Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

WAŻNE: Prezentacja kadry

Odsłony: 7128

Są takie dwa tygodnie w roku, kiedy nasze skromne kolegium redakcyjne pracuje na pełnych obrotach. Chyba się nawet nie pomylimy, jeśli napiszemy, że wtedy

zdecydowanie... przesadzamy. Jeden z tych tygodni właśnie się kończy, a roboty mieliśmy od groma, aby tylko w możliwie pełny sposób przekazać kibicom informacje o przygotowaniach Startu Namysłów do rozgrywek. Tym razem chodzi o rundę wiosenną, czyli tą, w której na końcu zapadają nieodwołalne werdykty. Jedni cieszą się wówczas z awansu, a inni z utrzymania. Zdarzają się jednak i środowiska, które są mocno przygnębione, zaznając goryczy degradacji. Karuzela piłkarska nie znosi zastoju, dlatego też tak bardzo lgniemy do systemu ligowego. Tu zdecydowana większość meczów ma duży ciężar gatunkowy, a każdy tydzień to walka o lepsze jutro. Presja rośnie wprost proporcjonalnie do liczby rozegranych spotkań. Logicznym więc jest, że każda kolejna batalia na wiosnę wzmagać będzie nerwowość (i to nie tylko w naszym obozie). My wierzymy, że w czerwcu będziemy mieć w Namysłowie powody do radości. A skoro w obecnym sezonie nie gramy o awans, to oczywistym jest, że usatysfakcjonuje nas bezpieczna lokata. Satysfakcja będzie natomiast tym większa, im szybciej czerwono-czarni zapewnią sobie możliwość gry w IV lidze na sezon 2015/16.

Wracając do początku, to właśnie tym materiałem schodzimy (wreszcie!) z wysokich obrotów. Krótko mówiąc, zapraszamy do tradycyjnej „Prezentacji kadry”, gdzie w kolejnych akapitach poznacie najistotniejsze informacje związane z ekipą NKS-u. Zaczniemy od informacji istotnej: to właśnie u nas znajdziecie najbardziej aktualną kadrę czerwono-czarnych. To jednak żadnego kibica dziwić nie powinno, bo kto, jak nie klubowy portal, miałby dostęp do bardziej aktualnych wiadomości? Nie oznacza to jednak, że prawdziwy kibic futbolu nie powinien zaopatrzyć się w IV-ligowy „Skarb Kibica”. Ten w wersji papierowej pojawił się dziś w „Nowej Trybunie Opolskiej”, więc zakładamy, że spora grupa naszych internautów już go ma (choćby po to, żeby dowiedzieć się, jakie zmiany zaszły u konkurencji).

Czas jednak na konkrety. Najpierw wyjaśnienie związane z brakiem w materiale oczekiwanego przez wielu, grupowego zdjęcia naszej czerwono-czarnej armady. Spieszymy poinformować, że sesję zdjęciową zaplanowano na dziś (piątek), lecz ze względu na kiepskie warunki atmosferyczne (w Namysłowie niemal cały czas padało lub siąpiło) została ona odwołana. Ale nie martwcie się drodzy kibice, zdjęcia na pewno nie odpuścimy, więc z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że zaległość tą nadrobimy już w przyszłym tygodniu. Oczywiście pojawią u nas również fotki indywidualne każdego z zawodników, które zamieścimy w linku KADRA (zakładka SENIORZY).

Co najbardziej interesuje fanów? Oczywiście roszady. Te, w porównaniu z jesienią, okazały się niemal symboliczne, gdyż w obu rubrykach (PRZYBYLI i UBYLI) pojawiły się po 4 nazwiska. No to dla przypomnienia informujemy, że przed rozpoczęciem obecnego sezonu ze Startu odeszło 16-tu zawodników, natomiast przybyło 15-tu! Rewolucję zastąpił retusz. Choć jeśliby spojrzeć na sprawę uczciwie, to rotacja z i do klubu w komplecie dotyczyła wychowanków! Uściślając, treningów nie wznowili Mateusz Gołębiowski i Sławomir Dziedzic. Ze względu na kontuzję z kadry ubył Kacper Sławenta. Z kolei Paweł Kapłon dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Nowe twarze? Brak. Są za to nowe-stare twarze. Trzej zawodnicy z pola są namysłowskim kibicom doskonale znani. To Kamil Wolny (w klubie od pół roku jest też kierownikiem drużyny), Wojciech Wilczyński i Łukasz Pabiniak. Wspomniane trio całkiem niedawno reprezentowało nasz klub, ale z różnych względów każdy z nich (w innym czasie) zawiesił buty na kołku. Jak się jednak okazuje, ciągnie wilka do lasu… Co ciekawe, wszyscy trzej mają za sobą występy z NKS-em w III lidze. Jak to mówią, doświadczenia nigdy za wiele. Czwartym do brydża okazał się bramkarz Wojciech Zając. Przeciętnemu kibicowi Startu nazwisko nowego golkipera niewiele mówi. Tymczasem 21-letni zawodnik jest naszym wychowankiem, który jeszcze w wieku juniorskim przeniósł się do smarchowickich Żubrów. Później terminował w LZS-ie OSP Wilków Namysłowski oraz LZS-ie Agroplon Głuszyna. Z kolei w ostatnim półroczu występował w seniorach Polonii Domaszowice, skąd trafił do nas w ramach wypożyczenia. Oczywiście całą czwórkę ponownie witamy na czerwono-czarnym pokładzie, życząc jednocześnie regularnych i tylko udanych występów.

W sztabie szkoleniowym status quo. Pozycja pierwszego trenera nie jest zagrożona, dlatego też Damian Zalwert może w spokoju motywować zespół przed czekającą nas wiosną. Pomagać mu będą (tak jak jesienią) Stefan Kostecki w roli asystenta (jak i... rezerwowego bramkarza) oraz wspominany Kamil Wolny. Rola masażysty przypadła natomiast Mateuszowi Gołębiowskiemu. Uzupełnijmy, że kompletne informacje na temat każdego z piłkarzy (data urodzenia, wzrost, waga, poprzednie kluby), znajdziecie w zakładce SENIORZY, klikając link KADRA.

Teraz trochę liczb. Wiosenna kadra Startu Namysłów liczy w sumie 29 zawodników. W gronie tym jest po czterech golkiperów i napastników, a także 9-ciu pomocników. Najliczniejszą grupę stanowią natomiast obrońcy, których doliczyliśmy się aż 12-tu!

Gorącym tematem w każdym klubie piłkarskim są oczywiście wychowankowie. Czerwono-czarni pod tym względem są w absolutnym, IV-ligowym topie, gdyż 24 z nich pierwsze kroki stawiało właśnie przy Pułaskiego 5! Co to oznacza? Porażający konkurencję wynik na poziomie 83%! No to dodajmy jeszcze do tego grona Adriana Ptaka, Damiana Raszewskiego i Rafała Samborskiego, którzy zanim posmakowali futbolu seniorskiego, już jako juniorzy reprezentowali Start. Jedynymi, którzy trafili do naszego klubu w wieku seniora, to Kamil Rembielak i wciąż aktywny sportowo prezes Kozan.

O tym ile Startu jest w Starcie już wiemy. No to sprawdźmy jeszcze, jak kształtuje się odsetek zawodników o statusie młodzieżowca (to gracze urodzeni w 1994 roku i młodsi). Mamy ich w kadrze dokładnie 12-tu, a to w przeliczeniu na procenty poziom 41%. Regulamin IV ligi przewiduje, że w jednym czasie na boisku musi znajdować się minimum 2 graczy poniżej 21 roku życia, co w przypadku podopiecznych Damiana Zalwerta nie stanowi żadnego problemu. Tym bardziej, że 2/3 z nich ma realną szansę na regularne wiosenne występy.

Najpopularniejsze nazwisko w NKS-ie? Jesienią byli to bracia bliźniacy Błach, a teraz dołączyli do nich kuzyni Pabiniakowie. A żeby było ciekawiej, nie można wykluczyć, że oba duety będą regularnie pojawiały się obok siebie na murawie.

No to sprawdźmy jeszcze, które imię będzie wiosną wiodło prym w drużynie. Palmę pierwszeństwa pewnie dzierżą Kamilowie, których mamy aż 5-ciu (Smolarczyk, Błach, Wolny, Rembielak i Biliński). Miejsce na pudle zajęli też solidarnie Wojciechowie (Stasiowski, Zając i Wilczyński) oraz Damianowie (Zalwert, Raszewski i Rozmus). Zawodników ze wspomnianymi imionami mamy w ekipie po trzech.

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze najstarszym i najmłodszym. Rolę weterana nadal dzierżył będzie Wojciech Stasiowski. Nasz doświadczony golkiper w tym roku skończy 39 lat. Do grona starszyzny zalicza się również Tomasz Kozan (za dwa tygodnie skończy 35 lat). Natomiast trójkę nestorów zamyka Rafał Samborski, któremu w grudniu stuknie 30-tka.

Najmłodsi? Piłkarzy o tym statusie mamy zdecydowanie więcej… Czołowa trójka to w komplecie gracze z rocznika ’97. Liderem pozostaje Miłosz Kostrzewa, urodzony w grudniu (niedawno skończył 17 lat). Tuż za nim znalazł się Marcin Walczak (z listopada), natomiast trzeci w kolejności jest Szymon Włoszczyk (w lutym osiągnął pełnoletniość). Można śmiało zaryzykować tezę, że dla każdego z nich W.Stasiowski mógłby być ojcem...

Tytułem podsumowania możemy napisać, że przed namysłowskimi kibicami wiosenna ekipa Startu nie ma już żadnych tajemnic. Nasza mieszanka młodości z... nieco starszą młodzieżą posiada niemały potencjał. Chłopcy pokazali go kilkukrotnie jesienią, choć wówczas częściej kręciliśmy nosami na osiągane przez nich wyniki, niż biliśmy im brawo. Życzylibyśmy sobie, aby ten trend czerwono-czarni w najbliższym półroczu odwrócili. Namysłowski trener prowadzący namysłowski zespół złożony w przygniatającej większości z namysłowskich wychowanków... Nasz Start równie dobrze można określić mianem „Made in Namysłów”. A że nam, koneserom muzyki, zwrot MADE IN w wymowie przypomina jeden z członów nazwy grupy IRON MAIDEN, to i zakończmy dzisiejszy tekst, parafrazując go jednym z najbardziej znanych kawałków tej brytyjskiej legendy heavymetalu. To „Burning Ambition”. Niech ambicja w naszych chłopcach zawsze płonie. I niech ten ogień rozbłyśnie wiosną pełnym blaskiem. Panowie piłkarze, trzymamy za Was kciuki![KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy