, choć zadanie przed zespołem niełatwe. Czerwono-czarni udadzą się na trzecią z rzędu delegację, aby zmierzyć się z OKS-em Olesno. Tym samym OKS-em, który wiosną spisywał się mizernie, a który teraz kompletnie odmieniony zaskakuje kolejnych rywali. Z tym większą więc atencją przyjrzeliśmy się klubowi z byłego województwa częstochowskiego pod kątem jego obecnych sukcesów, prezentując plusy i minusy czekającej nas jutro batalii. Sprawdźcie, co o rywalu wiemy i wyciągnijcie wnioski czy ta wiedza może przełożyć się na wyjazdową zdobycz punktową NKS-u.

„CZOŁOWE ZDERZENIE”

OKS
Olesno

NKS Start Namysłów

Zwycięstwa we wzajemnych meczach

11*

7*

Zwycięstwa, gdy gospodarzem był OKS

8

1

Najwięcej goli we wzajemnych meczach

Kutynia 5

P.Pabiniak 9

Punkty w bieżącym sezonie

9

8

Bramki strzelone w bieżącym sezonie (IV liga)

9

4

Bramki stracone w bieżącym sezonie (IV liga)

4

2

Seria w IV lidze (licząc z poprzednim sezonem)

2 zwycięstwa z rzędu

5 meczów bez porażki

* - do bilansu nie wliczono obustronnego walkowera z 15.11.2003 r.


Oleśnianie, to regularny uczestnik IV ligi opolskiej. Właściwie to klub wyjątkowy, bo mający na koncie najwięcej rozegranych sezonów na tym poziomie spośród wszystkich klubów Opolszczyzny (licząc klasy nr 4 i 5)! Ale co tamtejszych kibiców martwi, choć OKS przeważnie kończy rozgrywki w górnej połówce tabeli, to III ligi nigdy nie zasmakował. Ekipa z ulicy Wachowskiej tylko przez jeden sezon (2010/11) wyleciała poza IV-ligowy nawias, gdy musiała terminować w okręgówce. Ale błyskawicznie się z niej wydostała i nadal jest symbolem klasy rozgrywkowej nr 5. W poprzednim sezonie, biorąc pod uwagę aspiracje tamtejszych kibiców, drużynie szło dość kiepsko. Na mecie sezonu 2017/18 żółto-niebiescy zameldowali się dopiero na 13. miejscu, w 34 meczach gromadząc 33 punkty. Na dorobek ten złożyło się 9 zwycięstw, 6 remisów i 19 porażek, przy bilansie bramkowym 43-62. Sympatycy OKS-u zżymali się zwłaszcza na wiosenną postawę swoich pupili, którzy właściwie przez całą rundę nie przekonywali grą. Wynikami także, bo zdobyli raptem 12 punktów (kiepski dorobek 3-3-11, a w bramkach 18-30). Walka o uratowanie się przed spadkiem trwała do ostatniej kolejki, ale najważniejsze, że zakończyła się sukcesem. Bo ostatecznie Olesno zajęło ostatnią bezpieczną pozycję, o 2 punkty dystansując najwyższej sklasyfikowanego spadkowicza, Unię Kolonowskie (31 „oczek”). Dodajmy, że za wyniki zespołu odpowiadał w ostatnich 18 miesiącach Grzegorz Świtała, który w końcówce czerwca br. zrezygnował z pracy pierwszego trenera na rzecz szkolenia bramkarzy w II-ligowej Skrze Częstochowa.

Zakończony w czerwcu sezon siłą rzeczy mógł niepokoić działaczy, piłkarzy i fanów. Każdy bowiem zastanawiał się, jak pójdzie drużynie w kolejnej odsłonie. No i w Oleśnie przecierają chyba oczy ze zdumienia, bo OKS świetnie zaczął i po 4. kolejkach zajmuje lokatę na podium! Na 3. miejsce złożyły się 3 zwycięstwa i 1 porażka, co oznacza 9 punktów oraz obiecujący stosunek bramkowy 9-4. Należy jednak podkreślić, że nasz jutrzejszy rywal wszystkie dotychczasowe spotkania rozgrywał na swoim obiekcie, więc obraz całości trudno dziś jednoznacznie skomentować. Oleśnianie grają u siebie pierwszą część jesieni, ponieważ mają w planach remont obiektu, no a to wymaga czasu. A że nic w przyrodzie nie ginie, a w futbolu tym bardziej, to wiosną zespół prowadzony przez trenera Dawida Nowackiego zaliczy identyczną serię spotkań w delegacji. Pewnym wyjaśnieniem dobrej postawy rywali jest fakt, że w lecie zespół nie doznał osłabień, a został wzmocniony. Dodatkowymi graczami, którymi dysponuje trener, są: Damian Gąsiorowski i Kamil Kaczor (obaj z Gronowic), którzy już się odwdzięczają golami oraz Gracjan Gacmaga z Agroplonu Głuszyna, Szymon Setlak z juniorów MKS-u Kluczbork oraz Sebastian Zawada z Kościelisk. Pojawili się też piłkarze, którzy zeszły sezon spędzili w juniorach OKS-u: Patryk Baros, Maciej Biernacki, Tomasz Brodziak, Adam Huć, Bartosz Jeziorowski, Filip Niejadlik i Paweł Sklorz. A co u progu sezonu deklarował nowy trener? „Naszym celem w najbliższym sezonie jest miejsce w środku tabeli. Chcemy stworzyć solidną drużynę, która posiada swój styl, cieszący nie tylko nas, ale i kibiców. Mamy dużo do poprawy i nad tym pracujemy”. To jego wypowiedź dla „Nowej Trybuny Opolskiej”, która sporo w kontekście ambicji i kierunku pracy wyjaśnia.

A jak dorobek Olesna ma się do wyników Startu? My mamy o punkt mniej (8 pkt.), za to możemy pochwalić się zerem w rubryce „porażki” (bilans 2-2-0, gole 4-2). Może wiele bramek nie strzelamy, ale bardziej cieszy nas, że mało ich tracimy. W tej chwili czerwono-czarni są drugą najszczelniejszą defensywą IV ligi opolskiej po Skalniku Gracze (tylko 1 gol stracony), więc tym bardziej będzie to ciekawa rywalizacja, bo OKS posiada obecnie drugi atak rozgrywek (9 bramek zdobytych, lepszy w tej statystyce jest tylko lider z Głubczyc – 15 trafień).

Fot.: W poprzednim sezonie w meczach Startu z Olesnem (na zdjęciu) dwukrotnie padł remis (1-1 w Namysłowie i 0-0 w Oleśnie).
[zdjęcie: Agnieszka Michalska]


Czego w obecnej kampanii dokonali oleśnianie? Zaczęli od efektownego sukcesu 4-1 z większyckim Po-Ra-Wiem. Sukcesu w pełni zasłużonego. Miejscowi wiedzieli, że w lecie większczanie poważnie się osłabili, więc od początku zaatakowali i to przyniosło skutek. Do przerwy OKS prowadził 2-1, a mógł wyżej. Nerwowo zrobiło się, gdy rywale uśpili czujność żółto-niebieskich i w ostatniej akcji przed przerwą złapali kontakt. Rozmowa w szatni dała im jednak kolejnego pozytywnego kopa i stąd wspomniany wynik. Po-Ra-Wie próbowało momentami nawiązać walkę i to im się nawet udawało, ale ostatecznie nie zdziałali zbyt wiele. OKS został pierwszym liderem, a Wojciech Hober (zdecydowany lider tego teamu) ustrzelił pierwszego w sezonie hat-tricka (gole w 17’ z karnego oraz 61’ i 70’). Statystykę bramkową uzupełnili Kaczor (w 10’ na 1-0 dla Olesna) oraz po stronie gości Łebkowski (45’). Drugi mecz, to porażka z Polonią Głubczyce. Po zaciętej grze OKS uległ gościom 2-3. Trener Dawid Nowacki zadowolony był z przebiegu gry, bo jego zespół toczył równorzędny pojedynek z III-ligowym spadkowiczem. Na gola Broniewicza (Polonia) z 23’, zaraz po przerwie skutecznie odpowiedział Kaczor (50’). Ale potem Poloniści wykorzystali swoje okazje i po trafieniach Bawoła (69’) i Ługowskiego (82’) znaleźli się w komfortowym położeniu. Ambitnie grający oleśnianie zdołali zniwelować straty (gol Zuga w 90’), ale na zdobycie ewentualnego gola na wagę remisu zabrakło już czasu. Trzeci mecz, to pojedynek z dobrzeńskim beniaminkiem, ogranym przez OKS 2-0. To nie był najlepszy mecz oleśnian, ale wygrali dzięki wydatnej pomocy piłkarzy TOR-u, którzy od 35’ grali w... dziewięciu! Nerwowo rywalizacji nie wytrzymali Benedyk (czerwona kartka w 29’) oraz Nanko (czerwień w 35’) i przez kolejną godzinę goście zmuszeni byli do murowania bramki. Ciężko było się przebić przez te zasieki OKS-owi, ale w końcu Dębski w 60’ ich złamał. A gdy w 68’ Jeziorowski podwyższył na 2-0, to było wiadomo, że TOR nic już nie wskóra. I rzeczywiście nie wskórał. Wreszcie przed tygodniem żółto-niebiescy podjęli kolejnego beniaminka, prudnicką Pogoń. To był wyrównany pojedynek, na tzw. styku i do pierwszej bramki. Tą zdobyli w 60’ miejscowi za sprawą Gąsiorowskiego i zainkasowali kolejne tej jesieni 3 punkty. Zespół trenera Nowackiego rywalizował ponadto w wojewódzkim Pucharze Polski, ale tam odpadł już w I rundzie. Oleśnianie dość niespodziewanie przegrali z grającym w klasie okręgowej Naprzodem Ujazd Niezdrowice (1-3), przegrywając 0-3 już do przerwy. Po zmianie stron nasz sobotni przeciwnik nieco się skonsolidował, ale poza trafieniem Gąsiorowskiego w 88’ nic więcej zrobić nie potrafił.

Jutro zagramy z drużyną nie do końca rozpoznaną. Oczywiście znamy się z przeciwnikiem doskonale, ale trudno w pełni ocenić ich potencjał. Raz, że na razie grają tylko u siebie, a dwa, że za nimi mecze z dwoma beniaminkami, które są wciąż bez punktów (TOR i Pogoń), a także pojedynek z mocno osłabionym Po-Ra-Wiem (także bez punktów) oraz przegrane spotkanie z liderem, który stracił w tym sezonie już 7 goli. Absolutnie nie zamierzamy umniejszać OKS-owi klasy, bo sami wolelibyśmy mieć o to „oczko” więcej w tabeli, niż mamy. Niemniej dopiero kolejne tygodnie pozwolą na pełniejszą ocenę możliwości tej drużyny. Nasi chłopcy doskonale wiedzą, czego w tym sezonie dokonał OKS, ale nie jadą do Olesna z obawami. Chcą powalczyć o punkt(-y) i wierzymy, że cel osiągną. Potrzebny jest jednak spokój i uważna gra w tyłach. Gospodarze z pewnością grają na spokoju, który kształtują wyniki. Bardzo dobrze im idzie i będą chcieli ten stan podtrzymać. Trudno wyrokować czy przeciwnik będzie chciał nas zdominować od pierwszych minut czy może spokojnie wyczekiwać na błąd namysłowian. To jeden z tych meczów, których potencjalny przebieg trudno ocenić. Inna sprawa, to składy w jakich oba kluby przystąpią do gry. W naszym obozie mamy pewne kłopoty zdrowotne, ale liczymy, że do soboty uda się je wyeliminować. My swój umiarkowany optymizm opieramy na równie dobrym co rywal wejściu w sezon i statusie zespołu niepokonanego (a takich w IV lidze pozostało już tylko pięć). Pewność siebie chłopców jest już spora, ale trener Zalwert tonuje euforię, cały czas podkreślając pokorę i ciągłą pracę przed kolejnymi zadaniami. Drużyna mu ufa, bo widzi po sobie efekty, więc pozostaje nam spokojnie czekać na sobotę, bo ufamy, że z Olesna zdołamy jakiś łup przywieźć.

Pewne obawy mamy, jeśli spojrzymy na historię pojedynków obu ekip. Tu niestety, nie mamy zbyt miłych wspomnień, związanych z wyprawami do Olesna, mimo, że wiosną uzyskaliśmy tam wynik bezbramkowy. To był nasz pierwszy remis z OKS-em w delegacji. A jeśli dodamy do tego tylko jedno zwycięstwo i aż 8 porażek, to mamy pełny obraz swoistego oleskiego fatum.

Data

Mecze w lidze
(w nawiasie autorzy goli)

Wynik

Rozgrywki

16.11.2002

NKS Start - OKS Olesno
(Sanocki, Szota, Tokarski - Michalski, M.Pacierz)

3-2

IV liga (4)

19.06.2003

OKS Olesno - NKS Start
(M.Pacierz, P.Wójcik, Kopel 2 - Z.Pabiniak)

4-1

IV liga (4)

15.11.2003

OKS Olesno - NKS Start
(przerwany w 86' przy stanie 0-1)

- *

IV liga (4)

26.06.2004

NKS Start - OKS Olesno
(Simlat, Brycki - Kutynia 3)

2-3

IV liga (4)

18.09.2004

OKS Olesno - NKS Start
(Michalski, Kutynia - Kowalczyk)

2-1

IV liga (4)

03.05.2005

NKS Start - OKS Olesno
(Kozan, Moskal)

2-0

IV liga (4)

05.11.2005

NKS Start - OKS Olesno
(P.Pabiniak - Rozik, Romanowski)

1-2

IV liga (4)

18.06.2006

OKS Olesno - NKS Start
(Pinkosz, Rozik, Mencweld)

3-0

IV liga (4)

09.09.2006

OKS Olesno - NKS Start
(Gawlik)

1-0

IV liga (4)

21.04.2007

NKS Start - OKS Olesno
(Z.Pabiniak, Szota /k/)

2-0

IV liga (4)

25.08.2007

OKS Olesno - NKS Start
(Gawlik 2, Pietrzak, Jasina,
Kutynia - Hołub, M.Raszewski, Z.Pabiniak)

5-3

IV liga (4)

05.04.2008

NKS Start - OKS Olesno
(M.Raszewski, P.Pabiniak 3 - Czekaj /s/, Piątek 2)

4-3

IV liga (4)

11.11.2008

NKS Start - OKS Olesno
(Suchocki)

1-0

IV liga (5)

20.06.2009

OKS Olesno - NKS Start
(Piątek 36’, Jasina 83’, Kopel 90+1’ – Simlat 84’)

3-1

IV liga (5)

06.09.2014

OKS Olesno – NKS Start
(Jasina 62’ – Samborski 66’k, Ka.Błach 74’g)

1-2

IV liga (5)

18.04.2015

NKS Start – OKS Olesno

0-0

IV liga (5)

19.08.2015

NKS Start – OKS Olesno
(P.Pabiniak 24’ – Hober 58’g, Bienias 82’k)

1-2

IV liga (5)

19.03.2016

OKS Olesno – NKS Start
(Pawelec 8’g, Hober 44’ – P.Pabiniak 10’)

2-1

IV liga (5)

24.09.2016

NKS Start – OKS Olesno
(P.Pabiniak 55’, 87’w, Ka.Błach 78’, Wilczyński 84’)

4-0

IV liga (5)

06.05.2017

OKS Olesno – NKS Start
(Kowalczyk 56’, Hober 76’k – P.Pabiniak 81’k)

2-1

IV liga (5)

09.09.2017

NKS Start – OKS Olesno
(Żołnowski 69’g – Węglarz 21’)

1-1

IV liga (5)

21.04.2018

OKS Olesno – NKS Start

0-0

IV liga (5)

08.09.2018

OKS Olesno – NKS Start

???

IV liga (5)

* - Opolski ZPN podjął decyzję o ukaraniu obu klubów obustronnym walkowerem 0-3

UWAGA: po nazwie ligi podano numer klasy rozgrywkowej w Polsce (w nawiasie)

 

Bilans ligowych gier:
NKS START - OKS Olesno

Mecze

Z

R

P

Bramki

DOM

11

6

2

3

21-13

WYJAZD

10*

1

1

8

10-23

RAZEM

21*

7

3

11

31-36

* - do bilansu nie wliczono obustronnego walkowera z 15/11/2003 r.


Jutro z tym przeciwnikiem zagramy po raz 23 na poziomie IV ligi, więc pisanie, że to nasz stary znajomy byłoby co najmniej nietaktem. Obie ekipy znają się jak łyse konie. Lepszym bilansem legitymują się oleśnianie, którzy do tej pory wygrali 11-krotnie. Start lepszy w tych konfrontacjach okazywał się 7 razy. I aż trudno uwierzyć, że padły tylko 3 remisy. Zdarzyło się to w kwietniu 2015 roku dwukrotnie w poprzednim sezonie. Nasz jedyny sukces w roli gości miał miejsce we wrześniu 2014 roku, gdy po golach Samborskiego i Kamila Błach pokonaliśmy OKS 2-1 (honorowy gol dla miejscowych był autorstwa Jasiny). Dodajmy, że tamta wygrana rodziła się w bólu, bo to gospodarze jako pierwsi znaleźli sposób na umieszczenie piłki w bramce i musieliśmy odrabiać straty. No i odrobiliśmy z nawiązką,

Uważni czytelnicy zauważyli zapewne, że nie zgadza się liczba gier (22) do sumy statystycznej (21). Meczu z listopada 2003 r. nie wliczamy do statystyki, gdyż spotkanie nie zostało wówczas dokończone. W 86’ przy prowadzeniu 1-0 namysłowian, kibice Startu zachowywali się na tyle skandaliczne, że arbiter zadecydował o zaproszeniu obu zespołów do szatni i meczu już nie wznowił. A kilkanaście dni później Opolski ZPN ukarał obie ekipy obustronnym walkowerem (OKS za brak porządku na stadionie, a NKS za złe zachowanie swoich fanów).

Skoro zagrają ze sobą dwie drużyny z czołówki, to nieco metaforycznie zatytułowaliśmy tekst, że na boisku dojdzie do „czołowego zderzenia”. Brzmi trochę niepokojąco, ale nie o wypadek komunikacyjny chodzi, a o wagę pojedynku. Bo będzie to swego rodzaju zderzenie dwóch podobnych, ale nie takich samych, stylów gry. No i zagrają dwa zespoły grające twardo i nie przebierające w środkach, jeśli zachodzi taka potrzeba. Byłoby pięknie, gdybyśmy jutro wywieźli komplet punktów z Olesna, bo w ten sposób po 5 grach mielibyśmy dwucyfrową liczbę punktów na koncie. Ale żółto-niebiescy myślą o tym samym. W ich bowiem przypadku wygrana spowoduje, że w 5 grach wywalczyliby tyle punktów ile w… 17 wiosennych meczach! Remis? Nie byłby złym rozwiązaniem, choć nikt przed pierwszym gwizdkiem do sprawy w ten sposób nie podchodzi. To będzie naprawdę ciekawy pojedynek. My mamy nadzieję, że będzie to widowisko z kilkoma golami, a po ostatnim gwizdku zobaczymy znany nam nie tylko z ostatnich gier, czerwono-czarny taniec radości.

Mecz OKS Olesno – Start Namysłów (w ramach 5. kolejki IV ligi opolskiej) odbędzie się jutro (tj. sobota, 08.09.br.) na stadionie w Oleśnie. Początek rywalizacji nastąpi o godz. 16:00. Wszystkich zainteresowanych bieżącymi losami czerwono-czarnych serdecznie na to spotkanie w imieniu gospodarzy zapraszamy. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy