Runda jesienna IV ligi opolskiej za nami. Choć namysłowskiemu Startowi nie można było odmówić walki i ambitnej postawy, to jednak do nastrojów zadowolenia w naszym obozie daleko. 15 punktów uzyskanych w 17 spotkaniach, to dorobek słaby. Ze średnią ledwie 0,88 punktu na mecz wiosną nie będziemy mieli czego szukać w obecnym towarzystwie. Ma tego jednak świadomość zarówno trener, jak i jego armada, więc możemy być pewni, że nikt broni nie złoży i chłopcy bezdyskusyjnie podejmą próbę uratowania IV ligi dla Namysłowa. To jednak dopiero za 3,5 miesiąca, więc czasu na odpowiednie przygotowanie będzie całkiem sporo. Nie ma natomiast czasu na przygotowania do ostatniego spotkania roku, które przed czerwono-czarnymi. Będzie nim pucharowa rywalizacja z większyckim Po-Ra-Wiem, która już jutro. O ile w lidze idzie nam jak po grudzie, to w wojewódzkiej batalii „tysiąca drużyn” jest dla kibiców zdecydowanie radośniej. Za nami dwie gry rozstrzygnięte po myśli kibiców (2-1 z Włókniarzem Kietrz i 4-3 ze Skalnikiem Gracze), a za kilkanaście godzin walka numer trzy. Tym razem stawką będzie awans do ćwierćfinału. To nie my będziemy faworytem, ale to akurat jest kwestia drugoplanowa. My jedynie możemy, a rywalowi wypadałoby wręcz awansować. W końcu to IV-ligowiec wyprzedający nas w tabeli o 7 miejsc, do tego mający przewagę 15 punktów (na koncie Po-Ra-Wia znajduje się 30 „oczek”). Ale nie jedziemy do Reńskiej Wsi (tam ostatecznie odbędą się zawody) po to, aby puchar odbębnić. Czerwono-czarnych nie interesuje olimpijska idea barona Pierre’a de Coubertina („Istotą igrzysk nie jest zwyciężyć, ale wziąć udział”). Jedziemy na południe Opolszczyzny, aby powalczyć o grę w wiosennej rozgrywce Pucharu Polski i co najważniejsze, nie jest to zadanie z gatunku niewykonalnych. Nasz zespół podbudował się mentalnie po ubiegłotygodniowym sukcesie w Paczkowie (Start wygrał na obiekcie Sparty 2-0), więc liczymy, że teraz pójdzie za ciosem. Tego mu przynajmniej życzymy. Ale czy faktycznie jest możliwe wyrzucenie za pucharową burtę bardzo solidnego w ostatnich latach Po-Ra-Wia Większyce? Na tak postawione pytanie próbujemy odpowiedzieć w kolejnych akapitach.
OSTATNIA BITWA ROKU |
Po-Ra-Wie Większyce |
NKS Start Namysłów |
Zwycięstwa we wzajemnych meczach |
5 |
3 |
Zwycięstwa, gdy gospodarzem było Po-Ra-Wie |
2 |
2 |
Najwięcej goli we wzajemnych meczach |
Jędrzejczyk 6 |
P.Pabiniak 3 |
Punkty w bieżącym sezonie |
30 |
15 |
Bramki zdobyte w bieżącym sezonie |
35 |
17 |
Bramki stracone w bieżącym sezonie |
29 |
30 |
Aktualna seria w IV lidze (licząc z poprzednim sezonem) |
2 porażki |
5 meczów bez remisu |
Najpierw tytułem wstępu kilka zdań o historii naszych rywali, których oczywiście przy okazji wcześniejszych gier już przedstawialiśmy. Ale warto zrobić to po raz kolejny, bo większyczanie mają ciekawą historię. Ludowy Klub Sportowy Po-Ra-Wie założony został w 1983 roku, choć początek futbolu na tych terenach sięga 1907 roku! W futbol (a wtedy fußball) gra się więc w tych okolicach już 110 lat. Oczywiście drużyna nie nazywała się LKS-em Po-Ra-Wie. Bo o ile pierwszy człon powstał pewnie po II Wojnie Światowej, to tajemniczy skrót Po-Ra-Wie na początku lat 80-tych. A co oznacza? To pierwsze litery trzech miejscowości, które połączyły wspólne siły na rzecz piłki nożnej, tj. (patrząc od południa) Pociękarb (185 mieszkańców), Radziejów (186 osób) oraz największe z nich Większyce (1055 mieszkańców, wszystkie dane za http://www.mapa.szukacz.pl). Można również spotkać się z zapisem nazwy „Porawie”, jednak u źródła ustaliliśmy, że nie jest on poprawny.
LKS, to na swój sposób unikalna drużyna. Ba, potraktować ją nawet można jako pionierów w budowaniu klubów o charakterze gminnym. Tymczasem pomysł na integrację w jeden organizm powstał we wspomnianych miejscowościach ponad 40 lat temu! I trzeba przyznać, że Po-Ra-Wie nieźle na tym wychodzi. W końcu 6 lat temu (2012 rok) stało się pierwszą siłą we własnej gminie i nie zamierza(ło) na tym poprzestać. Najpierw zdetronizowała silniejszego i zasłużonego rywala z Reńskiej Wsi (mowa o Śląsku założonym w 1911 roku), a 3 lata później stała się pierwszą siłą powiatu Kędzierzyn-Koźle, co oznacza detronizację Chemika!
Fot.: Piłkarze Po-Ra-Wia (na zdjęciu) mają w tym sezonie sporo powodów do okazywania radości. |
Spójrzmy jednak na teraźniejszość, bo to obecne dokonania stanowią o rozpoznawalności do niedawna anonimowego teamu. W czerwcu 2014 roku zespół naszych dzisiejszych rywali zanotował największy sukces w historii, zapewniając sobie awans do IV ligi opolskiej, gdzie gra już trzeci rok z rzędu. W premierze (2014/15) LKS zajął znakomite 4. miejsce, w 34 spotkaniach gromadząc 58 punktów. I co dla tamtej społeczności ważne, Po-Ra-Wie okazało się wtedy najlepszą jedenastką powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, o jedno „oczko” dystansując Chemika, czyli zespół z wielkimi tradycjami! To było wydarzenie bez precedensu. Mówi się, że drugi sezon dla beniaminka jest najtrudniejszy, tymczasem w kampanii 2015/16 Po-Ra-Wie właściwie nie obniżyło lotów, na koniec rozgrywek plasując się na 6. miejscu z sumą 56 punktów. Różnicę punktową względem tej z sezonu wcześniejszego można zakwalifikować do tzw. błędu statystycznego. Ważne dla tej małej społeczności, że znów ich drużyna okazała się lepsza od możnych z Kędzierzyna, którzy zajęli dopiero 11. pozycję. No i wreszcie edycja ostatnia (2016/17). W niej rezydencji stadionu kozielskiej Odry upolowali swoistego hat-tricka, za jaki uznać trzeba trzecie z rzędu uplasowanie się wyżej od Chemika. Tym razem Po-Ra-Wie odniosło swój największy sukces w historii, kończąc IV ligę na najniższym stopniu podium. Aż 72 punkty zgromadzone w 34 meczach z tytułu 22 zwycięstw, 6 remisów i 6 porażek mają swoją wymowę. Do tego dodać też trzeba bardzo dobry stosunek bramek 76-44. A „Chemicy”? Ci uplasowali się aż 11 pozycji dalej (na miejscu 14-tym), więc nawet nie ma sensu pisać, co muszą przeżywać fani z Kuźniczki…
Jak wspomnieliśmy we wstępie, to Po-Ra-Wie będzie faworytem sobotniej rywalizacji ze Startem. Generalnie gospodarze trzymają w rozgrywkach fason, natomiast namysłowianie mają z tym problem. Możemy się jednak pocieszać tym, że drużynie z Większyc jesienny finisz w lidze wyszedł słabo. Po-Ra-Wie dwa ostatnie spotkania przegrało, co w bardziej zrozumiały sposób można przedstawić jako „wpadło w dołek”. Jasnym jest, że będzie się chciało odkuć przed zimową przerwą zwycięstwem i to najlepiej efektownym, tyle, że my mamy dokładnie taki sam plan. Niech 8. lokata rywali nie będzie myląca, bo właściwie przez całą rundę żółto-czarni plasowali się w czołowej trójce. Dopiero wspomniane gry spowodowały, że spadło w środkowe rejony tabeli. Ale żeby była jasność, do miejsca nr 3 traci raptem 2 punkty, więc to właściwie żadna przewaga (w tym przypadku trzeciej obecnie Swornicy). No to przyjrzyjmy się w szczegółach listopadowym grom rywala, bo to te spotkania są według nas aktualnym miernikiem jego formy. Ogółem w 17 meczach zespół Mariusza Janika zanotował 9 zwycięstw, 3 remisy i 5 porażek (bramki 35-29). Co ciekawe, gorzej Po-Ra-Wie spisuje się na własnych śmieciach, gdzie zanotowało bilans 3-3-2 (stosunek goli 15-16), a w delegacji 6-0-3 (gole 20-13).
PO-RA-WIE WIĘKSZYCE – WYNIKI W SEZONIE 2017/18 |
||||
data |
rozgrywki |
gospodarze |
wynik |
goście |
2017-08-05 |
IV liga, Kolejka 1 |
MKS Gogolin |
3-1 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-08-12 |
IV liga, Kolejka 2 |
Po-Ra-Wie Większyce |
1-1 |
Skalnik Gracze |
2017-08-15 |
IV liga, Kolejka 3 |
Start Namysłów |
2-4 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-08-19 |
IV liga, Kolejka 4 |
Po-Ra-Wie Większyce |
1-1 |
Piast Strzelce Opolskie |
2017-08-23 |
PWoj, 1/32 finału |
LZS Ligota Oleska |
2-3 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-08-26 |
IV liga, Kolejka 5 |
Chemik K.-Koźle |
0-2 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-09-02 |
IV liga, Kolejka 6 |
Po-Ra-Wie Większyce |
1-4 |
Polonia Nysa |
2017-09-06 |
PWoj, 1/16 finału |
KS Sławięcice |
1-3 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-09-09 |
IV liga, Kolejka 7 |
Sparta Paczków |
1-3 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-09-16 |
IV liga, Kolejka 8 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2-1 |
Unia Kolonowskie |
2017-09-23 |
IV liga, Kolejka 9 |
KS Krapkowice |
0-6 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-09-30 |
IV liga, Kolejka 10 |
LZS Kup |
1-2 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-10-07 |
IV liga, Kolejka 11 |
Po-Ra-Wie Większyce |
5-3 |
KS Krasiejów |
2017-10-14 |
IV liga, Kolejka 12 |
Agroplon Głuszyna |
0-1 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-10-21 |
IV liga, Kolejka 13 |
Po-Ra-Wie Większyce |
3-3 |
Małapanew Ozimek |
2017-10-28 |
IV liga, Kolejka 14 |
OKS Olesno |
2-1 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-11-04 |
IV liga, Kolejka 15 |
Po-Ra-Wie Większyce |
1-0 |
LZS Gronowice |
2017-11-11 |
IV liga, Kolejka 16 |
LZS Starowice |
4-0 |
Po-Ra-Wie Większyce |
2017-11-18 |
IV liga, Kolejka 17 |
Po-Ra-Wie Większyce |
1-3 |
Swornica Czarnowąsy |
A listopad? Z Gronowicami nasi jutrzejsi przeciwnicy wygrali w najskromniejszych rozmiarach (1-0). Spotkanie odbyło się w kiepskiej aurze i równie marnej jakości płycie, więc sporo było w grze obu zespołów przypadku i szarpanej gry. Gol też padł nieco przypadkowy, bo jeden z obrońców Gronowic chciał wybić piłkę, która podskoczyła mu na nierówności. No i wykorzystał to Sebastian Stachura, lokując w 13’ „kulę” między słupkami. Tydzień później Po-Ra-Wie trafiło na „dzień konia” Starowic, które rozbiły przeciwników aż 4-0. Po świetnej grze hat-trickiem popisał się Jaworski, napoczynając Po-Ra-Wie tuż przed przerwą (42’), a dobijając w 48’ i 68’. Z kolei stempel na efektownej i całkowicie zasłużonej wygranej przystawił w 88’ Boczarski. Wreszcie mecz sprzed tygodnia i walka o zimowanie na najniższym stopniu podium. Walka przez Po-Ra-Wie przegrana 1-3 ze Swornicą u siebie, co oznaczało wspomniany zjazd w tabeli. Ten mecz, podobnie jak nasz jutro, odbył się w Reńskiej Wsi, gdyż murawa w Koźlu na obiekcie Odry (tam na co dzień domowe potyczki rozgrywają żółto-czarni) nie nadaje się do gry. To był dobry mecz, rozgrywany w niezłym tempie i z wieloma okazjami bramkowymi. Wynik otworzyli nominalni gospodarze za sprawą „samobója” Ptaka, który w 23’ pokonał własnego golkipera. Ale gola do szatni „Swora” zdołała w 45’ wcisnąć (Fiks). Po przerwie Po-Ra-Wie odzyskało animusz. Dwukrotnie groźnie strzelał Jędrzejczyk, raz Kierdal, ale bramkarza gości nie udało się pokonać. Tymczasem w 73’ grający trener Swornicy Ścisło strzelił odwrócił losy spotkania. Z kolei w 88’ sprytnym uderzeniem z rzutu wolnego Babanskykh ustalił wynik. Przebieg ostatniego spotkania powinien zostać wzięty pod lupę przez nasz sztab szkoleniowy, bo porażka nieco zamazuje obraz dobrej gry większyczan. Ci byli aktywni w przodzie, choć nie ustrzegli się błędów w tyłach. Mają zresztą spory potencjał, o czym na własnej skórze przekonaliśmy się w sierpniu. I w ten oto sposób przechodzimy do historii gier Startu z tym Po-Ra-Wiem.
Fot.: Stadion Śląska Reńska Wieś, to perełka wśród opolskich obiektów. I na nim właśnie jutro dojdzie do pucharowej rywalizacji Po-Ra-Wia Większyce ze Startem Namysłów |
Za nami 8 meczów z żółto-czarnymi. Bilans mamy ujemny, bowiem rywale wygrali 5-krotnie, podczas gdy czerwono-czarni 3 razy. Co interesujące, w żadnym z tych pojedynków nie padł remis. Z niektórymi przeciwnikami bilans mamy dużo mniej przyjemny, ale to nie oznacza, że tracimy czujność. Bo trzeba wiedzieć, że 3 ostatnie pojedynki Po-Ra-Wie rozstrzygało na swoją korzyść. W poprzednim sezonie większyczanie wygrali w Namysłowie 1-0, natomiast u siebie 2-1. Z kolei trzy miesiące temu prawdziwe show zaprezentował przy Pułaskiego Mateusz Jędrzejczyk, zdobywając 4 (!!!) bramki i prowadząc swój zespół do sukcesu 4-2. Nam na otarcie łez pozostały jedynie gole Krystiana Błacha oraz Smolarczyka oraz… przestrzelony rzut karny P.Pabiniaka (78’). Parafrazując ten pojedynek, w dniu Święta Wojska Polskiego (mecz odbył się 15 sierpnia) Jędrzejczyk wcielił się w snajpera z idealnie nastawiona lunetą i pewnym pociągnięciem za spust, bezdyskusyjnie rozstrzeliwując Start Namysłów… Co ciekawe, grając w roli gości, Start z Po-Ra-Wiem dwa razy wygrał i tyle samo razy przegrał. A wyniki są naprzemienne, tj. zaczęliśmy od zwycięstwa 2-0, potem przegraliśmy 1-3, następnie wygraliśmy 2-0 i ostatnio ponieśliśmy porażkę 1-2. No to nie mamy nic przeciw, aby prawem serii teraz ponownie wygrali czerwono-czarni.
Data |
Historia gier NKS START – PO-RA-WIE WIĘKSZYCE |
Wynik |
Rozgrywki |
04.09.2013 |
Po-Ra-Wie – NKS Start |
0-2 |
1/32 woj. PP |
22.11.2014 |
NKS Start – Po-Ra-Wie |
1-0 |
IV liga (5) |
20.06.2015 |
Po-Ra-Wie – NKS Start |
3-1 |
IV liga (5) |
03.10.2015 |
NKS Start – Po-Ra-Wie |
1-2 |
IV liga (5) |
07.05.2016 |
Po-Ra-Wie – NKS Start |
0-2 |
IV liga (5) |
22.10.2016 |
NKS Start – Po-Ra-Wie |
0-1 |
IV liga (5) |
31.05.2017 |
Po-Ra-Wie – NKS Start |
2-1 |
IV liga (5) |
15.08.2017 |
NKS Start – Po-Ra-Wie (Kr. Błach 29’, Smolarczyk 46’ – Jędrzejczyk 11’, 14’, 22’, 59’) |
2-4 |
IV liga (5) |
25.11.2017 |
Po-Ra-Wie – NKS Start |
??? |
1/8 woj. PP |
UWAGA: po nazwie ligi podano numer klasy rozgrywkowej w Polsce (w nawiasie) |
Bilans gier: NKS START – PO-RA-WIE WIĘKSZYCE |
Mecze |
Z |
R |
P |
Bramki |
DOM |
4 |
1 |
0 |
3 |
4-7 |
WYJAZD |
4 |
2 |
0 |
2 |
6-5 |
RAZEM |
8 |
3 |
0 |
5 |
10-12 |
Mimo ostatnich wpadek, generalnie trener Mariusz Janik może być z gry swoich podopiecznych zadowolony. Jego zespół nie ma problemów z utrzymaniem piłki przy nodze, potrafi też grać pozycyjnie. Do tego jest zorientowany na strzelanie bramek (35 goli zdobytych), choć błędów w defensywie nie unika (29 goli straconych, najwięcej w górnej części IV-ligowej tabeli). Kibice Po-Ra-Wia nie nudzą się na meczach z udziałem swoich ulubieńców, bo zawsze sporo się dzieje. LKS miał problemy tylko na początku sezonu, ale gdy w trzeciej serii wygrał ze Startem, to później już „zaskoczyło”. Do tego stopnia, że w środku rundy ekipa ta wykręciła wynik 7 kolejnych zwycięstw! O tym, że to niezwykle silny przeciwnik, świadczą też zwycięstwa 1-0 z liderem Agroplonem w Namysłowie oraz 6-0 z bardzo dobrze spisującym się w obecnym sezonie KS-em Krapkowice i też na ich terenie! Uważajmy więc na przeciwnika, ale nie popadajmy w strach. Szacunek i respekt jak najbardziej, ale też róbmy swoje według nakreślonego przed meczem przez trenera schematu. Wtedy… będzie szansa na dobry rezultat. Gole na pewno padną, bo rozstrzygnięcie musi nastąpić. Jak nie w regulaminowym czasie gry, to w dogrywce bądź serii rzutów karnych.
Mecz Start Namysłów – Po-Ra-Wie Większyce (w ramach 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski) odbędzie się jutro (tj. sobota, 25.11.2017 r.) na pięknym obiekcie w Reńskiej Wsi. Początek spotkania o godz. 13:00. Czy czerwono-czarni pożegnają 2017 rok zwycięstwem, które nastroiłoby nas pozytywnie przed długą zimową przerwą? Taką mamy nadzieję i za takie rozstrzygnięcie będziemy trzymać kciuki. Ale oczywiście mamy świadomość, że nie będzie to łatwe zadanie. [KK]