W drugim pojedynku wiosny czerwono-czarni trampkarze po raz drugi przegrali. Tym razem uniknęli kompromitacji, niemniej porażka 1-4 wcale nam chluby nie przynosi. W starciu z faworyzowanymi prószkowianami nasz zespół zdołał zachować czyste konto tylko do 10’. Wtedy to do siatki trafił Kacper Uryga. Ten sam zawodnik 3 minuty później podwyższył rezultat i sytuacja Startu stała się mocno niekomfortowa. Nasza drużyna i owszem, próbowała podjąć walkę z lepszymi technicznie gośćmi, ale nie była w stanie zrobić im krzywdy. Do przerwy utrzymało się dwubramkowe prowadzenie Pomologii, która w 48’ zdobyła kolejnego gola. I znów w roli głównej wystąpił Uryga, kompletując w ten sposób hat-tricka i zostając niekwestionowanym bohaterem spotkania. A gdy po godzinie gry bramkę na swoim koncie zanotował Sikorski, stało się jasne, że jedyne, o co będziemy w stanie powalczyć, to o uniknięcie pogromu i zakończenie pojedynku w honorowy sposób. Tak też się stało, bo w samej końcówce - nomen omen - honorową bramkę dla namysłowian uzyskał Mateusz Oleśków.
Po dwóch niepełnych seriach Pomologia z 3 punktami zajmuje 2. miejsce w tabeli (1-0-0, gole 4-1), natomiast namysłowski Start plasuje się na ostatniej 9. pozycji i bez choćby punktu (bilans, 0-0-2, bramki 1-13). [KK]
Namysłów, dn. 15.03.2018 r. (czwartek) – godz. 15:30
2. wiosenna kolejka Opolskiej Ligi Trampkarzy
NKS START NAMYSŁÓW – POMOLOGIA PRÓSZKÓW 1-4 (0-2)
0-1 Uryga 10’
0-2 Uryga 13’
0-3 Uryga 48’
0-4 Sikorski 59’
1-4 M.Oleśków 68’
NKS START: Letki – N.Morga, M.Gacek, M.Oleśków, Smagacz, Kałużny, Huck, Banaś, Kobryń, Makowski, A.Kowalczyk.
Grał ponadto: Zieliński.
Trener: Kamil BŁACH.
POMOLOGIA: Łuczaj – Gretkiewicz, Bednarz, Kaszub, Uryga, Sikorski [k], Capar, Szymczuk-Szymaniuk, Roguski, Kuzior, Mateja.
Grali ponadto: Horst, Racławski, Szczegielniak, Silicki, Urban.
Trener: Krzysztof BIAŁEK.
Sędziował: Mariusz Jedliński (KS Opole).
Żółte kartki: -.
Widzów: ?
Mecz trwał: 70 minut (35+35).