Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Starcie, czas na drugie starcie

Odsłony: 8184

Od kilku lat pierwsza połowa września, to na Opolszczyźnie tradycyjnie zwiększona dawka meczów o stawkę. Tak jest i w tym sezonie, gdyż oprócz gier o punkty, dochodzą mecze pucharowe. Namysłowski Start w ostatnich latach dosyć regularnie przechodzi pierwszą rundę wojewódzkiego Pucharu Polski, więc dla kibiców żadnym zaskoczeniem nie było, że także w sierpniu odprawił z kwitkiem ekipę z klasy A. Zresztą pokonanie LZS-u II Starowice Dolne, to w naszym przypadku był obowiązek, dosyć solidnie zrealizowany zwycięstwem 4-0. Dziś przyjedzie nam zmierzyć się z drużyną grającą klasę wyżej, z automatu więc skala trudności wzrośnie. Nie będzie to jednak – jak to w pucharach bywa – przeciwnik zupełnie nam nieznany. Tym razem „egzotyka” idzie na bok, bo zmierzymy się ze starym znajomym z Otmuchowa. Czarni mają obecnie swoje problemy i nie będą faworytem. Nie znaczy to jednak, że sukces czerwono-czarnym (jeśli nastąpi), przypadnie w udziale lekko, łatwo i przyjemnie. O tym, co czeka nas w rywalizacji na południu województwa, przeczytacie w kolejnych akapitach.

Równia pochyła Czarnych

W ostatniej pięciolatce otmuchowianie byli regularnym uczestnikiem IV-ligowej rywalizacji, a więc najwyższej klasy rozgrywkowej województwa. Ba, był nawet ich udziałem zaszczyt walki na III-ligowym froncie. W sezonie 2013/14 walczyli na ile mogli, jednak dwuetapową batalię ostatecznie przegrali i wrócili na swoje miejsce. Tu (kampania 2014/15) uchronili się przed spadkiem, zajmując ostatnią bezpieczną pozycję (nr 13), z przewagą 7 „oczek” nad pierwszą ekipą zdegradowaną. W środowisku związanym z IV ligą nikt jednak nie sądził, że mimo nienajlepszego występu (cel był nieco ambitniejszy ) kolejny sezon będzie aż tak tragiczny. Graliśmy w tej samej lidze, to wiemy. Czarni od początku wcielili się w rolę totalnych outsiderów, regularnie tracąc punkty. Właściwie już zimą wiadomo było, że tylko cud mógłby uchronić „Południowców” przed twardym lądowaniem w okręgówce. Początek wiosny wlał przez moment nadzieję w serca otmuchowskich kibiców, że ten jednak nastąpi, ale sytuacja szybko wróciła do normy. Efekt końcowy był porażający – tylko 11 punktów ugranych w 34 meczach. Bilans gier równie dramatyczny – 2 zwycięstwa, 5 remisów i aż 27 porażek. Do tego równie wymowny stosunek bramkowy 28-108 (na minusie równe 100). Obrazu rozpaczy dopełniały gry domowe, tj. ani jednego zwycięstwa przed własnymi kibicami! Napisać, że Czarni spadli z hukiem, to niewiele napisać… Z perspektywy czasu wydaje się, że awans do III ligi (jako trzeci zespół rozgrywek po rezygnacji z promocji Skalnika Gracze) nie wyszedł rywalowi na dobre. Zwiększone wymagania organizacyjne i finansowe na tyle mocno dały się Czarnym we znaki, że Ci w dwóch kolejnych IV-ligowych sezonach znaleźli się na równi pochyłej i finalnie wypadli poza w miarę poważną piłkę w strukturach wojewódzkich. Oby tylko na chwilę.

Stres, nerwy i uczucie wielkiej ulgi, czyli mecze Start – Czarni w poprzednim sezonie

W poprzednich rozgrywkach NKS zagarnął kosztem MZLKS-u komplet punktów, dwukrotnie wygrywając 2-1. Pierwszy mecz przy Pułaskiego, to był istny horror. Start przystępował do gry bez zwycięstwa na koncie, a był to już 11-ty mecz sezonu. W końcu udało się wygrać, ale nerwów najedliśmy się co niemiara. Właściwie innej opcji, jak zwycięstwo nie braliśmy pod uwagę, jeśli chcieliśmy w ogóle myśleć o tym, żeby budować punktowy kapitał pod kątem wiosennego utrzymania. Start potrzebował ich wtedy jak kania dżdżu. I presja wyniku spętała chyba chłopcom nogi, choć dosyć szybko (P.Pabiniak 6’) wyszliśmy na prowadzenie. Później jednak goście próbowali się odgryźć, ale brakowało im precyzji. Po przerwie namysłowianie nadal byli stroną aktywniejszą, zagrażając bramce Czarnych, tyle, że gole nie padały. Goście ograniczali się do posyłania długich piłek na nasze przedpole i nic ponadto. Niemniej w 85’ po jednej z takich akcji Wąchała trafił do siatki i nastąpiła wielka konsternacja. Namysłowianie zerwali się jednak do ataku i w 90+2’ za sprawą niezawodnego P.Pabiniaka zdołali uratować 3 punkty!

W otmuchowskim rewanżu podobnie szybko objęliśmy prowadzenie (10’ P.Pabiniak), ale rywal jeszcze przed przerwą odpowiedział (Pacławski 38’). Po zmianie stron Lavrinenko dał nam zwycięskie trafienie (53’), a mógł także zapewnić spokojną końcówkę. Zaprzepaścił jednak dwie inne świetne sytuacje. Nie do końca mieliśmy też kontrolę nad grą, bo ambitni gospodarze do końca walczyli o remis. Ostateczni nie udał im się „dogonić” rezultatu, więc do Namysłowa wracaliśmy może i zestresowani, ale na pewno bardzo zadowoleni.

Fot.: Przez ponad dwie dekady spotykaliśmy się z Czarnymi w różnych rozgrywkach (klasa MW, IV liga, III liga, Puchar Polski),
jednak tylko raz (na zdjęciu) udało się naszym dzisiejszym przeciwnikom wygrać. Było to w sierpniu 2014 r. przy Pułaskiego.
W pozostałych przypadkach (a było ich aż 11) zawsze wygrywali czerwono-czarni. [zdjęcie: Artur Musiał/StartNamyslow.pl]


Historycznie Start murowanym faworytem

Czarni, to jeden z tych przeciwników, którzy bez względu na okoliczności, wyjątkowo czerwono-czarnym leżą. W jakie zestawienia nie spojrzymy i gdzie nie przyłożymy palca, aby sprawdzić wyniki, niemal zawsze mowa jest o namysłowskich zwycięstwach. Zacznijmy od słynnego sezonu 1992/93, gdy NKS zwyciężył w protoplaście obecnej IV ligi, wówczas nazywanej klasą międzywojewódzką (to klasa nr 4 skupiająca drużyny z ówczesnych województw: opolskiego, częstochowskiego, katowickiego i bielskiego). Z Czarnymi bilans był krzepiący: 2 mecze, 2 zwycięstwa, w bramkach 3-0. Rok później, już na poziomie III ligi śląskiej oba zespoły spotkały się ponownie. Tu nasz dwumecz wypadł jeszcze okazalej. W Namysłowie wygrana 1-0, natomiast w gościach pogromiliśmy miejscowych aż 6-0! Do tego poprawiliśmy dorobek dwa miesiące później w meczu… pucharowym, wygrywając w Otmuchowie 5-2. Później nastąpiła 12-letnia przerwa i w miarę regularne boje już na poziomie IV ligi. Szczegóły ujęte są w grafice, niemniej warto podkreślić, że tu także – z jednym wyjątkiem z sierpnia 2014 r. – okazywaliśmy się lepsi. O meczu z 2011 r. chcieliśmy jednak napisać nieco więcej, bo okazał się być jednym największych sukcesów Startu w XXI wieku. To… finałowa rywalizacja Startu i Czarnych w Pucharze Polski! Tak, tak, z naszym dzisiejszym rywalem spotkaliśmy w walce o główne trofeum wojewódzkie 5 lat temu. Pomijając potężne zamieszanie związane z lokalizacją rozegrania spotkania (ostatecznie odbyło się w Chróścicach), ważne, że wygraliśmy wówczas 2-1. Po golach Bonara (24’) i Samborskiego (56’) Start prowadził 2-0, jednak ambitnie grający rywale (reprezentujący okręgówkę) w 89’ za sprawą Marca złapali z karnego kontakt. Nic się jednak więcej nie wydarzyło i chwilę później czerwono-czarni mogli się radować, celebrując sukces z pucharem w rękach, z którego… popijali także szampana.

Sumując potyczki Czarnych i NKS-u na poziomie IV ligi, III ligi oraz gier pucharowych, bilans jest dla nas niemal perfekcyjny! 11 zwycięstw wobec 1 porażki, o ogromnej różnicy bramek nie wspominając. A co najciekawsze, w rywalizacji na wspomnianych poziomach nie zdarzyło się dotychczas, aby namysłowianie na stadionie w Otmuchowie nie wygrali! Taka statystyka zobowiązuje, tym bardziej, że MZLKS występuje obecnie klasę niżej. Ale jak będzie w istocie, przekonamy się dziś wieczorem.

Data Historia gier NKS Start - Czarni na poziomie klasy MW, III ligi, IV ligi i Pucharu Polski Wynik Rozgrywki
29.08.1992 Czarni Otmuchów - NKS Start
(Bonia)
0-1 klasa MW (4)
10.04.1993 NKS Start - Czarni Otmuchów
(Bonia, Wiliński)
2-0 klasa MW (4)
14.08.1993 NKS Start - Czarni Otmuchów
(Krzak)
1-0 III liga (3)
02.04.1994 Czarni Otmuchów - NKS Start
(Gadżała, Wolski 2, Job /k/, Golec, Jawny)
0-6 III liga (3)
08.06.1994 Czarni Otmuchów - NKS Start
(Sypek 2 - Gadżała, Job 2, Jeż, Krzak)
2-5 1/2 woj. PP
28.10.2006 NKS Start - Czarni Otmuchów
(Kozan)
1-0 IV liga (4)
09.06.2007 Czarni Otmuchów - NKS Start
(P.Strąg, Rak, Grabowski - Łukaszewski 2, P.Pabiniak, Kozan, Z.Pabiniak, Biczysko)
3-6 IV liga (4)
29.06.2011 Czarni Otmuchów - NKS Start
(Marzec - Bonar, Samborski)
1-2 finał woj. PP, Chróścice
30.08.2014 NKS Start - Czarni Otmuchów
(Smolarczyk - Łoziński 2)
1-2 IV liga (5)
11.04.2015 Czarni Otmuchów - NKS Start
(P.Pabiniak, Krystian Błach)
0-2 IV liga (5)
10.10.2015 NKS Start - Czarni Otmuchów
(P.Pabiniak 2 - Wąchała)
2-1 IV liga (5)
14.05.2016 Czarni Otmuchów - NKS Start
(Pacławski - P.Pabiniak. Lavrinenko)
1-2 IV liga (5)
  Czarni Otmuchów - NKS Start ??? 1/16 woj. PP
-
UWAGA: po nazwie ligi podano numer klasy rozgrywkowej w Polsce (w nawiasie)
 
Bilans gier
NKS START - Czarni Otmuchów (III liga, IV liga, PP)
Mecze Z R P Bramki
DOM 5 4 0 1 7-3
WYJAZD 6 6 0 0 22-6
NEUTRALNY 1 1 0 0 2-1
RAZEM 12 11 0 1 31-10


Rozbici czy… odbici? Zdań kilka o obecnym sezonie

Jak to w klubach po spadku bywa, także i w Otmuchowie doszło do zmian. Z naszych informacji wynika, że ze względu tradycyjne problemy toczące piłkarstwo w niższych ligach (organizacja i finanse) zdecydowano się na cięcia. Pożegnano kilku piłkarzy, którzy jeszcze w pierwszym półroczu walczyli na IV-ligowym froncie, w ich miejsce proponując grę młodzieży z Otmuchowa i najbliższych okolic. Odszedł też trener Tomasz Rak, a za niego pojawił się szkoleniowiec kojarzony z otmuchowskimi grupami młodzieżowymi. To Krzysztof Waligóra, którego zadaniem będzie… no właśnie, co? Z perspektywy Namysłowa moglibyśmy w ciemno założyć, że rychła odbudowa futbolowego kapitału, równoznaczna z szybkim powrotem do IV ligi. Czy jednak możliwy jest come back już po roku? Teoretycznie tak, choć początek sezonu świadczy o czymś innym. Za otmuchowianami 4 mecze w okręgówce i raczej marsowe miny kibiców. Bo czym tu się radować, jeśli na koncie raptem 4 „oczka” (bilans goli 8-8)? Jasne, 5 punktów do lidera da się szybko nadrobić (prowadzą wspólnie Orzeł Źlinice i Piomar Tarnów-Przywory), niemniej porażki właśnie z Pomiarem (1-3), ledwie domowy remis z LZS-em Karnków (2-2), to nie jest szczyt marzeń sympatyków Czarnych, przyzwyczajonych do lepszych wyników z dużo poważniejszymi firmami. No to tym bardziej niepokój musiał się pojawić jeśli w 3. kolejce Czarni oddali punkty walkowerem GLKS-owi Kietrz, gdyż... nie dojechali na mecz, a powodem była podobno emidemia jelitówki! Wygląda na to, że rywale wciąż próbują poskładać pospadkowe elementy układanki, jak i nowe. A może przeciwnie? Może w ostatnią sobotę odbili się od przysłowiowego dna, bo przecież wygrali 5-0 z Naprzodem Jemielnica? Prawdę mówiąc, mamy z obecną formą Czarnych sporą zagwozdkę i raczej wskazywalibyśmy na daleko idącą ostrożność niż przekonanie o własnej wyższości. Za ostrzeżenie przed lekceważeniem przeciwnika niech posłuży przykład najświeższy, czyli niedzielny remis 2-2 Polaków z egzotycznymi Kazachami w pierwszym meczu o punkty eliminacji do Mistrzostw Świata 2018, które odbędą się w Rosji. Rywale utarli biało-czerwonym nosa niejako na własne życzenie, dlatego idąc tym tropem, apelujemy do naszych chłopców, aby nie podążali tą drogą. Podstawa, to szacunek dla przeciwnika oraz żelazna realizacja nakreślonego przez trenera Rośka planu. Jeśli te dwa czynniki zaczną od pierwszych minut współgrać, to o wynik będziemy spokojni. I nawet pucharowa wygrana (w I rundzie) Czarnych z A-klasowym Metalowcem Łambinowice (2-0) niewiele w tej materii zmienia. Pokora z jednoczesną wiarą we własne umiejętności – to będzie patent na ewentualny sukces. No i oczywiście kontrola boiskowych wydarzeń w środkowej strefie boiska. Miło byłoby po 2 latach przebrnąć fazę 1/16 finału i kontynuować pucharową przygodę.

CZARNI OTMUCHÓW – WYNIKI SEZONU 2016/17
2016-08-13 V liga, Kolejka 1 LZS Przywory 3-1 Czarni Otmuchów
2016-08-20 V liga, Kolejka 2 Czarni Otmuchów 2-2 UKS Karnków
2016-08-24 PWoj, 1/32 finału Metalowiec Łambinowice 0-2 Czarni Otmuchów
2016-08-27 V liga, Kolejka 3 GLKS Kietrz 3-0 v.o. Czarni Otmuchów
2016-09-03 V liga, Kolejka 4 Czarni Otmuchów 5-0 Naprzód Jemielnica


Mecz Czarni Otmuchów – Start Namysłów (w ramach 1/16 finału wojewódzkiego Pucharu Polski) odbędzie się dziś (tj. środa, 07.09.br.) na obiekcie przeciwników. Początek o godz. 17:00. Trzymajmy kciuki za czerwono-czarnych! [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy