Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Ważny początek

Odsłony: 2544

Mamy to, na co długo czekaliśmy! W niedzielę równe cztery miesiące upłyną od ostatniej batalii ligowej czerwono-czarnych ze Skalnikiem Gracze (1-3) do meczu, który przed nami. Do ligowej rywalizacji wracamy pojedynkiem z nyską Polonią, która podobnie jak my, w bieżącym sezonie patrzy w tabelę częściej za siebie niż do góry. Tym samym już na wstępie dojdzie do meczu niezwykle istotnego, bo wiadomo, że każdy punkt dla ekip z drugiej połowy tabeli będzie na wagę złota. Krótko mówiąc, czekająca nas rywalizacja trochę będzie „ważyć”. Podopieczni Grzegorza Rośka z pewnością postarają się o odzyskanie zaufania swoich kibiców, których w końcówce jesieni nie rozpieszczali. Promyczek nadziei na lepsze jutro pojawił się podczas ubiegłotygodniowej konfrontacji z LZS Kup w Pucharze Polski, tyle, że dobry występ na niewiele się zdał, skoro awans wywalczyli przeciwnicy. Niemniej przewaga w polu plus stworzenie kilku świetnych okazji golowych (choć bez oczekiwanego efektu, gdyż przegraliśmy 0-1) pozwala nam oczekiwać, że z Polonią celowniki będą już ustawione precyzyjniej. Pora więc odpowiednia, abyśmy przybliżyli naszym czytelnikom klub z trzeciego co do wielkości miasta Opolszczyzny (blisko 45 tysięcy mieszkańców). A ciekawym od razu odpowiadamy, że Namysłów w tym rankingu jest 9-ty z liczbą nieco ponad 16 tysięcy.

WAŻNY POCZĄTEK NKS Start
Namysłów
Polonia
Nysa
Zwycięstwa we wzajemnych meczach w IV lidze opolskiej 6 7
Zwycięstwa w IV lidze opolskiej., gdy gospodarzem był Start 4 2
Najwięcej goli w IV lidze opolskiej we
wzajemnych meczach
P.Pabiniak 7 D.Ilasz 7
Punkty w bieżącym sezonie (IV liga) 19 17
Bramki strzelone w bieżącym sezonie (IV liga) 22 18
Bramki stracone w bieżącym sezonie (IV liga) 27 25
Aktualna seria w lidze 5 gier
bez remisu
3 mecze
bez wygranej


KS Polonia Nysa istnieje od 1945 roku. Przez lata poloniści należeli do szerokiej czołówki futbolu na Opolszczyźnie. Wypada tu wspomnieć o sukcesach nysan, jak choćby udział w barażach o II ligę (1959), czy 4 sezony występów w lidze międzywojewódzkiej (1994/95 - 1997/98, to odpowiednik dzisiejszej III ligi śląsko-opolskiej , tj. klasy rozgrywkowej nr 4). W edycji 1995/96 poloniści zajęli wysokie, 5. miejsce, które do dziś traktowane jest jako największy sukces tego klubu. Dodajmy też, że od momentu utworzenia IV ligi (na poziomie wojewódzkim), nasi goście grali w niej nieprzerwanie do 2012 roku, ostatecznie w dosyć pechowych okolicznościach lądując w okręgówce. W niej spędzili cztery sezony, by poprzedniej wiosny wreszcie powrócić na swoje miejsce. We wspomnianym okresie czerwono-biało-niebiescy częściej plasowali się w dolnych rejonach niż w czołówce, niemniej ważne było, że grali w najlepszej lidze Opolszczyzny. Wiosną ubiegłego roku z tytułem wicemistrzowskim (z 72 punktami na koncie o jedno „oczko” okazali się gorsi od KS-u Krapkowice, ale najważniejsze, że IV liga znów stanęła przed nimi otworem) zameldowali się tam, gdzie przed sezonem planowali.

Ale powroty nie bywają tylko pięknymi sportowymi historiami. Zdarza się, i tak jest w Nysie, że oswajanie się z nowymi-starymi realiami wymaga czasu. Póki co, w Nysie kibice dalecy są od zadowolenia, gdyż ich pupile balansują na krawędzi. W 17 grach wywalczyli 17 punktów, po tym jak 4 razy wygrali, uzyskali 5 remisów, ale i 8-krotnie przegrali. Daje im to 15. lokatę, ostatnią dziś bezpieczną. Poloniści mało goli strzelali (18), za to do ich siatki wpadło też relatywnie niewiele, bo 25 piłek (to jedna z najszczelniejszych defensyw ekip z dolnej części tabeli). To oznacza, że nie będzie to przeciwnik dla nas ani łatwy, ani przyjemny. Bo po prawdzie sami wcale nie znajdujemy się w lepszym położeniu. Wyprzedzamy nysan o trzy miejsca, mając w dorobku 2 punkty więcej (19 pkt, 5 zwycięstw, 4 remisy, 8 porażek, bramki 22-27).

Fot.: Jesienią w meczu Polonii Nysa ze Startem Namysłów (na zdjęciu) padł remis 1-1. A jak będzie w niedzielę?

 

Wobec dosyć wyrównanych osiągnięć, warto spojrzeć na statystykę gier u siebie i w gościach. W Namysłowie wygraliśmy 4 razy, do tego dorzuciliśmy 1 remis i 3 porażki (bramki 14-8). Czerwono-biało-niebiescy poza Nysą spisują się nienajlepiej. Ledwie 1 raz wygrali (3-0 walkowerem z Olesnem, bo na boisku 2-1 wygrał OKS), do tego dokładając 2 remisy (1-1 w Kup i 0-0 w Krapkowicach). Mają też 4 porażki na koncie, przy łącznym bilansie goli 8-12. Ta statystyka pozwala wyciągnąć nieco konkretniejsze wnioski. Takie mianowicie, że to Start powinien być minimalnym faworytem i jeśli miałby sięgnąć po wygraną, to niewielką różnicą bramkową. Nas zadowoliłoby to w stu procentach, ale to na razie nasze myślenie życzeniowe. Na boisku nie będzie kurtuazji, będzie za to twarda walka o każdy metr boiska.

Z końcówki rundy jesiennej nie możemy być zadowoleni (dwie porażki na pożegnanie rozgrywek ligowych, 1-4 w Gogolinie i 1-3 ze Skalnikiem), ale i Polonia źle finiszowała. O ile 3-0 z Krasiejowem przyszło pewnie, to w kolejnym meczu 2-4 przegrała w Kędzierzynie-Koźlu. W przedostatnim spotkaniu Poloniści uzyskali cenne 1-1 z Małąpanwią u siebie, ale „last game”, to domowe lanie 0-4 z głubczycką imienniczką. Wnioski? W gruncie rzeczy obie ekipy prezentowały wówczas bardzo zbliżony poziom, ale to było… cztery miesiące temu. Niedziela będzie więc ciekawa z punktu widzenia „nowego otwarcia” tak Polonii, jak i NKS-u.

Przestrzegamy przed zbytnim optymizmem, bo w zimie nie zasypywano w Nysie gruszek w popiele. De facto zagramy z tym samym teamem, ale nie takim samym. O co chodzi? Już wyjaśniamy. Sporo się w Polonii zmieniło, włącznie z klubowymi władzami i trenerem najważniejszej drużyny. Człowieka orkiestrę, czyli Zbigniewa Wandasa (prezes i coach w jednej osobie) zastąpił w gabinecie Jacek Jaczenia. To o tyle ciekawa postać, że prezesuje także siatkarzom Stali Nysa, która walczy o wejście do PlusLigi. Z kolei na ławce pojawił się znany w środowisku Tomasz Rak, do niedawna prowadzący sąsiadów z Otmuchowa.


Zespół pod przewodnictwem Raka przygotowania zaczął w połowie stycznia, trenując w hali oraz na boiskach orlika i ze sztuczną nawierzchnią w Głuchołazach. Polonia była także na tygodniowym obozie w Nowej Rudzie, dokładnie tam, gdzie pracowali też czerwono-czarni. No i wreszcie clou, czyli nowe nazwiska. Na stoperze ma występować Mateusz Śleziak, wcześniej grający w Sparcie Paczków. Linię środkową wzmocnili Ukrainiec Andrij Malyk (GKS Głuchołazy) oraz Dariusz Sawicki (Orzeł Źlinice via Metalowiec Łambinowice). Do tego dokooptowano mogącego grać na skrzydle lub na szpicy Rafała Krasowskiego (Jędrzejów). Z kolei w ataku doświadczonemu Lepakowi ma pomagać młody, ale świetnie rokujący Wojciech z piłkarskiej familii Ilaszów (Czarni Otmuchów). Odeszli natomiast Magdziak (do Prudnika), Kotrys (wyjechał za granicę), Kuglarz (Sparta) i Wojciech Kowalczyk (Głuchołazy). Trzej inni są kontuzjowani i w niedzielę przy Pułaskiego też ich nie zobaczymy (to bramkarz Piotr Kowalczyk oraz Michałowicz i Żeligowski). W Namysłowie zmiany okazały się dużo bardziej kosmetyczne, a szerzej o nich w przygotowywanym materiale „Prezentacja kadry”.

Nasza ekipa rozegrała łącznie 8 gier kontrolnych plus ubiegłotygodniowy mecz w PP. Poloniści do tej pory tylko parowali, a uczynili to 7-krotnie. Zaczęli w styczniu od wygranej 4-3 z Wikingiem Rodło Opole. Kolejne gry, to dwukrotna konfrontacja z GKS-em Głuchołazy (porażka 1-2 i wygrana 4-2) oraz rozbicie LZS-u Walce (5-0). Polonia zanotowała także wygraną 2-1 ze Spartą Paczków, ale i hokejową wpadkę 4-6 z Zachodem Sobótka. Wreszcie przed tygodniem morale się poprawiło po efektownym sukcesie 5-1 z byłą już ekipą trenera Raka, Czarnymi Otmuchów.

A co z historią? Liczba pojedynków Startu i Polonii na poziomie IV ligi jest imponująca i zamyka się liczbą 17. W niedzielę obie drużyny zobaczymy więc w starciu nr 18. Bilans jest minimalnie korzystniejszy dla rywali (7 zwycięstw wobec 6-ciu Startu), choć w bramkach zdecydowanie korzystniej prezentują się czerwono-czarni. Ewentualna wygrana pozwoliłaby nam zrównać się w statystyce wygranych z Polonią i także o to warto byłoby powalczyć. Krzepiący jest fakt, że rywale od trzech gier nie potrafią pokonać namysłowian, a ostatni raz ta sztuka przytrafiła im się w kwietniu 2009 r., wygrywając 1-0. Z kolei ostatni raz przy Pułaskiego z 3 punktów Poloniści cieszyli się w sierpniu 2008 r., gdy zwyciężyli 2-0. Kibice zwrócą z pewnością uwagę na okoliczności dwumeczu sezonu 2010/11. To ewenement na skalę całych rozgrywek, bowiem to jedyny taki przypadek przez kilkanaście lat istnienia IV ligi opolskiej. Nie zdarzyło się, aby jeden zespół wygrał dwa razy po 6-0 z konkurentem w czasie jednej kampanii. To pamiętny dla nas sezon, bowiem po roku pauzy ponownie zameldowaliśmy się w III lidze opolsko-śląskiej. Co ciekawe, w remisowym pojedynku z września 2003 r. obie bramki dla Nysy zdobył… obecny trener Rak. Natomiast aktualny coach NKS-u strzelił gola Polonii podczas przegranego pojedynku 2-3 we wrześniu 2007 r. Ciekawostek uzbierało się przez ten okres całkiem niemała ilość. Imponującą jest ta z meczu w Pucharze Polski, który odbył się w 1993 r. (i nie jest objęty statystyką w dzisiejszych infografikach). To rezultat, który przeszedł do historii naszego NKS-u. Start występował wtedy w lidze międzywojewódzkiej, natomiast Polonia reprezentowała okręgówkę. Spotkanie odbyło się w Nysie, a nasz zespół pokonał rywali aż 14-1 (gole dla czerwono-czarnych: Bonia 5, Wiliński, Job i Nawrot po 2, Krzak, Janus, Z.Pabiniak po 1)! Tak, tak, to nie pomyłka! Wynik ten przeszedł do annałów klubu, jako najwyższe zwycięstwo w historii, w które dziś - de facto – także trudno uwierzyć!

Data Mecze NKS Start - Polonia Nysa w XXI w. (w nawiasie autorzy goli) Wynik Rozgrywki
05.10.2002 NKS Start - Polonia Nysa
(na boisku 1-1, Z.Pabiniak - Pachut)
3-0 v.o. IV liga (4)
10.05.2003 Polonia Nysa - NKS Start
(Brycki sam., Ilasz - Bogaliński sam.)
2-1 IV liga (4)
06.09.2003 NKS Start - Polonia Nysa
(Zagwocki, M.Raszewski - Rak 2)
2-2 IV liga (4)
17.04.2004 Polonia Nysa - NKS Start
(Mozol, Ilasz 2 - Ługowski)
3-1 IV liga (4)
18.08.2004 Polonia Nysa - NKS Start
(Ilasz - Simlat)
1-1 IV liga (4)
26.03.2005 NKS Start - Polonia Nysa
(Ilasz)
0-1 IV liga (4)
17.09.2005 NKS Start - Polonia Nysa
(Z.Pabiniak - Artwik)
1-1 IV liga (4)
13.05.2006 Polonia Nysa - NKS Start
(Ilasz)
1-0 IV liga (4)
02.09.2006 NKS Start - Polonia Nysa
(P.Pabiniak 2 - Byrski)
2-1 IV liga (4)
14.04.2007 Polonia Nysa - NKS Start
(Simlat 2)
0-2 IV liga (4)
01.09.2007 Polonia Nysa - NKS Start
(Słowik 2, Ciszewski - Z.Pabiniak, Rosiek)
3-2 IV liga (4)
12.04.2008 NKS Start - Polonia Nysa
(P.Pabiniak 2 - Ilasz)
2-1 IV liga (4)
23.08.2008 NKS Start - Polonia Nysa
(Wieczorek, Niegiel)
0-2 IV liga (5)
04.04.2009 Polonia Nysa - NKS Start
(Kozan sam.)
1-0 IV liga (5)
30.10.2010

Polonia Nysa - NKS Start
(Simlat, Samborski 2, P.Pabiniak 2, Szpak)

0-6 IV liga (5)
28.05.2011

NKS Start – Polonia Nysa
(Samborski 2, Szpak, P.Pabiniak, Kozan, Ka.Błach)

6-0 IV liga (5)
09.08.2016

Polonia Nysa – NKS Start
(Szeląg – Samborski)

1-1 IV liga (5)
19.03.2017 NKS Start – Polonia Nysa ??? IV liga (5)
-

UWAGA: po nazwie ligi podano numer klasy rozgrywkowej w Polsce (w nawiasie)

 
 

Bilans: NKS START - POLONIA
w XXI wieku
Mecze Z R P Bramki
DOM 8 4 2 2 16-8
WYJAZD 9 2 2 5 14-12
RAZEM 17 6 4 7 30-20


Ale dość już historycznych wyników. Za kilkadziesiąt godzin obie drużyny czeka ważny pojedynek. Z racji premiery wiosny, nie nazwiemy go jeszcze potyczką o 6 punktów, choć faktycznie w takim określeniu nie byłoby przesady. Wydaje się, że kluczem do sukcesu będzie przejęcie kontroli nad środkiem pola i mimo wszystko skuteczność pod bramką. Na papierze wrażenie mogą robić zimowe wzmocnienia Polonii, ale my także mamy czym rywali postraszyć. Nie ma już wprawdzie z nami Rafała Samborskiego, który zdecydował się na granie w piłkę halową (reprezentuje KS Gredar Futsal Team Brzeg, gdzie zdążył już zadebiutować i uratować cenny remis 4-4 w Lex Kancelarią Słomniki). Ale są przecież Patryk Pabiniak oraz doświadczeni Kamil Hołub i Krzysztof Raduchowski. A nie można też zapominać o młodych, Kamilu Smolarczyku i Macieju Świerczyńskim. Dlatego liczymy, że coś do sieci wpadnie. Najważniejsze, aby z tyłu zachować zero, bo wtedy oznaczać to będzie co najmniej remis. Oczywiście po cichu liczymy na dobre wejście rundę i wygraną, ale czy tak się stanie, zadecyduje niedzielna forma i koncentracja.

Mecz Start Namysłów – Polonia Nysa (w ramach 18. kolejki IV ligi opolskiej) odbędzie się w niedzielę (19.03.br.) na Stadionie Sportowym przy ul. Pułaskiego 5 w naszym mieście. Pierwszy gwizdek arbitra (a będzie nim Pan Tomasz Okaj z KS Opole) usłyszymy o godz. 15:00, więc tuż przed Teleexpresem wszystko już będzie jasne. Liczymy na dobry mecz, wsparcie z trybun, a po ostatnim gwizdku radość wśród miejscowych piłkarzy i ich sympatyków! Trzymajmy kciuki za Start Namysłów! [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy