O rodzinnym klanie Pabiniaków pisaliśmy co najmniej kilkukrotnie. Po raz ostatni przed tygodniem, gdy obszernym materiałem podsumowaliśmy zdobycie 100 goli przez Patryka w czerwono-czarnych barwach. A że bramki są solą futbolu,
po ostatnim weekendzie mamy kolejny „gorący temat” z udziałem przedstawicieli najbardziej znanej piłkarskiej familii w Namysłowie. O co chodzi tym razem? Jako, że mecz ze Śląskiem Łubniany odbywał się w Wielką Sobotę, postanowiliśmy sprawdzić, jak w poprzednich latach Start radził sobie w ten świąteczny dzień.
Pod lupę wzięliśmy ostatnią dekadę i trzeba przyznać, że fakty są zaskakujące. Zanim jednak przeanalizujemy świąteczne batalie NKS-u, najpierw przyjrzyjmy się wynikom:
WIELKA SOBOTA STARTU NAMYSŁÓW | ||
Data | Mecz | Wynik |
15.04.2006 | Start Namysłów – Śląsk Łubniany | 0-0 |
07.04.2007 | Start Namysłów – Motor Praszka | 0-4 |
22.03.2008 | Start Namysłów – LKS Poborszów (gol: Z.Pabiniak 85’) |
1-0 |
11.04.2009 | Start Namysłów – Start Bogdanowice (gole: Simlat 59’, Z.Pabiniak 85’) |
2-1 |
03.04.2010 | Start Namysłów – KS Krasiejów (gol: P.Pabiniak 90+2’g) |
1-0 |
23.04.2011 | Start Namysłów – Silesius Kotórz Mały (gole: P.Pabiniak 59’, 84’k) |
2-0 |
07.04.2012 | LZS Piotrówka – Start Namysłów (gole: Samborski 45+2’, P.Pabiniak 47’) |
4-2 |
30.03.2013 | - | - |
19.04.2014 | Start Namysłów – Polonia Łaziska Górne | 0-2 |
04.04.2015 | Start Namysłów – Śląsk Łubniany (gole: P.Pabiniak 19’w, Kamil Błach 76’g, Samborski 87’k) |
3-0 |
Wnioski? Przede wszystkim pierwszy, to taki, że na 9 gier (z uwagi na srogą zimę w Wielką Sobotę Anno domini 2013 nie graliśmy) aż 8 stoczyliśmy przy Pułaskiego! Można więc stwierdzić, że dla Startu piłkarską świąteczną tradycją są mecze na własnym terenie. Kolejna okoliczność dotyczy bilansu meczów: z 9-ciu spotkań wygraliśmy 5, do tego 2-krotnie zremisowaliśmy i 2 razy przegraliśmy. Krótko mówiąc: z wielkanocnymi grami mamy częściej miłe, niż kiepskie wspomnienia. Szokuje natomiast lista strzelców w poszczególnych spotkaniach. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale w ostatniej dekadzie – jeśli strzelaliśmy w świąteczną sobotę co najmniej jedną bramkę – to w każdym przypadku na listę strzelców wpisywał się ktoś z familii Pabiniaków! Był to albo ojciec Zbigniew (2 trafienia w latach 2008-09) albo syn Patryk (5 goli w latach 2010-15). Na 11 świątecznych skalpów udziałem tej piłkarskiej rodziny było aż 7! Oczywiście Pabiniak-junior konto ma cały czas otwarte i nie jest powiedziane, że w kolejną Wielką Sobotę (wypadnie 26 marca 2016 r.) znów czegoś do swojego dorobku nie dorzuci.
Fot.: Ojciec Zbigniew (na pierwszym planie) i syn Patryk. Familia Pabiniaków ma niesamowity dar do strzelania bramek w Wielką Sobotę! |
Wniosek nieco żartobliwy, niejako nasuwa się sam. Strzelać bramki w dni powszednie, to już sztuka. A co dopiero, gdy regularne trafianie do siatki odbywa się w święta! Nie każdy to potrafi! Nasi przeciwnicy mogą się tylko cieszyć, że ze względu na strefę klimatyczną, w Polsce nie rozgrywa się meczów w święta Bożego Narodzenia. Inaczej mieliby ze Startem Namysłów (i rodziną Pabiniaków) problemy dwa razy w roku. A tak drżeć muszą tylko w Wielkanoc. Choć z drugiej strony „Boxing Day” w polskim wydaniu byłby unikalny. W Wigilię zjeść uroczystą kolację, a dzień później oglądać w akcji czerwono-czarnych... [KK]