Dziś w namysłowskim Starcie jeden z najważniejszych dni urodzinowych, gdyż obchodzi je prezes klubu. Pan Tomasz Kozan, bo o nim mowa, świętuje 34. urodziny. Co ciekawe, jeden z najmłodszych prezesów
w blisko 62-letniej historii klubu jest wciąż naszym czynnym piłkarzem. Przypomnijmy, że charyzmatyczny kapitan najczęściej występuje w roli stopera i od początku występów w namysłowskiej „jedenastce” należał do jej najważniejszych filarów.
T.Kozan jest wychowankiem sycowskiej Pogoni. W jego przygodzie z piłką pojawiła się również Polonia Kępno, z której na początku XXI wieku trafił do NKS-u. Dziś zalicza się do bardzo wąskiego grona zawodników, którzy nie będąc wychowankami, legitymują się w naszym klubie najdłuższym stażem. Dodajmy, że prezes od kilku lat mieszka w Namysłowie, z powodzeniem prowadząc własną firmę budowlaną.
Pan Tomasz prezesem „Legendarnych Czerwono-Czarnych” został 25 kwietnia ubiegłego roku. Dwa dni później zagrał natomiast ostatni jak do tej pory mecz w barwach Startu. Nie była to jednak świadoma rezygnacja z gry, lecz efekt kontuzji, której nabawił się w 13’ domowego meczu z Polonią Łaziska Górne (porażka 1-2). Sam prezes żartobliwie twierdzi, że był to znak z góry, aby skupił się tylko na pracy w klubie. My jednak liczymy, że wróci on jeszcze na boisko, aby pomóc młodszym kolegom w walce o utrzymanie. Tym bardziej, że po uciążliwej kontuzji kolana nie ma już śladu.
Prezesowi życzymy zdrowia, szczęścia rodzinnego i w życiu zawodowym, a także sukcesów organizacyjnych oraz determinacji w zarządzaniu Startem Namysłów. Do życzeń przyłączają się klubowi działacze, koledzy z drużyny oraz sympatycy czerwono-czarnych. Sto lat Panie Tomaszu! [KK]