Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Koszulkowy zawrót głowy

Odsłony: 3107

Za nami IV-ligowa premiera, w której namysłowscy piłkarze wygrali z chróścickim beniaminkiem (1-0) i w doskonałych nastrojach wyczekują kolejnej batalii. Ta w najbliższą sobotę w Ozimku, gdzie skala trudności wzrośnie, wszak Małapanew to jeden z najpoważniejszych kandydatów do zajęcia miejsca na podium. Zanim jednak przedstawimy „Hutników”, proponujemy dziś materiał lekki, łatwy i przyjemny w odborze, a związany z… modą. Konkretnie koszulkami Startu, które dla klarowności naszych fanów chcemy usystematyzować. To pokłosie występu naszych ulubieńców przeciw Victorii w bardzo nietypowych kompletach. Ale po kolei.

Nie od dziś na Opolszczyźnie wiadomo, że jeśli mówisz „Start Namysłów”, to niejako z automatu myślisz „czerwono-czarni”. To są fakty, na które złożyły się dbałość o tradycje w naszym klubie oraz intensywna kampania świadomościowa, jaką od kilkunastu lat prowadzi nasz portal. Mamy więc małą satysfakcję, gdy inne portale i czasopisma wskazują na ten aspekt przy okazji opisywania naszych meczów. Fakty są takie, że od ponad 10 lat nasz zespół nie występował w innych kompletach strojów, niż te nawiązujące do klubowych barw. Tak jest i dzisiaj, choć akurat w sobotę nastąpił wyjątek. Dlatego też aby rozwiać wszelkie wątpliwości i pytania, które otrzymaliśmy w portalach społecznościowych, informujemy, jak wygląda hierarchia strojów meczowych u naszych piłkarzy.

Pierwszym kompletem jest nieodmiennie ten z koszulkami w czerwono-czarne pionowe pasy. Tradycyjny „pasiak” ma swoich fanów i zwolenników w naszym środowisku piłkarskim i w klubie nikt nie zamierza tego zmieniać. Wprawdzie stroje wyprodukowane przez holenderską firmę „Masita” mają już swoje lata i pewnie prędzej niż później odejdą do lamusa. Ale póki co, świetnie spełniają swoją rolę. Zakładamy więc niejako z góry, że kiedy „pasiaki” nie będą już nadawały się do gry, to w ich miejsce pojawią się kolejne stroje w pionowe pasy, choć już niekoniecznie tej samej firmy. Bo każdy producent strojów ma w swoim portfolio tego typu modele, więc będzie w czym wybierać.

Drugi strój w kolejności, to ten z czerwonymi koszulkami posiadającymi czarne rękawki. To z kolei produkt zakupiony raptem kilkanaście miesięcy temu. Nasi zawodnicy lubią w nim grać, a i kibice niejednokrotnie widzieli swoich ulubieńców w sprzęcie firmy „Joma” (na który składają się także spodenki i getry – przyp. aut.).


I teraz komplet, który najbardziej zaskoczył namysłowskich fanów w sobotę, czyli… białe koszulki z czerwonymi dodatkami, sygnowane przez „Adidasa”. Skąd w ogóle pomysł na takie zestawienie kolorystyczne? Generalnie od paru sezonów dochodzi do pewnych rozbieżności między drużynami i sędziami, gdy naprzeciw nam wybiegają zespoły grające w kolorystyce czerwieni i/lub czerni. Aby pozbyć się problemu, w klubie postanowiono o zakupie kompletu, gdzie barwą dominującą będzie zupełna przeciwwaga, w tym przypadku biel. Plany przyśpieszył… pożegnalny mecz Zbigniewa Pabiniaka, który odbył się w czerwcu bieżącego roku (pamiętne 4-0 ze Spartą Paczków). Pierwotnie Start miał wystąpić właśnie w białym komplecie, a koszulka, w której miał wystąpić Pan Zbyszek, miała pozostać w jego rękach jako pamiątka. Ostatecznie jednak zadecydowano, że klubowa legenda musi pożegnać się z boiskiem w tradycyjnym komplecie i tak też się stało. Tym sposobem biały komplet zadebiutował… po ostatnim gwizdku wspomnianego meczu, w ramach sesji zdjęciowej. A w weekend zadebiutował już na murawie, bo do Namysłowa zespół z Chróścic przywiózł czerwony komplet strojów. Tym sposobem tajemnica została rozwiązana. Oczywiście pojawia się pytanie, jak często będziemy grywać w nowych kompletach? W klubie otrzymaliśmy informację, że tak często, jak często zmuszać nas do tego będzie… ubiór przeciwników oraz determinacja sędziego głównego. Uspokaja natomiast fakt, że drobny, ale regularny problem ze sprzętem, został wreszcie definitywnie rozwiązany.

Ale to nie wszystko, bo w zanadrzu posiadamy też (w razie W) czarne koszulki z czerwonymi wypustkami. Wprawdzie ten sprzęt (producentem kędzierzyńska firma „Colo”) ma już swoje lata, a do tego jest mocno sfatygowany, ale wciąż jest w oficjalnym użytku. Ludzie trybun mają zresztą do niego szczególny sentyment, bo czarny, to wiodąca barwa właśnie najzagorzalszych kibiców Startu. Przy wcześniejszym, prezentowanym wyborze, trudno spodziewać się, że akurat czarne koszulki pojawią się na naszych zawodnikach w tym sezonie, niemniej, że póki są w magazynie, to brane są pod uwagę w klubie także pod kątem występów.

O spodenkach i getrach świadomie nie piszemy, bo tu co mecz możemy grać w innym zestawieniu. Dopełnijmy więc jedynie, że mówimy o czarnych (najczęściej) i czerwonych spodenkach, a także czarnych, czerwonych i czerwono-czarnych (poziomych) getrach. Wybór i możliwość zestawiania boiskowych kompletów meczowych jest więc naprawdę spory.

Podsumowując: jako klub mamy aż cztery różne koszulki czterech różnych producentów. Od różnorodności może zakręcić się w głowie, ale nie mamy tego komfortu, co kluby klas wyższych, mające swoich partnerów technicznych, dostarczających stroje podstawowe i rezerwowe jednego prodeucenta. Może takowego kiedyś doczekamy, ale na razie trzeba sobie radzić samemu. No i trzeba przyznać, że Start Namysłów radzi sobie w tej materii całkiem przyzwoicie. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
1 Komentarze | Dodaj własne