Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Wiosenny pojedynek na szczycie!

Odsłony: 7980

Ale numer! Start po 22. kolejce został liderem! Co prawda jedynie tabeli rundy wiosennej, ale tego faktu nie mogą zlekceważyć nawet najwięksi sceptycy.

W kilka tygodni naprawiliśmy bardzo wiele. Od marcowej inauguracji wykonaliśmy w tabeli kangurzy skok. Obecnie zajmujemy 8. miejsce, które jest naprawdę bezpieczne (7 pkt. przewagi nad strefą) i co najważniejsze, forma namysłowskiej ekipy naprawdę napawa optymizmem. Co jednak interesujące, nasz najbliższy rywal będzie przystępował do pojedynku w równie dobrych nastrojach.

O jakim zespole mowa? Mamy tu na myśli OKS Olesno. Zespół, który rok temu walczył o awans, jesienią rozpadł się niczym domek z kart. Brak przygotowań, odpalona karuzela trenerska i cała masa mniejszych lub większych trudności, po czym... drużyna stanęła na nogi. Dziś piłkarze Olesna mogą pisać porady o tym, jak wychodzi się z dołka. O tym, co takiego wydarzyło się przy ulicy Wachowskiej i jakie miało konsekwencje, jak zwykle w przedmeczowej analizie.

Gruba kreska, czyli działo się w sezonie 2014/2015

Jeśli popatrzymy na poniższą "kolorowankę" uważniej, to dostrzeżemy, że pierwsza część sezonu została naznaczona przede wszystkim kolorem czerwonym, druga zaś zielonym. Nie jest to przypadek, a na taki przebieg wydarzeń ogromny wpływ miało przedsezonowe zamieszanie.

WYNIKI OKS-U OLESNO W SEZONIE 2014/2015
IV liga, Kolejka 1 OKS Olesno 2-1 Sparta Paczków
IV liga, Kolejka 2 OKS Olesno 1-3 Polonia Głubczyce
IV liga, Kolejka 3 Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-1 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 4 OKS Olesno 0-5 LZS Piotrówka
PWoj, 1/32 finału Victoria Cisek 1-3 pd. OKS Olesno
IV liga, Kolejka 5 LZS Mechnice 6-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 6 OKS Olesno 1-2 Start Namysłów
PWoj, 1/16 finału Chemik Kędzierzyn-Koźle 7-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 7 Olimpia Lewin Brzeski 5-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 8 OKS Olesno 3-7 TOR Dobrzeń Wielki
IV liga, Kolejka 9 Victoria Chróścice 5-2 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 10 OKS Olesno 3-1 Śląsk Łubniany
IV liga, Kolejka 11 Czarni Otmuchów 5-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 12 Po-Ra-Wie Większyce 1-2 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 13 OKS Olesno 4-1 Piast Strzelce Opolskie
IV liga, Kolejka 14 Pogoń Prudnik 2-3 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 15 OKS Olesno 1-2 Stal Brzeg
IV liga, Kolejka 16 Racławia Racławice Śląskie 1-1 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 17 OKS Olesno 3-1 Orzeł Źlinice
IV liga, Kolejka 18 Sparta Paczków 2-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 19 Polonia Głubczyce 1-1 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 20 OKS Olesno 2-0 Chemik Kędzierzyn-Koźle
IV liga, Kolejka 21 LZS Piotrówka 1-2 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 22 OKS Olesno 1-0 LZS Mechnice

Przypomnijmy - tuż przed rozpoczęciem letnich przygotowań z pracy zrezygnował budowniczy silnego OKS-u, czyli Grzegorz Krawczyk. Przyczyną miał być brak perspektyw na poprawę poziomu organizacyjnego. Podziałało to jak reakcja łańcuchowa, której koniec był fatalny. W roli strażaka zatrudniony został Łukasz Kabaszyn i w locie musiał poskładać zespół w jedną całość. Misja zakończyła się niepowodzeniem, bo młody coach notował fatalne wyniki i nie za bardzo potrafił przekonać do siebie szatnię, z czego nikt wielkiej tajemnicy nie robił.

Na zastępstwo przyszedł Andrzej Śweirc, któremu jako tako udało się opanować sytuację. Ale co interesujące, tuż po nowym roku pałeczkę po nim przejął ten, od którego cała saga się zaczęła – Grzegorz Krawczyk. Do złudzenia przypomina to przebieg wydarzeń z Otmuchowa o czym pisaliśmy przed tygodniem. Przyczyna rezygnacji była podobna, podobnie jak cały scenariusz z tym związany. Być może na decyzję Krawczyka wpłynęła perspektywa zmiany zarządu, bo ta faktycznie dokonała się w lutym tego roku.

Trenerska karuzela, braki w przygotowaniu fizycznym plus szereg kontuzji sprawiły, że OKS prezentował się fatalnie. Jak bowiem inaczej zinterpretować wyniki 0-6 czy 0-7? To jest już jednak przeszłość – zespół pod wodzą nowych trenerów wziął się w garść i po pierwszej fazie rozgrywek w Oleśnie postawiono grubą kreskę. Teraźniejszość nie ma już wiele wspólnego z jesienią. Na chwilę obecną OKS zajmuje 12. pozycję, mając na koncie 30 punktów. Co jednak niezwykle istotne – ekipa w kilka kolejek wygrzebała się ze strefy spadkowej i ma nad nią 4 oczka przewagi.

Nagroda za determinację, czyli pierwszy mecz

Mecz idealnie nadawałby się na serię spotkań "bez historii". My jednak nie możemy przejść obok niego zupełnie obojętnie, bo determinacją i walką odwróciliśmy losy spotkania, i to w meczu wyjazdowym (zresztą wygrana w Oleśnie była jedyną wyjazdową Startu w rundzie jesiennej!). Same zawody rozpoczęły się od harców namysłowian, którzy zostali szybko zgaszeni. Walka przeniosła się w środek pola i w efekcie przez pierwszą godzinę nie oglądaliśmy nic wartego uwagi. W 62' po wyjściu sam na sam z Rozmusem, piłkę do siatki skierował Jasina. Co ciekawe, miejscowi zamiast chwycić rywali za gardło, to ... odpuścili. Start natomiast walką wypracował karnego, którego na gola zamienił sam poszkodowany, czyli "Sambor". Natomiast na kwadrans przed końcem po raz drugi z pomocą przyszedł stały fragment gry. Po dośrodkowaniu Drapiewskiego głową celnie uderzył Błach i ustalił wynik na 2-1 dla NKS-u. Nie ma wątpliwości, że zwycięstwo zawdzięczaliśmy zacięciu i odrobinie szczęścia, bo jeśli chodzi o stronę sportową, to tego dnia nikt szczególnie się nie popisał.

Fot.: Ostatni raz przy Pułaskiego 5 Start Namysłów podejmował OKS Olesno blisko 7 lat temu. Wtedy to (15.11.2008 r.), w ostatnim meczu rundy jesiennej pokonaliśmy gości 1-0 po golu Marka Suchockiego (na zdjęciu radość naszego napastnika chwilę po strzeleniu bramki w tamtym spotkaniu - już w 4 minucie). Powtórkę wyniku czerwono-czarni fani przyjęliby z wielką radością. [zdjęcie: Artur Musiał/StartNamyslow.pl]

Powrotów ciąg dalszy – kilka słów o oknie transferowym

Już drugi raz z rzędu za hit okna transferowego obwołać trzeba przyjście nowego-starego trenera. Najwyraźniej taki już urok IV ligi opolskiej. Co do samych piłkarzy, to trudno z naszej perspektywy oceniać przydatność tych, którzy odeszli, bo do postawy OKS-u w ostatnich miesiącach można mieć bardzo mieszane uczucia, a to mocno zniekształca prawdziwy obraz. W każdym razie większość zawodników opuściła klub na rzecz zespołów spoza naszej ligi (wyjątkiem Karadsiński, który zasilił Łubniany). Do III ligi (do Ozimka) udał się Brzenska z Romanowskim, a w przeciwną stronę powędrował defensywnie usposobiony Krzymiński, który powinien być cennym nabytkiem. Już w barwach Małejpanwii regularnie wybiegał na boisko, a teraz z marszu stał się podstawowym graczem OKS-u.

Przybyli: Woźny (Rudniki), Skowronek (z drużyny juniorów), Halski (wznowił treningi), Krzymiński (Małapanew Ozimek).

Ubyli: Oskar Galant, Szymon Kochański (obaj do drużyny juniorów), Adrian Brzenska, Łukasz Romanowski (obaj Małapanew Ozimek), Chidi Obaka (nie wznowił treningów), Dariusz Gawlik (Start Dobrodzień), Bartosz Kowalczyk Marcin Piątek (obaj kontuzja), Damian Kardasiński (Śląsk Łubniany).

„Prawie” robi dużą różnicę, czyli ostatnia kolejka

Wszyscy znamy hasło "”prawie” robi dużą różnicę" i doskonale odnosi się to do meczu Olesno - Mechnice. Bo był to mecz właśnie prawie na remis. Prawie, bo tak naprawdę nikt niczym szczególnym nie błysnął, ale mimo to znalazł się zwycięzca, która zgarnął pełną pulę. Na murawie żadna ze stron nie osiągnęła optycznej przewagi, a do tego liczba klarownych sytuacji była wręcz znikoma. Dopiero w 82' w szesnastce sfaulowany został Jainta, a skutecznym egzekutorom rzutu karnego okazał się Czechowicz. LZS jeszcze próbował rozruszać sytuację, ale trudno o jakiś efekt gdy na odrobienie strat ma się kilka minut. Spotkanie mogło zakończyć się remisem, ale jedna sytuacja zadecydowała o tym, że punkty zostały w Oleśnie. Na pewno jest to przestroga przed tym, że kto gra na remis, przeważnie przegrywa.

OKS Olesno - Mechnice 1-0 (0-0)
1-0 Czechowicz 82' rzut karny
Olesno: Kościelny - Bejm, Woźny, Pawelec, Jeziorowski – Górski, Górka, Krzymiński (72.Skowronek), Kubacki (90.Świerc) – Kożuchowski (62.Czechowicz), Jainta (89.Pietrzak).

Liczby i fakty, czyli przedmeczowa ściąga

Po pierwsze zapominamy o wszystkim, co sądziliśmy na temat OKS-u. Jak mawiał klasyk "to było dawno i nieprawda". Powiedzonko to idealnie pasuje do aktualnej postawy Olesna, które po zimowej przerwie przeszło prawdziwą metamorfozę. Spodziewamy się, że o ile brak letnich przygotowań spowodował prawdziwy dół w formie sportowej, to w trakcie zimy wiele mankamentów zostało naprawionych. To z kolei oznaczać może, że OKS-owi jest na dzień dzisiejszy bliżej do zespołu, który rok temu o mały włos nie wywalczył awansu, niż do jedenastki, która dostawała regularne baty niemal od każdego. Z tego też powodu nie będziemy się rozpisywać o całej furze goli, które OKS stracił i przytaczać kompromitujące statystki. To już przeszłość.

To, co trzeba wypunktować w pomeczowych relacjach, to krótko mówiąc "mądra gra". Zespół jest chwalony za realne podejście do sprawy, bo kiedy trzeba podopieczni trenera Krawczyka potrafią schować się za podwójną gardą. Z drugiej strony potrafią wykorzystać spryt i z zimną krwią rozstrzygnąć zawody na swoją korzyść, czego najlepszym przykładem wspomniany mecz ostatniej kolejki. 

PRZEDMECZOWE CIEKAWOSTKI
5 Tyle goli strzelił najskuteczniejszy zawodnik OKS-u Sebastian Jainta.
 10 W obecnym sezonie tyle goli padło w rekordowym meczu OKS - TOR. Sam mecz zakończył się porażką miejscowych 3-7! Tyle goli w jednym meczu zanotowano w lidze jeszcze tylko przy okazji spotkania Victoria Chróścice - Olimpia Lewin Brzeski. Tam skończyło się remisem 5-5.
303 Od tylu minut czyste konto zachowuje Wojciech Stasiowski.

Lider kontra wicelider, czyli spotkanie Start - OKS

W 23. kolejce przy Pułaskiego zmierzą się dwie rewelacje rundy rewanżowej. Start Namysłów kontra OKS Olesno, czyli kolejno lider i wicelider wiosennej tabeli. Jest nam niezmiernie miło pisać taką zapowiedź, bo choć zawsze wierzymy w czerwono-czarnych, to taka postawa jest niespodzianką z prawdziwego zdarzenia.

Ciągle jednak wolimy dmuchać na zimne – znamy swoje miejsce w szeregu i zdajemy sobie sprawę, że choć nasza forma może napawać optymizmem, to odetchniemy z ulgą kiedy utrzymanie zapewnimy sobie już na dobre. Na razie Start (jak i sobotni goście) powinien kierować się zasadą "jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz".

Czego natomiast oczekiwać po scenariuszu boiskowym? Spodziewamy się wyrównanej gry, gdzie nawet otwarcie wyniku może nie zagwarantować zmiany w scenariuszu spotkania. Tak się składa, że OKS broni się i atakuje bardzo mądrze. A jeśli NKS dołoży do tego swoje typowe domowe zachowania, to mamy idealny przepis na remisowy mecz. Tak jak ostatnio zaznaczamy jednak, że punkt również trzeba szanować, bo być może zagramy z najtrudniejszym ze wszystkich naszych wiosennych rywali. Jako, że mecz rozegrany zostanie w Namysłowie – to po cichu liczymy, że rozpoczęte odbudowywanie "twierdzy" będzie kontynuowane również w kolejce nr 23. I że Zalwert z ekipą znowu zaskoczą.

Mecz Start Namysłów – OKS Olesno (w ramach 23. serii IV ligi opolskiej) odbędzie się jutro (tj. sobota, 18.04.). Początek rywalizacji ustalono na godz. 16:00. Wszystkich kibiców futbolu serdecznie na to spotkanie zapraszamy. Batalia dwóch najlepszych ekip wiosny powinna przynieść sporo emocji. [TD]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy