Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Czekamy na przyzwoity koniec

Odsłony: 8186

IV-ligowe zmagania na Opolszczyźnie w sezonie 2014/15 jutro dobiegną końca. Swoisty maraton piłkarski zakończy się w naszym województwie

w okolicach godziny 19-tej. Wtedy poznamy najważniejsze rozstrzygnięcie, czyli kto zakończy ligę na pierwszym miejscu, równoznacznym z awansem do III ligi. Na obecną chwilę w decydującej rozgrywce pozostały już tylko LZS Piotrówka i mająca do niej punkt straty głubczycka Polonia. Korespondencyjny pojedynek obu ekip budzi największe emocje. Ale jak znamy życie, akurat namysłowscy fani nogami specjalnie z tego powodu nogami przebierać nie będą. Zdecydowanie bardziej nastawiać się będą na pojedynek w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie ich pupile zmierzą się z większyckim Po-Ra-Wiem. Nie oszukujmy się, liczy się tylko Start! Takim zresztą hasłem rywalizację czerwono-czarnych moglibyśmy śmiało reklamować. W ostatnim czasie zauważamy w Namysłowie – odpukać! – coraz większe zrozumienie idei lokalnego futbolu. Że nieważna liga, w której gra Twój klub. Ważne, że wspierasz go w najlepszy sposób, w jaki potrafisz. Real, Barca, Bayern? No miło, że dziś Europa jest globalną wioską i „artyzm futbolu” można obejrzeć za niewielkie pieniądze. Ale nic tak nas nie kręci, jak „pasja futbolu”. Pasja tych lokalnych gladiatorów, którzy zdzierają kolana w imię lokalnego klubu i miasta. Ale również pasja tych, którzy na trybunach potrafią stworzyć prawdziwe show, wyrażając w ten sposób miłość do klubu z ośrodka, z którego pochodzą! Żadnym bohaterstwem nie jest deklaracja przywiązania do klubu europejskiego czy polskiego topu. Kozakami są Ci, którzy w swoich lokalnych społecznościach chcą zrobić coś, o co nigdy nie byliby posądzeni. W minionych tygodniach na absolutne wyżyny wspięli się czerwono-czarni fanatycy i wielki im za to szacunek. Ale żeby byli oni choć w części ukontentowani, wypadałoby, aby piłkarze Startu zakończyli sezon przyzwoitym wynikiem.

CZEKAMY NA PRZYZWOITY KONIEC Po-Ra-Wie Większyce NKS Start
Namysłów
Zwycięstwa we wzajemnych meczach 0 2
Zwycięstwa, gdy gospodarzem było Po-Ra-Wie 0 1
Najwięcej goli we wzajemnych meczach - Zalwert 1 P.Pabiniak 1 Ka.Błach 1
Punkty w bieżącym sezonie
(IV liga)
55 47
Bramki strzelone w bieżącym sezonie (IV liga) 70 44
Bramki stracone w bieżącym sezonie (IV liga) 56 42
Aktualna seria 7 meczów bez remisu 4 porażki z rzędu
Najwięcej goli w tym sezonie
(IV liga)
S.Stachura 13 Samborski 18

Jak wiemy, pojedynek z Po-Ra-Wiem będzie równoznaczny z pożegnaniem sezonu. Zmierzymy się z drużyną, która stała się wiosenną rewelacją. Ale przede wszystkim zagramy z najwyżej plasującym się beniaminkiem w rozgrywkach i jednocześnie jedynym, który się w IV lidze utrzymał. Już jesienią większyczanie sprawiali niezłe wrażenie, w 17 meczach gromadząc 24 punkty (o 3 więcej niż NKS). Tymczasem wzmocniony zimą zespół w 2015 roku zaskoczył wszystkich, regularnie „kosząc” punkty kosztem konkurencji. Fakty? Proszę bardzo. W 16-tu wiosennych spotkaniach podopieczni Roberta Latosika (to były coach Chemika) wywalczyli już 31 „oczek”! Na dorobek ten złożyło się 9 zwycięstw, 4 remisy i tylko 3 porażki przy krzepiącym bilansie bramkowym 34-18. Nie może więc dziwić, że Po-Ra-Wie zajmuje obecnie pozycję wicelidera rundy wiosennej, ustępując w niej jedynie LZS-owi z Piotrówki. No i nie musimy specjalnie podkreślać, że jutrzejszym zadaniem nominalnych gospodarzy będzie utrzymanie tej lokaty.

Świetna druga część sezonu pozwoliła większyczanom mocno wywindować się w tabeli. Z 9. lokaty po jesieni pozostała jedynie pamięć statystyczna, bo dziś sympatycy Po-Ra-Wia mają zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia. Drużyna z niewielkiego ośrodka jest czwarta, mając na koncie 55 punktów wywalczonych w 33 meczach. 16 zwycięstw, 7 remisów i 10 porażek, to naprawdę świetny rezultat jak na zupełnego nuworysza w nowym dla siebie środowisku. Do tego aż 70 goli zdobytych (drugi wynik w IV lidze!) oraz 56 straconych. To zespół usposobiony bardzo ofensywnie, więc już teraz możemy przyjąć, że namysłowianie nie będą mieli łatwiej przeprawy.

Co ciekawe, mimo, że nasz ostatni przeciwnik w sezonie, to zupełnie nowy team w najwyższej klasie rozgrywkowej Opolszczyzny, futbol w tym ośrodku uprawia się od ponad 100 lat! Początki piłki nożnej w Większycach sięgają 1907 roku! Oczywiście drużyna nie nazywała się LKS-em Po-Ra-Wie, bo przecież były to tereny, gdzie grało się w fußball. . O ile pierwszy człon powstał pewnie po II Wojnie Światowej, to tajemniczy skrót Po-Ra-Wie jeszcze później (z naszych informacji wynika, że w latach 70-tych). A co on oznacza? To pierwsze litery trzech miejscowości, które połączyły wspólne siły na rzecz jednego zespołu, czyli (patrząc od południa) Pociękarb (185 mieszkańców), Radziejów (186 osób) oraz największe z nich Większyce (1055 mieszkańców, wszystkie dane za http://www.mapa.szukacz.pl). Można również spotkać się z zapisem nazwy „Porawie”, jednak nie jest on poprawny.

LKS, to na swój sposób unikalna drużyna. Ba, potraktować ją nawet można jako pionierów w budowaniu klubów o charakterze gminnym (dziś naśladowców spotkać można choćby w Łubnianach czy Kietrzu). Tymczasem pomysł na integrację w jeden organizm powstał we wspomnianych miejscowościach ponad 40 lat temu! I trzeba przyznać, że Po-Ra-Wie nieźle na tym wychodzi. W 2012 roku klub ten stał się pierwszą siłą we własnej gminie. A rywala z Reńskiej Wsi (mowa o Śląsku założonym w 1911 roku) miał naprawdę wymagającego. Nie tyle w kwestii wielkich sukcesów, co faktu, że to ośrodek niemal  dwukrotnie większy (1857 osób) od wspomnianej, futbolowej „trójcy”. Że nie wspomnimy o tym, że jeśli Po-Ra-Wie jutro wygra, to na pewno pozostawi w cieniu słynnego Chemika (ten ma od większyczan punkt mniej). Może się więc okazać, że będzie najlepszym klubem piłkarskim w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim! To byłaby dopiero niespodzianka!

Lepsze wyniki (na tle IV-ligowych rywali) notuje Po-Ra-Wie na obcych boiskach. Z domowym bilansem lokuje się dopiero na 8. pozycji (8-4-4, bramki 31-24). Namysłowianie stracili wcześniejszy impet i dlatego teraz ich bilans poza Namysłowem można potraktować jako przeciętny. W gościach wygraliśmy 6-krotnie, do tego 2 razy remisując i 8 razy przegrywając (bramki 18-26). Po wyjazdowej serii 6-ciu kolejnych gier bez porażki pozostały już tylko wspomnienia, bo dziś nasza seria w gościach, to 2 przegrane z rzędu (w golach 0-7).

Fot.: W pożegnalnym meczu rundy jesiennej piłkarze namysłowskiego Startu pokonali Po-Ra-Wie przy Pułaskiego 1-0 (kadr z tego spotkania). Wiosną rolę się jednak odwróciły i to większyczanie przystąpią do spotkania w roli faworyta. Czerwono-czarni fani mimo wszystko liczą, że i tym razem uda się zdobyć punkt(-y) z wymagającym przeciwnikiem, dzięki czemu fatalna seria 4 porażek z rzędu pójdzie w zapomnienie. [zdjęcie: Artur Musiał/StartNamyslow.pl]

Jeśli spojrzeć na globalny dorobek obu sobotnich rywali, to w ostatnim czasie znacząco lepiej wyglądają większyczanie. I to oni będą jutro faworytem. W 7 ostatnich meczach Po-Ra-Wie ani razu nie zagrało na remis. 5 z tych meczów wygrało oraz 2-krotnie zanotowało porażki (domową 1-4 z Piotrówką oraz przed tygodniem 0-1 z walczącym o utrzymanie Prudnikiem). Dokonania czerwono-czarnych ostatnio rzucają jedynie na kolana. 4 kolejne porażki (0-1 w Głubczycach, 1-2 z Chemikiem, 0-7 w Piotrówce i ostatnio 1-3 z Mechnicami) przy bilansie bramkowym 2-13. Przy okazji wczorajszego tekstu o fatalnej serii napisaliśmy o przyczynach takiego stanu rzeczy. Dlatego żeby nie powielać tych samych treści, zainteresowanych o kryzysie NKS-u odsyłamy do materiału „Od bandy do bandy”.

Niemałą sztuką jest umieszczenie piłki w siatce przeciwników aż 70 razy w sezonie (a nie jest powiedziane, że to się jutro nie zmieni). W Po-Ra-Wiu na taki wynik zapracowało aż 18 piłkarzy! Tylko międzynarodówka z Piotrówki (20 nazwisk) jest pod tym względem lepsza. Najlepszym strzelcem gospodarzy jest Sebastian Stachura, autor 13 trafień. 10 goli w dorobku ma doświadczony Grzegorz Chojnowski. 8 bramek, to z kolei sprawka Tomasza Gorzkowskiego. A to nie koniec, bo lista – jak wiemy – jest o wiele dłuższa. Łukasz Tracz może pochwalić się 6 „skalpami”, podczas gdy dwójka Kamil Jakubczak, Adam Makowski, to autorzy 5 trafień. Golkiper (!) Piotr Bil, to większycki specjalista od rzutów karnych, który w obecnym sezonie wykorzystał ich już 4! Kamilowie Stachura i Szafarczyk zdobyli solidarnie po 3 bramki. Natomiast Fabian Murlowski i Daniel Siedlaczek cieszyli się do tej pory ze strzelenia 2 goli. Obraz budzącego uznanie dorobku bramkowego domyka 7 zawodników, którzy zaliczyli po jednym trafieniu.

A Start? Nasi ulubieńcy strzelili 44 bramki, a stracili 42. Prym wśród trafiających do siatki wiedzie Rafał Samborski, autor 18 trafień. Byłoby ich pewnie więcej, gdyby nie ostatnia przymusowa 3-meczowa absencja. 12 bramek ma w dorobku Patryk Pabiniak, a dalej spora przerwa. Z 4 goli cieszył się w tym sezonie Kamil Błach, natomiast 3-krotnie takie powody miał Kamil Smolarczyk. Po dwa „skalpy” upolowali Krystian Błach i Paweł Sarnowski. A trójka Kamil Biliński, Łukasz Pabiniak i Rafał Żołnowski, to piłkarze, którzy 1 raz skierowali futbolówkę między słupki.

A skoro piszemy o czerwono-czarnych, to przypomnijmy, że na kolejkę przed końcem nasz klub zajmuje 9. pozycję, gromadząc do tej pory 47 punktów. Wygraliśmy 14 spotkań, tyle samo przegraliśmy, a w 5-ciu padł wynik nierozstrzygnięty. Przy ewentualnym sukcesie jutro oraz korzystnych rezultatach w innych meczach, mamy jeszcze szansę zajęcia 7. pozycji. To jednak wątek drugorzędny. My zadowoleni bylibyśmy z faktu, gdyby Start osiągnął wreszcie barierę 50 „oczek”, do której przymierzamy się od czterech spotkań… Szkoda też, że zespół nie zrealizuje nakreślonego sobie celu, jakim było zajęcie miejsc w przedziale 1-6. Może uda się w przyszłym sezonie?

Obecne rozgrywki za chwilę przejdą do historii. Ale wobec wiosennych zapędów rywala, zastanawiamy się, jak postrzegać go w kontekście kampanii 2015/16? Czy Po-Ra-Wie już dziś należy ustawiać w jednym szeregu z wąskim gronem klubów, które powalczą o III ligę? Nie można tego wykluczyć, choć pamiętajmy, że najwięcej zależy od samego klubu. Kwestie organizacyjne i przede wszystkim finansowe, to kluczowe czynniki w walce (i samych chęciach) przymiarki do ligi, której wymogi są znacząco większe niż na własnym podwórku. A w przypadku Większyc dochodzi jeszcze stadion, którego ośrodek ten po prostu nie ma. Stąd występy w roli gospodarza w nieodległym Koźlu (zainteresowanych informujemy – ul. Chrobrego 25) na obiekcie RTS Odra.

Data Historia gier: Po-Ra-Wie - NKS START
(w nawiasie autorzy goli)
Wynik Rozgrywki
04.09.2013 Po-Ra-Wie Większyce – Start Namysłów
(Zalwert 1’, P.Pabiniak 5’)
0-2 1/32 woj. PP
22.11.2014 Start Namysłów – Po-Ra-Wie Większyce
(Kamil Błach 38’w)
1-0 IV liga (5)
20.06.2015 Po-Ra-Wie Większyce – Start Namysłów ??? IV liga (5)
 
UWAGA: po nazwie ligi podano numer klasy rozgrywkowej w Polsce (w nawiasie)

 

Bilans gier w XXI wieku:
NKS START – Po-Ra-Wie
Mecze Z R P Bramki
DOM - - - - - - -
WYJAZD 2 2 0 0 3-0
RAZEM 2 2 0 0 3-0

Gdybyśmy opierali swoje typy co do końcowego rezultatu jutrzejszej batalii, to biorąc pod uwagę tylko historię, Start miałby przewagę psychologiczną. Do tej pory oba kluby zmierzyły się ze sobą 2-krotnie i w obu grach triumfowali namysłowianie. Historyczna potyczka miała miejsce we wrześniu 2013 roku. W Większycach zmierzyliśmy się z rywalem w ramach 1/32 finału Pucharu Polsku, wygrywając 2-0 po golach Zalwerta i P.Pabiniaka. To był planowy sukces, bowiem Po-Ra-Wie występowało wówczas w okręgówce, a NKS w III lidze. Nie przyszłoby nam wtedy do głowy, że 2 lata później to przeciwnik będzie przystępował do meczu, mając więcej atutów po swojej stronie! To tylko świadczy o przewrotności i nieprzewidywalności piłki nożnej. Jesienią ubiegłego roku, już w meczu o IV-ligowe punkty, pokonaliśmy Po-Ra-Wie 1-0 po trafieniu Kamila Błacha. Co istotne, tamtym spotkaniem czerwono-czarni przerwali bessę 5-ciu gier bez zwycięstwa. Mówią, że nic dwa razy się nie zdarza, ale my mimo wszystko wierzymy, że chłopcy i tym razem skorzystają z okazji i potyczką z Większycami „wyzerują” mało sympatycznie bijący nam anty-licznik. Tego im bynajmniej bardzo życzymy.

Trzeba wiedzieć, że jeśli Po-Ra-Wie do przerwy prowadziło, to z 9-ciu takich spotkań żadnego nie przegrało, notując 7 zwycięstw i 2 remisy. A jeśli jako pierwsze strzelało w meczu bramkę, to przegrało tylko raz na 15 spotkań (poza tym 12 wygranych i 2 remisy). Krótko mówiąc, zespół ten łapie duży wiatr w żagle po tym jak wypracowuje bramkową przewagę nad przeciwnikiem. I z reguły napoczętemu rywalowi już nie odpuszcza. Nasi piłkarze powinni mieć ten fakt na uwadze.

Jeden z czołowych polityków powiedział kiedyś, że nieważne jest jak mężczyzna zaczyna, ale jak kończy. To zdanie kryje w sobie pewien podtekst, ale świetnie pasuje do obecnej sytuacji czerwono-czarnych. W ostatnich tygodniach idzie nam jak po grudzie i kibice zżymają się na taki stan rzeczy. No to podopieczni Damiana Zalwerta mają świetną okazję, aby hasło Leszka Millera wcielić w życie. Jeśli wygrają z Po-Ra-Wiem, to kiepskie występy szybko pójdą w zapomnienie, wedle zasady o radosnym końcu. Kibicom będzie natomiast smutno, jeśli czarne chmury drużyna nadal nad sobą utrzyma. Takiego końca nikt w Namysłowie z pewnością by nie chciał. Dlatego mimo, że to teoretycznie mecz nie wnoszący zbyt wiele do końcowej klasyfikacji, w praktyce jest meczem bardzo istotnym. Dla większyczan kwestią dumy i honoru będzie wyprzedzenie w tabeli kędzierzyńskiego Chemika, a także odniesienie pierwszej wygranej ze Startem. Z kolei dla czerwono-czarnych punktem honoru będzie godne pożegnanie się z IV-ligowym sezonem 2014/15.

Mecz Po-Ra-Wie Większyce – Start Namysłów (w ramach 34. kolejki IV ligi opolskiej) odbędzie się jutro (tj. sobota, 20.06.br.) na stadionie RTS Odra w kędzierzyńskiej dzielnicy Koźle. Początek spotkania ustalono na godz. 17:00. W imieniu gospodarzy wszystkich kibiców serdecznie na to spotkanie zapraszamy, bo wbrew pozorom, każda z drużyn będzie miała coś do udowodnienia. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy