Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

"Pamiętam mecze z Vartą Namysłów"

Odsłony: 42792

StartNamyslow.pl: - To prawdziwa przyjemność porozmawiać ze słynnym „Ecikiem” Janoszką. Gdy tylko pojawił się Pan na stadionie, od razu można było odczuć, z jak wielką estymą i szacunkiem

traktowany jest Pan na stadionie w Radzionkowie. Jest Pan w końcu legendą, która w Ruchu spędziła aż 20 lat. Nie mogliśmy więc sobie odmówić przyjemności zapytania Pana o wrażenia po meczu inaugurującym III-ligowy sezon. Trudno mówić w przypadku Ruchu o wielkich oczekiwaniach, raczej o sporej niewiadomej. Też tak to Pan odbiera?

Marian „Ecik” Janoszka: - Tak rzeczywiście jest. Zespół Ruchu budowany był w ostatnich tygodniach od zera, więc kibice myśleli raczej o tym czy się udało, niż o tym, czy będzie szansa walki o czołowe lokaty. Ostatni rok był trudnym okresem dla Radzionkowa i tu wszyscy cieszą się, że Ruch został reaktywowany. A co zaprezentuje, okaże się w najbliższej przyszłości. Każdy z kibiców dzisiaj życzył drużynie udanej inauguracji. Zespół osiągnął remis, a czas pokaże, co będzie dalej.

- Pan – jako osoba blisko związana z klubem – może chyba powiedzieć, czego oczekuje się po Ruchu w tym sezonie?

- Celem będzie zadomowienie się w środku tabeli. O walce o awans nie ma mowy. Minął zbyt krótki okres, żeby myśleć o stworzeniu drużyny, które będzie bić się o promocje. Na to potrzeba czasu.

- Pana zdaniem jest szansa na odbudowanie futbolu w Radzionkowie na poziomie zaplecza Ekstraklasy? Przez pewien czas bowiem wydawało się, że to już wasze naturalne środowisko.

- Myślę, że w tej chwili Radzionkowa nie stać na I ligę. II liga wydaje się być optymalnym poziomem. Tym bardziej, że przejdzie reorganizację i będzie jeszcze silniejsza.

- Już na samym początku wspomniałem, że jest Pan prawdziwą ikoną Ruchu Radzionków. Strzelił Pan bowiem sporo bramek na poziomie Ekstraklasy i I ligi. Trzykrotnie za starych czasów udało się Panu trafić także do bramki namysłowskiego Startu. Pamięta Pan ówczesne boje z namysłowianami?

- Kojarzę te spotkania. Występowaliście wówczas jako Varta Namysłów. Wspominaliśmy przed meczem nawet te pojedynki. Szczegółów już jednak w tej chwili nie potrafię sobie przypomnieć.

- Na koniec zapytam jeszcze, co w tej chwili porabia "Ecik" Janoszka?

- Jestem na emeryturze i przyglądam się grze syna (Łukasz występuje w Ruchu Chorzów – przyp. aut.). Będę starał się też bywać na spotkaniach Ruchu Radzionków. [rozmawiał KK]

P.S. Zdjęcie Mariana Janoszki wykorzystaliśmy z portalu www.SportSlaski.pl (foto: Norbert Barczyk/Pressfocus).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy