Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - Skalnik Gracze 2-1

Odsłony: 1928

Mecz bez większej historii rozegrali dziś na swoim obiekcie piłkarze namysłowskiego Startu. Mamy oczywiście na myśli przebieg gry, a nie końcowy rezultat, bo ten jak najbardziej wszystkich czerwono-czarnych kibiców ucieszył. Długimi jednak fragmentami była to typowa IV-ligowa batalia, w której niewiele się działo. Początek był dość niemrawy w wykonaniu gospodarzy i to zemściło się na nich już w 5’. Wówczas po wrzucie z autu i dośrodkowaniu Szpaka, niepilnowany na 5 metrze Dulski strzałem po koźle w okienko pokonał Daniela Spedę. Start długo, bo do około 25 minuty, nie miał za bardzo pomysłu, aby podjąć rękawicę, ale w końcu chłopcy się otrząsnęli. Pobudka była na tyle skuteczna, że pod koniec pierwszej partii doprowadziliśmy do remisu. W 41’ pressing Maćka Świerczyńskiego spowodował, że jeden z rywali przy próbie wybicia piłki został na 18 metrze zablokowany wślizgiem przez Adriana Ptaka, a ta trafiła pod nogi Patryka Pabiniaka. Nasz snajper natomiast poprawił sobie piłkę na nodze i z 16 metrów idealnie przymierzył przy słupku, za co za chwilę zebrał zasłużone gratulacje od kolegów.

Druga część meczu zaczęła się podobnie do tej pierwszej. Z tą jednak różnicą, że rywale z Graczy posiadali inicjatywę przez kwadrans. Generalnie w trakcie zawodów Skalnik wypracował sporo rzutów rożnych i wolnych, po których napsuł nam sporo krwi. Namysłowianie skutecznie się jednak bronili, sami też od czasu do czasu próbując zaskoczyć szybkim wypadem oponentów. No i wreszcie nadeszła radosna dla ans, a kluczowa dla losów meczu minuta. W 86’ gracze z „eSką” w herbie wykonywali rzut wolny w prawym sektorze boiska, blisko 40 metrów od bramki. Świetne dośrodkowanie P.Pabiniaka trafiło na głowę Rafała Żołnowskiego, który z 10 metra precyzyjnie przymierzył i zdobył – jak się niedługo potem okazało – zwycięskiego gola dla NKS-u! Jeszcze w przedłużonym czasie gry rywali mógł dobić P.Pabiniak, ale po kontrze w sytuacji „sam na sam” z Czarneckim jego próba lobowania okazała się nieprecyzyjna. To jednak miało za chwilę małe znaczenie, bo arbiter zakończył mecz i kibice wraz z piłkarzami mogli się cieszyć z ósmego ligowego zwycięstwa w bieżących rozgrywkach. Warto też dodać, że czerwono-czarni po raz siódmy z rzędu nie przegrali w meczu oficjalnym ze Skalnikiem Gracze (3 zwycięstwa i 4 remisy, w tym jeden pucharowy, zakończony naszą przegraną dopiero w serii jedenastek). Co ważne, sukcesem z graczanami przerwaliśmy też czetromeczową domową bessę (w tym czasie 2 remisy i 2 porażki).

Gratulując drużynie zwycięstwa, czekamy na kolejny bój. W następną sobotę czerwono-czarni ponownie zagrają przy Pułaskiego, a podejmą plasujący się na 12. pozycji OKS Olesno (namysłowianie po sobotniej victorii przesunęli się na 8. miejsce).

Pełną relację z pojedynku Start – Skalnik zamieścimy niebawem. [MK, DZ, KK]

Namysłów, dn. 30.03.2019 r. (sobota) – godz. 15:30
19. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

NKS START NAMYSŁÓW – SKALNIK GRACZE 2-1 (1-1)

0-1 Dulski 5’
1-1 P.Pabiniak 41’ (asysta Ptak)
2-1 Żołnowski 86’ głową (asysta P.Pabiniak)

NKS START: Speda – Zieliński, R.Czech, Żołnowski [k], Kamil Błach (58.Wilczyński) – Szczygieł (67.Smolarczyk), Ptak, Sarnowski, Świerczyński (77.D.Adrian) – Biczysko (79.Kostrzewa) – P.Pabiniak.
Rezerwowi: Rachel, Ł.Pabiniak, Stajszczyk.
Trener: Damian ZALWERT.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czerwone getry.

SKALNIK: Czarnecki – Parada, Dulski (75.Z.Bąk), Gorczyca, Janeczek (61.Fogel), Szpak [k], Firek (46.Maryszczak), Rychlica, Gawroński, Szpala (85.Bania), Raś.
Rezerwowi: Konopski, Ogrodowczyk, Chodorski.
Trener: Wojciech LASOTA.
Stroje: seledynowe koszulki – czarne spodenki – czarne getry.

Sędziowali: Przemysław Dudek (jako główny) oraz Mateusz Banaszak i Jakub Konicki (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Żołnowski (45+1.) – Gawroński (85.).

Widzów: 120.

Mecz trwał: 95 minut (46+49).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy