Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Większy(cki) potencjał

Odsłony: 5460

Po cennym remisie ze Starowicami została nam juz ostatnia prosta jesiennych zmagań. 5 spotkań, czyli 15 punktów do ugrania. Jeśli przyjmiemy, że do utrzymania (niekoniecznie bardzo spokojnego) potrzeba około 40 punktów, to łatwo policzyć, że do końca rundy powinniśmy zapisać co najmniej 7 „oczek”. I takie właśnie minimum przyzwoitości wypadałoby wypełnić.

W sobotę nad Widawę przyjedzie zespół, który rozgrywa obecnie trzeci z rzędu sezon w IV lidze. Kiedy rywale awansowali do IV ligi, zdecydowana większość obserwatorów obok nazwy zespołu wpisywała wielki znak zapytania. Jak się szybko okazało, zespół z małej miejscowości okazał brak kompleksów, podbił ligę, a przy okazji własne, kędzierzyńskie podwórko. Teraz już nikt nie powinien mieć wątpliwości, że mowa o Po-Ra-Wiu Większyce. Ekipa ciągle pozostaje jedną z bardziej barwnych w lidze. I co tu dużo mówić, dodaje to sobotniej rywalizacji smaczku, bo co jak co, ale ostatnią rzeczą, którą można przeciwnikowi zarzucić, to bycie nudnym. Dlaczego? O wszystkim jak zwykle w przedmeczowej zapowiedzi.

Przypieczętowanie statusu, czyli poprzedni sezon

Po-Ra-Wie po premierowym sezonie w roli beniaminka (4. miejsce!) w ubiegłym roku miało za zadanie przypieczętować swój ligowy status. A to jak wiemy, bardzo często w takich przypadkach się nie udaje. Ale LKS błysnął po raz drugi. Styl na „wariackich papierach” (bilans goli 64-59 oznaczał, że tylko 3 defensywy w lidze były gorsze!) pozwolił na stałą bytność w czubie tabeli oraz ostatecznie na zajęcie 6. pozycji (strata do podium, to 3 „oczka”). Śmiało można uznać, że klasa naszego sobotniego rywala została potwierdzona.

Koszmar i stalowe nerwy czerwono-czarnych, czyli nasze mecze w sezonie 2015/16

Jesienny mecz w Namysłowie był modelowym spotkaniem “jak przegrać wygrany mecz”. NKS prowadził 1-0, ale w ostatniej fazie zawodów dał sobie wbić dwa gole i przegraliśmy 1-2. Na dodatek druga bramka padła, gdy goście grali już w osłabieniu... Koszmar.

Dla odmiany z rewanżu wracaliśmy w znakomitych humorach. Start wrócił z tarczą jak najbardziej zasłużenie, choć wygłodniali punktów namysłowianie trzymali wszystkich w napięciu do samego końca. Czerwono-czarni z trafieniem zwlekali aż do 80’. A gdy gospodarze, widząc uciekające minuty, rzucili się do ataku, dostali nokautujący cios w 89’. Niespodziewanie i szczęśliwie skończyło się na 2-0 dla Startu.

Fot.: Na poziomie IV ligi z Po-Ra-Wiem zagramy po raz piąty. Dotychczas obie jedenastki wygrały po 2 mecze (bilans goli 5-5).
[zdjęcie: Artur Musiał/StartNamyslow.pl]

 

Sąsiedzki zaciąg, czyli transferowe lato

Tradycyjnie już w Większycach posiłki stanowili zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla. Trójkę graczy, którzy opuścili szatnię, zastąpiła nowa szóstka i takie ruchy uznać należy za większy lifting, bo ciągle mają oni ograniczony wpływ na grę zespołu. Ogólnie - udało się nie popsuć sprawnie działającej maszyny.

LATO TRANSFEROWE W WIĘKSZYCACH
PRZYBYLI ODESZLI

Bartosz Adamus (Chemik Kędzierzyn-Koźle)
Patryk Zagożdżon (Chemik Kędzierzyn-Koźle)
M. Blaucik (Chemik Kędzierzyn-Koźle)
Michał Chałupa (Odra Kędzierzyn-Koźle)
Andrzej Stobrawe (Odra Kędzierzyn-Koźle)
Krzysztof Kwiatkowski (Pomologia Prószków)

Mateusz Popanda (nie wznowił treningów)
Jakub Mętel (Victoria Żyrowa)
Aron Stefanides (wyjazd za granicę).


Forma, oczekiwania oraz czego oczekiwać

Jest bardzo dobrze, tak krótko można skomentować większyckie miejsce na podium. Po-Ra-Wie przez dwa sezony okrzepło w IV lidze i w efekcie przed ostatnim sierpniem co niektórzy widzieli je nawet w grupie ligowych faworytów. LKS to bez wątpienia ścisła czołówka, ale czy to już potencjał na walkę o awans? Jeszcze dwa tygodnie temu zaprzeczylibyśmy, ale w tej chwili różnica do lidera wynosi dwa punkciki, czyli nic, i taką kandydaturę na dzień dzisiejszy trzeba również brać pod uwagę. Jest jednak jedna sprawa, do której można się przyczepić – „mecze wygrywa się silnym atakiem, a ligę silną defensywą”. Takie, całkiem prawdziwe stwierdzenie raczej nie pasuje do Po-Ra-Wia. I być może nawet nie chodzi o sumę potencjału obrońców, ale styl całej drużyny, bo jak wiemy „wszyscy bronią i wszyscy atakują”. Na chwilę obecną mamy do czynienia z bardzo silnym zespołem na miarę ścisłej czołówki ligi. Zespołem, który ustabilizował swoją formę „od zrywu do zrywu” i prezentuje się równo. Czy stać ich na coś więcej – zostawiamy to do indywidualnej oceny, bo etap rozgrywek jest wciąż wczesny i pozostaje kila „za”, jak i „przeciw”.

WYNIKI PO-RA-WIA W SEZONIE 2016/17
IV liga, Kolejka 1 Po-Ra-Wie Większyce 3-2 LZS Kup
IV liga, Kolejka 2 LZS Starowice 3-2 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 3 Po-Ra-Wie Większyce 3-2 TOR Dobrzeń Wielki
IV liga, Kolejka 4 Po-Ra-Wie Większyce 1-3 Agroplon Głuszyna
PWoj, 1/32 finału GLKS Kietrz 2-3 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 5 KS Krapkowice 1-4 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 6 Po-Ra-Wie Większyce 1-0 MKS Gogolin
PWoj, 1/16 finału Po-Ra-Wie Większyce 2-0 Polonia Nysa
IV liga, Kolejka 7 Skalnik Gracze 0-1 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 8 Po-Ra-Wie Większyce 3-1 Polonia Nysa
IV liga, Kolejka 9 KS Krasiejów 1-2 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 10 Po-Ra-Wie Większyce 2-0 Chemik Kędzierzyn-Koźle
IV liga, Kolejka 11 Małapanew Ozimek 4-1 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 12 Po-Ra-Wie Większyce 3-0 Polonia Głubczyce


Charakterystyka zespołu

Zespół prowadzi duet Kamil Stuchra - Mariusz Janik i póki co, fani chyba są zadowoleni z efektów ich pracy, bo Po-Ra-Wie pod ich wodzą gra... bardziej powściągliwie. Co prawda nutka szaleństwa pozostała (na przykład dostać bramkę w 77' i zgarnąć pełną pulę? żaden problem), ale różnica jest taka, że teraz LKS częściej z niecodziennych historii wychodzi obronną ręką.

Ze skrajności pozostało jeszcze umiłowanie do jednoznacznych rozstrzygnięć (dotychczas zero remisów) oraz strzelania goli, choćby mecz miał się skończyć batami. Ostatnie zawody, w którym drużyna nie zdobyła bramki miał miejsce w maju... ze Startem Namysłów. Wcześniej taka historia przydarzyła się ponad rok temu.

Żółto-czarni preferują strzelanie w drugiej połowie (2/3 goli), ale bardzo ciekawą zależność znajdujemy w odniesieniu do pierwszych 45 minut. Otóż, jeśli LKS nie będzie przegrywać do przerwy to... meczu już nie przegra.

Snajperski obowiązek leży głównie na barkach 24-letniego Ściańskiego, który ma już za sobą występy w III, II a także odrobinę w I lidze. Wsparcie dostaje głównie od rok młodszego Jędrzejczyka (w przeszłości reprezentował w Młodej Ekstraklasie Piast Gliwice). Jeśli udałoby się zgasić chociaż trochę tę dwójkę, to zwiększyłoby to mocno nasze szanse. Ale wiadomo, łatwo napisać...

Wycięli numer, czyli poprzednia kolejka

Sporo radości sprawili większyczanie swoim kibicom. Rozmontowali bezradną tego dnia Polonię Głubczyce, strącając ją tym samym z 1. miejsca. LKS miał "dzień konia" w przeciwieństwie do przyjezdnych, którzy zagrali zupełnie bez wyrazu i pomysłu. Uważna gra z tyłu oraz szybkie kontrataki okazały się być kluczowe tego dnia - Poloniści atakiem pozycyjnym nie byli w stanie nic wskórać. Ostatecznie skończyło się na wysokim 3-0 dla LKS-u.

Po-Ra-Wie Większyce - Polonia Głubczyce 3-0 (1-0)

1-0 S. Stachura - 16., 2-0 Szafarczyk - 62., 3-0 Adamus - 80.

Po-Ra-Wie: M. Blaucik, Stobrawe, Rypa, Atroszko, Kozołup, Szafarczyk (72. Tracz), Makowski (69. Adamus), Łebkowski, Zagożdżon (82. A. Blaucik), Ściański, S. Stachura (61. K. Stachura)

Faworyt nie taki oczywisty, czyli mecz NKS-LKS

Faworytem sobotniego pojedynku będą oczywiście goście. Po prostu zbyt wiele przemawia ze LKS-em. Intrygować natomiast może postawa mentalna przyjezdnych, tzn. czy po zwycięstwie nad liderem pójdą za ciosem i zamarzą o 1. pozycji? W sumie miałoby to sens. Druga kwestia jest taka, że nawet zeszłotygodniowe 3-0 z Polonią wcale nie musi nas stawiać na straconej pozycji. Po-Ra-Wie mogło zagrać i zagrało zachowawczo, co w Namysłowie... może już się nie udać. Całkiem możliwe, że role się odmienią i to żółto-czarni będą zmuszeni prowadzić grę, co jak wiemy, w naszych realiach paradoksalnie jest przeszkodą w wygrywaniu. Czy atakiem pozycyjnym, kontrą czy tiki-taką, jakkolwiek mielibyśmy nie zagrać - zapunktujmy.

Mecz Start Namysłów – Po-Ra-Wie Większyce (w ramach 13. serii gier IV ligi opolskiej) odbędzie się jutro (tj. sobota, 22.10.br.) na Stadionie Sportowym w naszym mieście. Początek rywalizacji zaplanowano na godz. 14:00, a mu serdecznie na nią zapraszamy. Wstęp dla wszystkich kibiców wolny! Warto zobaczyć w akcji czołową ekipę rozgrywek, która niekoniecznie – mimo iż będzie faworytem – musi przy Pułaskiego sięgnąć po punkty. To rywale mają dziś większy potencjał, ale Start znany jest z waleczności i niesamowitej determinacji. Dlatego wierzymy, że to czerwono-czarni sięgną jednak po pełną pulę. Wszyscy na mecz! Przyjdźcie, przyjedźcie wspierać NKS! [TD]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy