Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Pogoń za formą

Odsłony: 3634

Nie ma czasu na odpoczynek czy leniuchowanie. Namysłowscy piłkarze spod znaku „eSki” dzień po dniu, tydzień po tygodniu, pracują nad formą pod kątem rundy rewanżowej IV ligi opolskiej. Choć małymi kroczkami, to jednak wszystko póki co zmierza w pożądanym kierunku. W treningach regularnie bierze udział spora grupa zawodników, a podczas dotychczasowych gier kontrolnych trener Grzegorz Rosiek miał za każdym razem spore pole manewru (czytaj: możliwość skorzystania z większej liczby piłkarzy). Nic tylko grać i… wygrywać. A poważnie, zbierać kolejne szlify pod ligę.

Za nami już 3 mecze sparingowe, czyli 33% planu. Czerwono-czarni zdążą się jeszcze testami zmęczyć, choć do pierwszego meczu o stawkę pozostało raptem 31 dni. 11 marca wyjazdową grą w Kup spróbujemy przebić się do wojewódzkiego półfinału Pucharu Polski, natomiast tydzień później przy Pułaskiego zagramy o punkty z nyską Polonią. No, ale wcześniej jeszcze 6 meczów porównawczych do zaliczenia na co najmniej ocenę dobrą. A z kim dotychczas pograliśmy? W styczniu podczas noworudzkiego zgrupowania sparowaliśmy z Piastem Nowa Ruda (1-1) i Orłem Ząbkowice Śląskie (1-1). Z kolei w ostatnią sobotę wygraliśmy po raz pierwszy, wykazując wyższość nad Sokołem Marcinkowice (3-2). Co interesujące, wszyscy nasi dotychczasowi rywale, to reprezentanci grupy wschodniej IV ligi dolnośląskiej! Czas jednak najwyższy, aby nasz zespół odmienił sobie nieco futbolowy region. No to wedle życzenia, jutro tak będzie. Start Namysłów zmierzy się na sztucznej murawie w Kępnie z Pogonią Trębaczów. Znaną już nam drużyną, z którą w ostatnim roku mieliśmy okazję parę razy kontrolnie zagrać. Zanim jednak o tych potyczkach, najpierw fakty związane z teraźniejszością, tą ligową.

Biało-czerwoni z Trębaczowa, to generalnie klub, który nie posiada historii obfitującej w sukcesy. Ot, lokalna ekipa choć z aspiracjami. Potwierdzeniem tego 5-ty rok z rzędu rywalizacji w kaliskiej klasie okręgowej. Po rundzie jesiennej edycji 2016/17 Pogoń plasuje się w środku stawki (dokładnie 9. miejsce) w 15 meczach gromadząc 20 punktów. Na wspomniany dorobek złożyło się 6 zwycięstw, 2 remisy i 7 porażek, przy mocno dodatnim bilansie bramkowym 35-26. Na własnym obiekcie Pogoń czuje się zdecydowanie pewniej, notując dorobek 14 punktów (4-2-3, bramki 27-10) przy 6-ciu poza Trębaczowem (2-0-4, gole 8-16). Nad strefą spadkową nasz czwartkowy przeciwnik ma dosyć wyraźną przewagę (9 „oczek”), więc chyba w Trębaczowie piłkarze i przede wszystkim kibice mogą spać spokojnie. Awans tym bardziej im nie grozi, bo do liderującego LKS-u Gołuchów strata wynosi już 18 punktów. Krótko mówiąc: średniak okręgówki ze wskazaniem na solidność.

Fot.: Jutro namysłowski Start rozegra czwarty mecz kontrolny w 2017 roku. Z kolei nasi rywale z Trębaczowa
(biało-czerwone stroje) do gry testowej przystąpią po raz pierwszy. [zdjęcie: Daria Wierzba]

 

Wspominaliśmy o tym, że Pogoń, to nie jest dla nas drużyna anonimowa. No bo nie jest, skoro w ciągu nieco ponad 12 miesięcy sparowaliśmy z nią 3-krotnie! Nasze kontakty zaczęły się w styczniu ub.r. (23.01.), gdy w Kępnie ulegliśmy rywalowi 1-3. Na gola P.Pabiniaka skutecznie odpowiedzieli wtedy Krawczyk (2-krotnie) i Sibiński. W kolejnej grze, już w lecie (21.07.) Start zrewanżował się trębaczowianom, wygrywając na ich obiekcie 5-2. To pamiętny test nie ze względu na 2 bramki Filipa Latuska dla rywali, ale 4 trafienia Patryka Pabiniaka! Piąte dołożył Ukrainiec Lavrinenko. Nieoczekiwanie 9 dni później (dokładnie 30.07.2016) doszło do letniego rewanżu, w którym podopieczni Jarosława Karnasiewicza skutecznie się zrewanżowali. Pogoń wygrała 2-1 po golach Gajewskiego i F.Latuska, natomiast ze strony czerwono-czarnych do siatki zdołał trafić tylko Wilczyński. Biorąc pod uwagę opisywaną mini-historię, lepszym bilansem póki co wykazują się nasi rywale. Wygrali 2 razy przy naszym jednym sukcesie, natomiast w bramkach już nie dominują (remis 7-7). Ze strony trębaczowskiej Start najlepiej „leży” Filipowi Latuskowi (3 trafienia), natomiast po stronie namysłowskiej (co akurat niespecjalnie dziwi) wyjątkowo aktywna strzelecko jest nasza grająca legenda, czyli Patryk Pabiniak (5 bramek).

A co słuchać w Trębaczowie obecnie? Znaczy w nowym 2017 roku? Rywale przygotowania do wiosny zaczęli 20 stycznia. Zaczęli od sprawdzianów biegowych, a ostatnio trenują 2-3 razy w tygodniu, głównie w hali. Nie mamy jednak jakiegokolwiek punktu odniesienia, co do formy Pogoni, bowiem potyczka z naszym teamem będzie dla trębaczowian pierwszą od momentu powrotu do treningów. Teoretycznie sporo aspektów wskazuje na wygraną czerwono-czarnych, bo przecież wcześniej rozpoczęliśmy przygotowania, za nami już 3 gry kontrolne, a i na co dzień występujemy ligę wyżej. Tyle, że na tym etapie pracy różnice te nie mają aż tak dużego znaczenia. Poza tym wiadomo, że nasz zespół nie zamierza występować żelaznym składem przez 90 minut potyczki, bo nie temu ma ona służyć. Będą roszady, będzie pewnie testowanie określonych rozwiązań taktycznych, a i nie zdziwimy się pozycjami niektórych naszych zawodników (w domyśle nowymi dla siebie pozycjami, na których zechce ich sprawdzić namysłowski coach). Byłoby miło pogonić (nomen omen) przeciwników rosnącą formą, ale przecież Ci mają dokładnie takie same założenia. Powinno być więc ciekawie.

Sparing nr 4 Pogoń Trębaczów – Start Namysłów odbędzie się jutro (tj. czwartek, 09.02.br.) na obiekcie ze sztuczną nawierzchnią w Kępnie. Początek rywalizacji zaplanowano prawie nocą, bo na godzinę 19:30. To jednak oznacza, że wszyscy chętni namysłowscy kibice, którzy zechcieliby obejrzeć mecz czerwono-czarnych, mają bardzo dużo czasu po powrocie z pracy czy szkoły, aby zapakować się ze znajomymi do auta i podskoczyć te 35 km w jedną stronę. Bynajmniej w imieniu drużyny wszystkich na ciekawą potyczkę zapraszamy. [KK]

P.S. Dziś około 15-tej otrzymaliśmy nieoficjalną informację, że sparing jest zagrożony uwagi na kłopot z przygotowaniem kępińskiego boiska do gry. Mamy jednak nadzieję, że gospodarze odpowiedzialni za murawę zdążą do jutra dopieścić ją na tyle, że nic na przeszkodzie rywalizacji Pogoni ze Startem nie stanie.

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy