Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

WAŻNE: Prezentacja kadry

Odsłony: 5346

Coroczna katorga wynikająca z długiego okresu zimowej pauzy, dobiegła końca. Jutro minie dokładnie 105 dni od ostatniego ligowego meczu o punkty i powinniśmy się cieszyć, że kres tych oczekiwań wreszcie nadszedł. Rzeczywiście nadszedł, ale dla 14-tu ekip IV ligi opolskiej. Cztery z nich muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość, gdyż ligę zaczną tydzień później. O przyczynach już pisaliśmy: w mijającym tygodniu intensywne opady śniegu z deszczem postawiły pod znakiem zapytanie rozegranie inauguracji w ogóle. Na szczęście od czwartku sytuacja zasadniczo się zmieniła i ostatecznie nie dojdzie tylko do gier w Grodkowie i Paczkowie. A że w Grodkowie zagrać miał Start Namysłów (ze starowickim LZS-em, który na co dzień tam właśnie rozgrywa swoje spotkania w roli gospodarza), to czeka nas wymuszona przerwa. Skoro jednak czekaliśmy ponad 100 dni, to dodatkowych 7 nie zrobi nam specjalnej różnicy. Tym bardziej, że jeszcze dziś czerwono-czarni awaryjnie rozegrają sparing z inną pauzującą ekipą, Skalnikiem Gracze.

Tradycji musi się jednak stać zadość. Cóż z tego, że premiera obsunie nam się o tydzień? Tu nie ma co czekać, tu trzeba działać. Tradycja nakazuje nam przedstawić czerwono-czarną kadrę, która wiosną powalczy o uratowanie IV ligi dla naszego miasta. Wielu z nas nie dopuszcza do siebie czarnego scenariusza, którym byłoby wypadnięcie NKS-u do klasy okręgowej. Ale nasza obecna sytuacja jest na tyle zła, że takiej ewentualności całkowicie wyeliminować nie sposób. Kluczowym wydaje się wiara w sukces głównych zainteresowanych najbliższego półrocza. Jeśli nasi zawodnicy dobrze wejdą w sezon, to i pewność siebie szybko wzrośnie. A wtedy wszyscy trzymać będziemy kciuki za tak bardzo oczekiwaną wiadomość, jaką w czerwcu byłoby zagwarantowanie sobie gry w IV lidze na kolejny sezon. Tak bynajmniej zamierzamy do sprawy podchodzić, bo wiara góry przenosi.

O tym, że jesteśmy obecnie w czarnym miejscu, mając kilka punktów do odrobienia, piszemy na co dzień. Dlatego bez wdawania się w niuanse matematyczne (o tym wspomnieliśmy także dziś w zapowiedzi sparingu z graczanami), zapraszamy do zapoznania się z kadrą Startu Namysłów w rundzie wiosennej sezonu 2015/16. Odkrywamy przed Wami karty, wierząc, że będą to dobre karty! Informacje, które dziś przekazujemy, jutro będziecie mogli znaleźć w papierowym wydaniu „Nowej Trybuny Opolskiej”. Oczywiście zachęcamy kibiców, aby wybrali się do kiosków, bo oprócz danych o NKS-ie, będzie można znaleźć komplet informacji (w formie „Skarbu Kibica”) na temat wszystkich rywalizujących w IV lidze klubów. Z pewnością będzie to interesująca lektura. My ze szczególną uwagą prześledzimy „wyścig zbrojeń” wśród naszych bezpośrednich rywali walczących o uniknięcie degradacji.

A jak rotacje wyglądały w naszej ekipie? W porównaniu z jesienią, nasza kadra została bardzo wyraźnie okrojona. Uszczuplenie wynika przede wszystkim z faktu, że spore grono piłkarzy nie wznowiło zimą treningów, co oznacza, że trener Bartosz Medyk liczyć będzie na 24 piłkarzy. Porównując to z liczbą 31 graczy na początku sierpnia, ubytek to znaczny (konkretnie 8 nazwisk). Ale nie od dziś wiadomo, że ilość nie zawsze oznacza jakość, więc nie powinien to być chyba szczególny powód do stresu. Zdecydowanie martwimy się faktem, że dwie absencje (choć nie formalne) dotyczą piłkarzy, którzy w I rundzie mieli pewny plac. To młodziutki Jakub Adrian (paskudnie zmasakrował sobie staw kolanowy) i Rafał Samborski (za nim uraz ciągnie się od połowy ubiegłej rundy). Obaj zawodnicy pozostają w gronie zawodników szerokiej kadry, tyle, że na 99% trener nie będzie mógł z nich skorzystać w zbliżającej się rundzie. A kogo na 100% nie zobaczymy wiosną w czerwono-czarnej koszulce? To 6-ciu piłkarzy, którzy nie wznowili treningów: Stefan Kostecki, Jędrzej Gąska, Kamil Wolny, Damian Zalwert, Kamil Rembielak oraz Szymon Włoszczyk. Do tego doliczyć trzeba braci bliźniaków, Bartosza i Kacpra Kurzawów, którzy wiosną reprezentować będą LZS Starościn.

Matematyka jest tu prosta i kibice już pewnie policzyli, że rubryka „PRZYBYLI” wypełniona jest bardzo skromnie. To raptem jedno nazwisko. Jest nim znany namysłowskim fanom Robert Ciupa, zwany w środowisku „Maćkiem”. Robert to wychowanek Startu, na co dzień występujący w formacji defensywnej. A że 34-latek jest zawodnikiem doświadczonym (w przeszłości grał w kilku okolicznych klubach – szczegóły w linku Kadra), to liczymy, że swoim doświadczeniem wprowadzi należyty spokój w tyłach. Wprawdzie działacze nie ustają w poszukiwaniach i nie można wykluczyć kolejnych nowych twarzy, ale na dziś to temat na tyle delikatny, że o szczegółach nie chcą mówić. Przekaz jest taki, że kibice powinni uzbroić się jeszcze w odrobinę cierpliwości. No to spokojnie czekamy.

Fot.: Piłkarze Startu Namysłów deklarują walkę na całego o uratowanie IV ligi, licząc jednocześnie, że ich 12-tym
zawodnikiem będą
czerwono-czarni fani [zdjęcie: Agnieszka Michalska]

 

Istotne korekty nastąpiły też w tzw. sztabie trenerskim. Trener Medyk zrezygnował z osoby Stefana Kosteckiego, który do ligi przystępował w roli asystenta Damiana Zalwerta (obaj Panowie obecnie pracują na rzecz sekcji siatkówki). Pojawił się za to oczekiwany przez kibiców masażysta, którym będzie również dobrze znany Pan Marek Gąska. Zawężono również opcję w rubryce „Kierownik drużyny”. W rundzie jesiennej funkcję tę pełnić mieli Panowie Kamil Wolny i Mariusz Kowalik. Od teraz rolę tę pełnił będzie tylko drugi z wymienionych.

Jak wspomnieliśmy, wiosenna kadra Startu Namysłów liczyć będzie 24 piłkarzy. 2 z nich, to golkiperzy. Do tego dodać trzeba 8 obrońców i najliczniejszą grupę 10-ciu pomocników. Stawkę uzupełniają też 4 napastnicy.

Oczywiście NKS nadal wychowankami stoi. Aż 19-tu z nich, to zawodnicy, którzy w rubryce pierwszy klub wpisany mają właśnie „Start Namysłów”. To aż 79,2% wszystkich zgłoszonych do gry! A jeśli dorzucilibyśmy zawodników, którzy już w czasach swoich początków gry w piłką nożną trafili do klubu (to Adrian Ptak, Damian Raszewski, Wojciech Czech i "Sambor"), to odsetek ten wzrasta do 95,8%. W praktyce jedynym ukształtowanym zawodnikiem, który trafił do nas z innego klubu, jest będący wciąż w kadrze… prezes Tomasz Kozan.

Młodzieżowcy? To też wdzięczny element namysłowskiej propagandy. Przypominamy, że to każdy zawodnik z rocznika 1995 lub młodszy. Ilu takich posiadamy? Dokładnie 9-ciu, co daje odsetek na poziomie 37,5%. W porównaniu z rundą jesienną nastąpił wyraźny spadek (wówczas 43,7%), ale w praktyce obaj trenerzy (najpierw Zalwert, potem Medyk) i tak ograniczali się do kilku sprawdzonych w boju nazwisk. Nie jest więc powód do dramatyzowania.

Weterani? Najstarszy jest bramkarz Wojciech Stasiowski, w tym roku obchodzący 40-tkę. Drugi w hierarchii jest Tomasz Kozan (36 lat), a stawkę na przysłowiowym podium zamyka Robert Ciupa (34 lata).

No to dla przeciwwagi spójrzmy też na grono najmłodszych. Tu przoduje trójka chłopaków z rocznika 1998. Najpóźniej z nich urodził się kontuzjowany Jakub Adrian (wrzesień), drugi w kolejności jest Szymon Szczygieł (sierpień), a trzeci Wojciech Czech (z lipca).

Sprawdźmy też, jak wygląda zestawienie najpopularniejszych nazwisk. Tu niezmiennie przodują klany Pabiniaków i Błachów. W pierwszym przypadku reprezentują ich kuzyni Patryk i Łukasz, natomiast w drugim bracia bliźniacy Kamil i Krystian. A jak już wiemy, młodszy duet bliźniaków Kurzawa odszedł do Starościna.

Na wszystkich z góry niezmiennie spogląda popularny „Stachu”. Nasz golkiper mierzy 190 cm i 1 centymetr wyprzedza w tym nietypowym zestawieniu Rafała Żołnowskiego (189 cm) oraz Jakuba Adriana (również 189 cm). Na przeciwległym biegunie trójka z młodszego pokolenia, czyli Jarosław Wojciechowski (173 cm), Szymon Szczygieł (174 cm) oraz Bartek Dempniak (176 cm).

A na deser pozostawiliśmy kategorię „najpopularniejsze imię”. Pałeczkę pierwszeństwa przejęli wiosną Wojtkowie, których mamy w drużynie aż czterech (Stasiowski, Zając, Wilczyński i Czech). Drugie miejsce przypadło natomiast liderom jesieni, czyli Kamilom. Obecnie graczy z takim imieniem mamy trzech (Błach, Biliński i Smolarczyk).

Mimo sporych zmian (ubytków) nasz zespół wciąż pozostaje jedną z młodszych ekip IV ligi. Ale jak w ostatniej rozmowie przytomnie zauważył trener Medyk, młody nie znaczy niedoświadczony. Bo faktycznie mamy spore grono chłopaków, którzy z powodzeniem rywalizowali na poziomie III ligi. Dziś pozostaje liczyć, że po fatalnej jesieni tym razem będzie zdecydowanie lepiej. Na tyle zdecydowanie, że uda się osiągnąć główny i najważniejszy cel. A tym jest utrzymanie. Piłkarze deklarują, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby dokonać rzeczy dziś klasyfikowanej w kategorii „niemożliwe”. Ale nie od dziś wiemy, że „niemożliwe nie istnieje”. No i jeszcze jedno, nasi gracze liczą też, że ich 12-tym zawodnikiem wciąż będą fanatyczni kibice czerwono-czarnych!

Kompletne zestawienie kadry Startu zgłoszonej do rozgrywek znaleźć można w panelu nawigacyjnym PIŁKA NOŻNA, odnośnik SENIORZY, dział KADRA (kliknij TUTAJ). Zerknijcie na ekipę, która walczyć będzie – taką mamy nadzieję – na chwałę „Legendarnych Czerwono-Czarnych”! [KK]

P.S. Wiemy, że wielu z naszych internautów czeka na grupowe zdjęcie piłkarzy. Dziś go nie opublikujemy, bo z uwagi na fatalną aurę w tygodniu, nie udało się doprowadzić do sesji zdjęciowej. Ale mamy informację z klubu, że w następnym tygodniu będą czynione starania, aby tradycyjną fotkę wykonać. Wiecie, że trzymamy rękę na pulsie i jak tylko wpadnie ona w nasze ręce, to momentalnie ją opublikujemy.

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy