Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - WKS Wieluń 5-2

Odsłony: 3500

 

Próba generalna namysłowian przez rozpoczynającymi się za równy tydzień rozgrywkami IV ligi opolskiej wypadła na przysłowiową piątkę. Czerwono-czarni zmierzyli się w sobotnie popołudnie z występującym w sieradzkiej okręgówce WKS-em Wieluń, pewnie go ogrywając. Nasz zespół przez większość spotkania miał optyczną przewagę w polu, do tego kreował zasadniczo więcej okazji bramkowych niż osłabieni kadrowo goście. Nieco nerwowo było jedynie na początku, a później z każdą upływającą minutą Start coraz pewniej czuł się na murawie. Worek z bramkami rozwiązał po kwadransie Smolarczyk, który w 21’ szybko podwyższył wynik na 2-0. Goście nie zamierzali jednak biernie przyglądać się podopiecznym Damiana Zalwerta i sami też zaatakowali. Przyniosło to efekt w 30’, gdy po pewnie wykonanym przez Wirę rzucie karnym WKS złapał z nami „kontakt”. Zaraz po przerwie za niepotrzebną nerwowość arbiter usunął z boiska Kamila Wójcickiego, jednak po konsultacjach z sędzią i namysłowianami, jego brak trener gości uzupełnił Pankiem). W 64’ ten sam zawodnik po raz wtóry stanął przed szansą uderzenia z wapna i po raz drugi uczynił to celnie, więc w tym momencie było już 2-2. To podrażniło jednak dość mocno nasz zespół, który zareagował w najlepszy z możliwych sposobów. Znów przystąpiliśmy zdecydowanych do ataków. Wykorzystując błędy w defensywie młodej pary stoperów, Smolarczyk w 69’ skompletował hat-tricka, co z pewnością jest jasny sygnałem wysłanym do ligowej konkurencji, że w lidze Kamil również nie zamierza być na murawie statystą. Dwie minuty po trzecim golu „Smolara” na listę strzelców (71’) wpisał się z kolei Patryk Pabiniak. A gdy nasz kapitan w 79’ strzelił piątą bramkę dla namysłowian (a swoją drugą w meczu), stało się jasne, że ambitnie grający wielunianie niewiele już w kwestii odwrócenia losów test-meczu wskórają. I rzeczywiście, chłopcy Zalwerta grali w miarę spokojnie, nie pozwalając już przeciwnikowi na duże zagrożenie przedpola strzeżonego przez Zacharskiego. Zwycięstwo 5-2 przypadło naszym ulubieńcom zasłużenie i w pełni odzwierciedlało przebieg boiskowych wydarzeń.

Obszerną relację z pojedynku Start – WKS Wieluń zamieścimy niebawem. [PD, KK]

Domaszowice, dn. 29.07.2017 r. (sobota) – godz. 17:00
mecz sparingowy nr 4

NKS START NAMYSŁÓW – WKS WIELUŃ 5-2 (2-1)

1-0 Smolarczyk 15’ głową (asysta P.Pabiniak)
2-0 Smolarczyk 21’ (asysta zawodnik testowany)
2-1 Wira 30’ rzut karny
2-2 Wira 64’ rzut karny
3-2 Smolarczyk 69’ (asysta Kamil Błach)
4-2 P.Pabiniak 71’ (asysta Wierzbicki)
5-2 P.Pabiniak 79’ (bez asysty)

NKS START: Zacharski – Ł.Pabiniak (72.Szczygieł), Adrian, Krystian Błach (87.Miłosz Golonka) – Kostrzewa (46.Drapiewski), Biliński (46.Wierzbicki), Ptak, Kamil Błach – zawodnik testowany (64.Biliński) – P.Pabiniak (83.Świerczyński), Smolarczyk (69.W.Czech).
Rezerwowi: -.
Trener: Damian ZALWERT.

WIELUŃ: Nowak (46.Ciura) – K.Wójcicki, Majsiak, Smolnik (46.Zabraniak), Romek (46.Janas) – Szczepanicki (70.Kampiński), M.Wójcicki, Rejman (70.Panek), Cyrus (70.Romek) – Żuraw, Wira.
Rezerwowi: -.
Trener: Artur TOMCZYK.

Sędziował: Kamil Zator (KS Opole).

Czerwona kartka: K.Wójcicki (50., po ustaleniach z sędzią i drużyną Startu, w jego miejsce wszedł Panek).

Widzów: 20.

Mecz trwał: 90 minut (45+45).

 

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy