Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

OKS Olesno - Start Namysłów 0-1

Odsłony: 1694

Namysłowski Start wciąż imponuje! W dzisiejszej rywalizacji z mocno niewygodnym przeciwnikiem czerwono-czarni sięgnęli po kolejne w trwających rozgrywkach 3 punkty. Może i pojedynek nie obfitował w sytuacje podbramkowe, niemniej zawodnikom obu zespołów nie można było odmówić walki i determinacji. Ze statystycznego punktu widzenia zawitaliśmy do Olesna niczym do jaskini lwa (bilans Startu w XXI wieku w Oleśnie to 1-1-8), ale w praktyce okazało się, że lwa dało się poskromić. Dzięki efektownemu trafieniu Alberta Zuzaka wygrywamy z OKS-em 1-0 i po 5. kolejkach lokujemy się już na 3. pozycji w IV lidze opolskiej! Nie był to mecz, który będziemy wspominać latami, ale to nam akurat nie przeszkadza, bo w futbolu liczą się przede wszystkim gole i punkty. A skoro namysłowianie w kluczowej materii (gole) okazali się lepsi, to nawet potencjalna krytyka czy narzekanie nie mają racji bytu, bo chłopcy bronią się wynikiem. Do przerwy niewiele działo się pod obiema bramkami. Było za to sporo walki w środku pola, lecz żaden z zespołów nie zdołał narzucić swoich warunków gry przeciwnikowi. Z ważnych sytuacji wspomnieć trzeba koniecznie o tej golowej z 9 minuty. Wówczas to w lewym narożniku szesnastki walczący o pozycję Ptak stracił piłkę, ale ta za moment znalazła się pod nogami Zuzaka, który zdecydował się strzelić. Nie był to mocny strzał, za to bardzo precyzyjny, bo futbolówka wpadła za kołnierz na dalszym słupku próbującemu jeszcze ratować sytuację bramkarzowi. W odpowiedzi (12’) Speda z najwyższym trudem odbił piłkę po bardzo groźnym strzale z prawej strony Gąsiorowskiego. Groźnie było też po próbie oleśnian w 41’, gdy Gacmaga podholował z piłką przy nodze na 20 metr, skąd mocno strzelił, myląc się o kilkanaście centymetrów.

W drugiej części obraz gry wyraźnie się zmienił. Namysłowianie niepotrzebnie cofnęli się na własne przedpole i przez to umożliwili grę w piłkę OKS-owi, który siłą rzeczy częściej nią operował. Z boku wyglądało to na obronę skromnego prowadzenia i skupienie się na grze z kontry. Nie była to jednak przysłowiowa „obrona Częstochowy” lecz rozsądna gra w defensywie i sukcesywne rozbijanie potencjalnych ataków gospodarzy. Pilnowaliśmy raczej wyniku w sposób spokojny i bez zbędnej nerwowości. W tym okresie OKS wypracował sobie dwie sytuacje, choć trudno zaliczyć je do klarownych. W 55’ po złym wznowieniu z autu miejscowi Start skontrowali, lecz w finalnym momencie strzał Hobera z 15 metrów został zablokowany. Z kolei w 69’ uderzenie Dębskiego z 25 metrów przeleciało w odległości metra od świątyni strzeżonej przez Spedę. O emocjach tej części gry nie można zbyt wiele napisać, bo ich zwyczajnie nie było. Dla nas jednak emocje pojawiły się tuż po końcowym gwizdku, bo oznaczały jakże ważne zdobycie 3 punktów w Oleśnie. Wcześniej jednak zrobiło się na murawie bardzo nieprzyjemnie, gdy w 75’ Ficek staranował blisko linii bocznej Żołnowskiego, a ten stracił przytomność i ostatecznie – po kilku nerwowych w czerwono-czarnym obozie minutach – został odwieziony do szpitala.

Dodajmy też, że dla Alberta Zuzaka był to premierowy gol w namysłowskich barwach, więc jego radość była w pełni uzasadniona. Radości piłkarzom przysporzyli też czerwono-czarni fanatycy, którzy stawili się w Oleśnie w liczbie 50 osób i głośnym dopingiem przez cały mecz wspierali swoich kolegów z boiska. W imieniu piłkarzy dziękujemy za skuteczne wcielenie się w rolę dwunastego zawodnika!

Obszerną relację ze spotkania OKS – Start zamieścimy niebawem. [MK, KK]

Olesno, dn. 08.09.2018 r. (sobota) – godz. 16:00
5. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

OKS OLESNO – NKS START NAMYSŁÓW 0-1 (0-1)

0-1 Zuzak 9’ (bez asysty)

OLESNO: Sładek – Dębski, Jeziorowski, Hober, Świerc (71.Zug), Gąsiorowski (41.Setlak), Gacmaga, Meryk, Krzymiński [k], Kaczor, Ficek.
Rezerwowi: Zawada, Skowronek, Wasser, Kubacki, Flak.
Trener: Dawid NOWACKI.
Stroje: jasnoniebieskie koszulki z bordowymi wypustkami – jasnoniebieskie spodenki – białe getry.

NKS START: Speda – Uryga, Sarnowski [k2], Żołnowski [k1] (82.Ciupa), D.Raszewski – Kostrzewa, Ptak, Zieliński, Szczygieł (90+3.J.Wojciaczyk) – D.Adrian – Zuzak (66.Wierzbicki).
Rezerwowi: Rachel, R.Czech, D.Maćków, Czuczwara.
Trener: Damian ZALWERT.
Stroje: czerwone koszulki z czarnymi rękawami – czarne spodenki – czarne getry.

Sędziowali: Jarosław Przybył (jako główny) oraz Szymon Łężny i Miłosz Pukajło (wszyscy KS Opole).

Żółta kartka: Sarnowski (44.).

Widzów: 130 (w tym 50 z Namysłowa).

Mecz trwał: 101 minut (46+55).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy