Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Przedostatni test

Odsłony: 6654

Wyczuwając wiosnę w powietrzu, sympatycy namysłowskiej jedenastki coraz wyraźniej odczuwają nieuchronnie zbliżającą się premierę wiosny w IV lidze opolskiej. Przed naszymi piłkarzami już tylko dwie gry kontrolne, po których przystąpią

do jakże wyczekiwanej walki o punkty. Póki co, powody do optymizmu są w naszym obozie umiarkowane. Niepewność dotyczy przede wszystkim gry defensywnej, bowiem poza spotkaniem z Orłem Mroczeń, w pozostałych trzech meczach regularnie traciliśmy gole. I nie mówimy tu o starciach z topowymi ekipami, ale zespołach w teorii słabszych od Startu. Owszem, byli to w komplecie liderzy swoich rozgrywek, tyle, że jeden rywal reprezentował Opolską Ligę Juniorów (Pomologia Prószków), natomiast dwaj pozostali, to przedstawiciele „okręgówki” (Polonia Kępno i oleśnicka Pogoń). Oczywiście należy tu pamiętać, że coach czerwono-czarnych w każdym ze spotkań mocno rotował składem, co jednak nie zmienia faktu, że trochę tych goli do namysłowskiej bramki wpadło. Pozostaje mieć nadzieję, że aktualne mankamenty za dwa tygodnie staną się czasem przeszłym. Ale by tak się stało, nasza drużyna w potyczkach z Widawą i Skalnikiem musi się (podkreślamy: w grze obronnej) wyraźnie podciągnąć.

Przedostatni sprawdzian już jutro. Zmierzymy się w nim z Widawą Bierutów, naszym sąsiadem, ale przede wszystkim dolnośląskim IV-ligowcem.

Najistotniejsza informacja o rywalu? Przede wszystkim taka, że piłkarze Widawy Bierutów w czerwcu ubiegłego roku zanotowali spektakularny sukces. Po raz pierwszy w 68-letniej historii, klub ten znalazł się w IV lidze. Przez lata bierutowianie toczyli lokalne boje na poziomie klasy A, by w sezonie 2099/10 przebić się do jednej z grup wrocławskiej okręgówki. Przygoda z tymi rozgrywkami trwała jednak tylko dwa sezony, po których zielono-czerwoni wrócili do „Serie A”. W edycji 2012/13 Widawa ponownie jednak wygrała A-klasową rywalizację (o punkt wyprzedziła GKS Mirków/Długołękę), a w minionym roku (2013/14) poszła za ciosem, ogrywając też konkurencję w klasie okręgowej. W 30 meczach nasi jutrzejsi rywale zgromadzili 62 punkty, o 3 „oczka” dystansując Wiwę Goszcz. Ówczesny bilans bierutowian, to 19 zwycięstw, 6 remisów i 5 porażek, natomiast stosunek goli wyniósł 66-30. Sytuacja w powiecie oleśnickim jest o tyle ciekawa, że Widawa nigdy wcześniej nie występowała wyżej niż Pogoń, z którą zresztą zagraliśmy przed tygodniem. Tymczasem sympatycy bierutowskiej jedenastki doczekali się historycznej chwili i na dużo bardziej zasłużonych sąsiadów przynajmniej przez rok patrzeć będą z góry. Innymi słowy Widawa zamieniła się miejscami z oleśniczanami, którzy pół roku temu spadli z IV ligi.

Mimo kiepskiej rundy jesiennej, kibice zielono-czerwonych wierzą, że przygoda ich pupili z IV-ligowymi rozgrywkami nie potrwa tylko jeden sezon. Póki co jednak, znajdują się „pod kreską”. Na półmetku sezonu podopieczni Andrzeja Szczypkowskiego (znanego kibicom z ponad 10-letnich występów w Zagłębiu Lubin, z którym w 2007 r. wywalczył Mistrzostwo Polski) zgromadzili zaledwie 12 punktów (w 16-tu meczach). To pokłosie 3 zwycięstw, 3 remisów oraz 10 porażek. Zielono-czerwoni strzelili konkurencji 18 goli, podczas gdy sami dopuścili do utraty 34 bramek. Wydaje się, że największym problemem naszego sparingpartnera jest gra na wyjazdach. Z delegacji Widawa przywiozła bowiem tylko 2 „oczka” (2 remisy i 6 porażek). Przed własną publicznością jutrzejsi gospodarze pokonali LZS Stary Śleszów (2-0) oraz zamykające tabelę Nysę Zgorzelec (4-0) i Chojnowiankę Chojnów (1-0). Bierutowianom zdarzyło się też dwukrotnie mocno oberwać. Zimny prysznic sprawili im gracze rezerw legnickiej Miedzi (porażka 0-6) oraz Orła Ząbkowice Śląskie (0-4). Zresztą od porażki z legniczanami w 11. kolejce, Widawa już do końca rundy nie mogła się pozbierać, notując w tym czasie 5 porażek i 1 remis (wliczając przegraną z Miedzią).

Bierutowskie armaty do regularnie dudniących nie należą. Warto jednak poznać nazwiska piłkarzy, dzięki którym 18 strzałów osiągnęło cel. Klubowym liderem jest Daniel Magiera z 6 trafieniami na koncie (prezentując Widawę latem, wspominaliśmy, że zawodnik ten z profilu jest łudząco podobny do Leo Messiego, jedźcie jutro na mecz i przekonajcie się osobiście). Po 3 gole zdobyli Marcin Walendzik i Krzysztof Bezak. Dwoma golami może pochwalić się Adam Szczypkowski, a po jednym trafieniu zaliczyli Dawid Chirowski, Tomasz Nowak, a także kolejna dwójka z klanu Szczepkowskich, tj. Łukasz i Filip. Filarami drużyny są z kolei trzej gracze, którzy jesienią zagrali ponad 1300 minut. To Sebastian Müller, jego imiennik Ćwiek oraz Paweł Jarząb.

Fot.: W połowie lutego Widawa Bierutów nie miała litości dla grającego w klasie A LZS-u Agroplon Głuszyna. W oleśnickim pojedynku zespół z Bierutowa aż 5-1 rozbił drużynę, w szeregach której występuje wielu piłkarzy z czerwono-czarną przeszłością. Na pierwszym planie bierutowski snajper Daniel "Messi" Magiera (prawda, że podobny?). W tle natomiast Mariusz Raszewski (zielona koszulka), do niedawna gracz (przez wiele lat) związany ze Startem. [zdjęcie: Bartek Michalak/www.OlesnickiSport.pl]

Nasi przeciwnicy treningi wznowili w drugiej połowie stycznia, a pierwszy mecz kontrolny rozegrali 1 lutego. Sparingową inaugurację bierutowianie zaczęli mocnym przytupem, aż 10-0 demolując Żubry Smarchowice Śląskie (gole: Walendzik 3, Bezak 2, Magiera 2, Chirowski, Adam Szczypkowski, Woźniak). W kolejnym teście (08.02.) o potencjale zielono-czerwonych przekonali się gracze A-klasowego Sokoła Smolec. Tym razem padł wynik 5-1, a łupem bramkowym podzielili się Bezak (dwukrotnie trafił do siatki) oraz Magiera, Adam Szczypkowski i Ł.Szczypkowski. W połowie lutego (15.02.) na rozkładzie znalazł się także LZS Agroplon Głuszyna, którego bierutowski team rozbił 5-1 (bramki: Magiera 2, F.Szczypkowski, Ofton, Bezak). Dopiero przed tygodniem ekipa Andrzeja Szczypkowskiego znalazła pogromcę. Okazali się nimi piłkarze Wiwy Goszcz. Wicelider wrocławskiej okręgówki zwyciężył aż 5-2 (trafienia dla Widawy: Bezak, Magiera). Porównując ten wynik z naszą niedawną przegraną 4-5 z Pogonią Oleśnica (nomen omen liderem tej samej grupy, w której gra Wiwa), możemy być jutro świadkami bardzo wyrównanego pojedynku.

Po 4-letniej przerwie piłkarskiej na linii Bierutów – Namysłów, w lipcu ub.r. obie jedenastki sparowały przy Pułaskiego. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszli wówczas piłkarze Widawy, wygrywając 2-0 (gole: Magiera, Bezak). Tamto spotkanie miało dwa oblicza. W pierwszej połowie wyraźnie dominowali bierutowianie i wtedy właśnie uzyskali oba trafienia. Po zmianie stron na murawie zaczął dominować Start, ale mimo stworzenia kilku bramkowych okazji, piłka do siatki rywali nie wpadła. Wcześniej (lato 2010 r.) IV-ligowy wówczas NKS rozbił aż 7-1 beniaminka klasy okręgowej...

Skoro jutro czerwono-czarni rozegrają przedostatni test, to całkiem prawdopodobne jest, że przez większość meczu powinniśmy zobaczyć zespół w składzie zbliżonym do tego, który w połowie marca wyjdzie przeciw Olimpii Lewin Brzeski. Do rozpoczęcia ligi pozostały dwa tygodnie, więc kiedy, jak nie teraz, zgrywać i doszlifowywać ostatnie „niedoróbki” w grze oraz składzie? To oczywiście nasze przypuszczenia, więc tym bardziej ciekawi jesteśmy, jak do sprawy podejdzie nasz szkoleniowiec. Zakładamy, że D.Zalwert ma już plan na jutro i odpowiednio zmotywuje zespół do walki o dobry rezultat. Bo choć to tylko sparing, należy już szukać konkretnych punktów odniesienia. Ideałem byłoby przekonująco wygrać, utrzymując wynik „na zero z tyłu”. No, ale czy tak będzie? Żeby się o tym przekonać, warto zarezerwować sobie jutrzejsze popołudnie na wypad do Bierutowa.

Sparing nr 5 Widawa Bierutów – Start Namysłów odbędzie się jutro (tj. sobota, 28.02.) na stadionie przy ul. Namysłowskiej 11 w Bierutowie. Początek rywalizacji ustalono na godz. 15:00. W imieniu gospodarzy serdecznie na ten sąsiedzki test-mecz zapraszamy. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
1 Komentarze | Dodaj własne