Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

"Czas zacząć budowę piłki od nowa"

Odsłony: 8630

W trakcie naszej pomeczowej rozmowy z trenerem gości, obok przechodził prezes klubu ze Strzelec Opolskich. Słysząc rozmowę, Pan Becella dał trenerowi dosyć jednoznacznie do zrozumienia, że to był ostatni mecz Piasta w IV lidze. Postanowiliśmy

więc zapytać zdenerwowanego prezesa, skąd tak radykalna w skutkach decyzja. Oto, co nam powiedział:

StartNamyslow.pl: - Rozmawiając z trenerem, prezes przechodził obok nas i mocno poirytowany stwierdził, że definitywnie wycofujecie Piasta z IV ligi. Panie prezesie, skąd taki radykalny pomysł?

Ryszard BECELLA (prezes Piasta Strzelce Opolskie): - Nie chcę zakończyć przygody Piasta z IV ligą, ale faktycznie taka decyzja w klubie „wisi” od dłuższego czasu. Prawda jest taka, że nie mamy kim grać. W towarzystwie, które aktualnie znajduje się w kadrze, w ogóle nie widać zaangażowania w grze. Sam Pan zresztą widział, jak ten mecz wyglądał. A mówię o zawodnikach, którzy pozostali z nami po spadku z III ligi i na których bardzo liczyliśmy. Tymczasem po tym, co teraz pokazują, nie zasługują na miano IV-ligowców.

- Jesienią ubiegłego roku też graliście fatalnie, a jednak przetrwaliście…

- … graliśmy fatalnie, ale w zimie znalazły się pieniądze na zespół. Ściągnęliśmy 10-ciu nowych zawodników i mogliśmy dalej grać. Pokazaliśmy wtedy, że jak są pieniądze, to można grać. Otwarcie powiem, że zawodnicy, którzy nas w tej chwili reprezentują, mają niezłe pieniądze, których niejeden klub w IV lidze nam zazdrości.

- W Namysłowie pieniędzy nie ma, a jednak nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby się poddawać.

- Patrząc jednak na to, co pokazali dziś zawodnicy z Namysłowa i Piasta, to nawet nie ma czego porównywać. Nie mówię o umiejętnościach, ale o zaangażowaniu w grę. To, co od jakiegoś czasu prezentują zawodnicy uważający się za gwiazdy, woła o pomstę do nieba. Trzeba to skończyć. Piłkę w Strzelcach trzeba zacząć budować od nowa. Nie ma sensu przeciągać obecnej sytuacji w nieskończoność.

- Jest sens Panie prezesie, bo ciągłość i sukcesy, które wypracowaliście przez lata, są bardzo ważne.

- Ale nie ma sensu grania meczów tym towarzystwem. I nie będę mówił o pieniądzach, bo każdy klub ma swój budżet i wie, co chce w oparciu o niego zbudować.

- Moja propozycja jest taka, abyście przetrwali jesień, a w zimie przeprowadzili zmiany zgodnie ze swoimi potrzebami. Nie szkoda Wam tego, że się wycofacie i za rok będziecie kopać w klasie A?

- Nie. Zresztą mamy rezerwy w A-klasie, gdzie rozegraliśmy dopiero trzy kolejki. Powiem Panu, jaką decyzję podjąłem w szatni: Zawodnicy, którzy są wypożyczeni, mogą w trakcie sezonu wrócić do swoich macierzystych klubów. Tym, którzy skończyli 28 lat, nie będę utrudniał odejścia, bo przyszli do nas na zasadzie wolnych zawodników. Życzę im jak najlepiej. Natomiast pozostałych zawodników zaprosiłem w najbliższy wtorek, na godzinę 18-tą, na trening zespołu A-klasowego. Jeśli przyjmą nasze propozycje, to być może uda nam się wtedy powalczyć o czołowe lokaty w tej lidze. Mamy w klubie bardzo dużo młodzieży, dokładnie 146 młodych piłkarzy, więc nie jest tak, że nie mamy perspektyw.

- Mimo wszystko chciałbym przekonać Pana, żeby walczyć i się nie poddawać.

- Powtarzam, to nie ma sensu. Ja akurat nigdy w życiu się nie poddaję, choć oficjalnie złożyłem dymisję dwa tygodnie temu, a moja kadencja kończy się 30 listopada. Być może znajdzie się w Strzelcach Opolskich większy frajer ode mnie, który będzie chciał pociągnąć ten wózek. Nie twierdzę, że jestem najlepszy, bo też popełniłem kilka błędów.

- No, ale zniechęcił się Pan.

- Nie zniechęciłem się, tylko udowodnię temu towarzystwu – nazwisk nie będę wymieniał – że nie ma sytuacji bez wyjścia i można jednemu czy drugiemu powiedzieć „cześć”, „dziękuję”, „do widzenia”. Jak nie chcesz grać, to nikt Cię do tego nie będzie zmuszał. Po co to wszystko?

- Po to Panie prezesie, żeby zachować IV ligę w Strzelcach Opolskich. To na tyle duże miasteczko, że nie powinniście się, przepraszam za wyrażenie, kopać w A-klasie.

- Tu się z Panem zgadzam, ale kim ja mam w tej IV lidze grać? Powiem Panu, że poza kilkoma jednostkami, w Strzelcach mało kto zainteresowany jest graniem na tym poziomie.

- Piłka nożna na niższym poziomie, to sport dla pasjonatów i ludzi wytrwałych.

- Tak to wygląda. Niedawno skończyłem 60 lat, a w towarzystwie sportowym obracam się od 17. roku życia. Dzięki pracy w służbie więziennej, ale także dzięki sportowi, zwiedziłem wiele zakątków Europy i doskonale wiem, o co w sporcie chodzi. Przychodzi jednak czas pewną refleksję i ta refleksja właśnie nastąpiła. Mam wnuki i wnuczki, więc mogę się im poświęcić. Mogę się też poświęcić piłce dziecięco-młodzieżowej. A Ci starzy…

- Niech Pan nie kończy. Dziękuję serdecznie za rozmowę i mimo wszystko życzę zmiany podjętej decyzji. [rozmawiał KK]

P.S. Nie ukrywamy, że decyzja Pana prezesa jest zaskakująca, choć mamy nadzieję, że nie ostateczna. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższy wtorek. Zanim jednak nastąpi spotkanie najbardziej zainteresowanych, ze swej strony chcielibyśmy zaapelować do działaczy Piasta o przemyślenie decyzji. Nasz oficjalny apel do klubu ze Strzelec Opolskich opublikujemy jeszcze dziś w naszym portalu. Mamy nadzieję, że poprą nas nie tylko kibice i piłkarze Piasta, ale również pozostałe kluby (i ich środowiska) uczestniczące w IV-ligowych rozgrywkach o mistrzostwo Opolszczyzny. Przyłączcie się do naszego apelu, bo szkoda byłoby zmarnować piłkarski dorobek, który przez kilkanaście lat wypracowano w południowej części województwa.

Info: Zdjęcie prezesa Ryszarda Becelli wykorzystaliśmy z portalu http://www.piaststrzelceopolskie.futbolowo.pl/

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy