Mark Twain, znakomity pisarz amerykański, zasłynął nie tylko czytelniczą serią o przygodach Tomka Sawyera. Osobom interesującym się statystykami
z pewnością znany jest też jego cytat, mówiący, że „Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, kłamstwa bezczelne i statystyki”. Akurat nieprzypadkowo nawiązujemy do słynnego zdania pisarza, bowiem dziś chcielibyśmy zaprezentować właśnie materiał statystyczny. Z drobną jednak różnicą: nie zamierzamy statystką zamazywać obrazu rzeczywistości, nie mówiąc już o kłamstwie. Chcemy jedynie przedstawić dokonania namysłowskiego Startu na tle wszystkich sezonów spędzonych przez nasz zespół w IV lidze. Uznaliśmy, że warto czasem przypomnieć kibicom o dokonaniach czerwono-czarnych. Tym bardziej, że od 2000 roku, czyli od momentu reaktywacji, to właśnie w najwyższej klasie rozgrywkowej województwa opolskiego NKS rozegrał najwięcej sezonów.
Zacznijmy od premiery. Do pierwszego meczu na poziomie IV ligi doszło 10 sierpnia 2002 roku. W Namysłowie nasz zespół zmierzył się u siebie Hetmana Byczyna i po dosyć jednostronnym pojedynku zszedł z boiska w roli zwycięzcy, wygrywając aż 4-0. Nasz klub był wtedy mocno rozpędzony, wszak w dwóch wcześniejszych sezonach zanotował dwa kolejne awanse. Najpierw z klasy A do „okręgówki”, a sezon później właśnie do IV ligi, która pod obecną nazwą figuruje od sezonu 2000/01. Łatwo policzyć, że Start trafił do niej 2 lata później. Co ciekawe, w czerwcu dokładnie 15 lat minie też od momentu reaktywacji czerwono-czarnych. No to dopełnijmy jeszcze, że na poziomie IV ligi rywalizujemy po raz 9-ty (dodatkowo doliczyć trzeba 1 sezon w klasie A, 1 w klasie W oraz 4 w III lidze opolsko-śląskiej).
A cóż w IV lidze zwojowaliśmy? W ośmiu poprzednich sezonach nasz zespół dwukrotnie wywalczył wicemistrzostwo, równoznaczne z awansem do III ligi. I aż trudno uwierzyć, że poza tymi sukcesami tylko raz zameldowaliśmy się w czołowej 10-tce! Było to w premierowej dla nas edycji 2002/03, gdy Start zakończył ją na 7. miejscu. W pięciu pozostałych przypadkach lokowaliśmy się na pozycjach 11-14 (zresztą przez 5 kolejnych sezonów, tj. od 2003/04 do 2007/08). Szczegóły znaleźć można na poniższej grafice:
Uważni obserwatorzy poczynań Startu z pewnością zwrócili uwagę, że nasze IV-ligowe sukcesy pojawiły się dopiero po reformie rozgrywek piłkarskich w Polsce. Przypominamy, że reforma ta miała miejsce w lipcu 2008 r. W wyniku decyzji włodarzy naszego rodzimego futbolu, IV liga piłkarska stała się ligą... piątą. Oczywiście piątą w hierarchii klas rozgrywkowych, bo nazewnictwo zostało utrzymane. Nie zamierzamy umniejszać sukcesów naszym ulubieńcom, niemniej to dosyć istotna ze statystycznego punktu widzenia informacja. Nie wspominając o faktycznym obniżeniu się poziomu rozgrywek tej klasy. Swoją drogą mało która reforma została w polskim futbolu wdrożona z głową, czego ostatnimi przykładami były choćby ubiegłoroczne, kadłubowe rozgrywki w III lidze opolsko-śląskiej (tu PZPN-owski „pasztet” musiał skonsumować związek regionalny wspólnie z klubami) czy choćby aktualna formuła rozgrywek Ekstraklasy (idiotyczna runda finałowa, składająca się z 7 kolejek, z wcześniejszym podziałem punktów po rundzie zasadniczej, składającej się z 30 serii gier...).
Wracamy jednak na namysłowskie podwórko, na którym po każdym ligowym weekendzie przybywa nam zestawień statystycznych. Na dziś nasze globalne liczby, to przede wszystkim 273 mecze, w których 110 razy wygraliśmy, 58-krotnie dochodziło do podziału punktów i 105 razy przegraliśmy. Bilans bramkowy jest zdecydowanie bardziej korzystny i wynosi 422 gole zdobyte wobec 372 straconych. Poniżej opisywany dorobek z rozbiciem na klasy rozgrywkowe:
START NAMYSŁÓW – BILANS GIER W IV LIDZE OPOLSKIEJ (2002-14) |
|||||||
IV LIGA | MECZE | PKT. | Z | R | P | BR.+ | BR.- |
klasa nr 4 | 196 | 244 | 67 | 43 | 86 | 277 | 299 |
klasa nr 5 | 77 | 144 | 43 | 15 | 19 | 145 | 73 |
RAZEM | 273 | 388 | 110 | 58 | 105 | 422 | 372 |
Zestawienie to dosyć wyraźnie pokazuje nam, że w realiach IV ligi, jako klasy 5, namysłowianie osiągnęli naprawdę dobry wynik. Jest nawet realna szansa na to, że jeśli wiosną chłopcy poprawią swoje osiągnięcie z rundy jesiennej, to „stuknie” nam wygrana nr 50 na piątym poziomie. W teorii moglibyśmy liczyć nawet i na 60 zwycięstw, tyle, że wtedy oznaczałoby to... 17 wiosennych meczów z kompletem punktów. A to zwyczajnie niemożliwe.
Jak wypadały jubileuszowe mecze Startu (już bez podziału na klasy rozgrywkowe)? O pierwszym meczu z Hetmanem już pisaliśmy. Mecz nr 50 też padł łupem NKS-u, wygrany 2-0 z Małąpanwią. Podobnie było w potyczce nr 100 – tym razem zwycięskie 3-1 z Orłem Branice. Dopiero w grze nr 150 po raz pierwszy przegraliśmy (1-2 ze Śląskiem Łubniany). Nasi pupile kiepsko wypadli też w spotkaniu nr 200, gdyż 3-6 ulegli Startowi Bogdanowice. Wreszcie mecz nr 250 i pierwszy remis. Konkretnie 1-1 z TOR-em Dobrzeń Wielki. W obecnym sezonie pułapu 300 gier w IV lidze nie osiągniemy, gdyż ostatni mecz sezonu (czyli czerwcowy wyjazd do Po-Ra-Wia Większyce) oznaczony zostanie numerem 290. Jeśli się więc utrzymamy (a tylko taką opcję bierzemy pod uwagę), to efektownego „jubla” obchodzić świętować będziemy w 10. kolejce kampanii 2015/16.
JUBILEUSZOWE MECZE STARTU NAMYSŁÓW W IV LIDZE | |||
Nr meczu | Data | Mecz | Wynik |
1 | 10.08.2002 | Start Namysłów – Hetman Byczyna | 4-0 |
50 | 11.11.2003 | Start Namysłów – Małapanew Ozimek | 2-0 |
100 | 11.06.2005 | Orzeł Branice – Start Namysłów | 1-3 |
150 | 04.11.2006 | Śląsk Łubniany – Start Namysłów | 1-2 |
200 | 31.08.2008 | Start Bogdanowice – Start Namysłów | 6-3 |
250 | 07.05.2011 | TOR Dobrzeń Wlk. – Start Namysłów | 1-1 |
Ciekawe jest również zestawienie rywali, z którymi na IV-ligowym froncie rywalizowaliśmy najczęściej. I tu pierwsze zaskoczenie, bo prym wiedzie… Polonia Nysa, z którą spotkaliśmy się aż 16-krotnie. Za nią OKS OKS Olesno oraz Śląsk Łubniany. Z obiema wymienionymi ekipami mierzyliśmy się po 15 razy (nieparzystość wynika oczywiście z dopiero jednego meczu rozegranego z OKS-em i Śląskiem w obecnie trwającym sezonie). Natomiast 14 gier w najwyższej lidze Opolszczyzny odbyło się na linii Namysłów – Czarnowąsy. Poniżej wykaz wszystkich przeciwników, z którymi zmierzyliśmy się co najmniej 10 razy. Od razu zwracamy uwagę na dosyć smutną okoliczność. Że z wyjątkiem Victorii Cisek, Sparty Paczkówi Motoru Praszka, z pozostałymi klubami mamy niekorzystny bilans. Dodajmy też, że łącznie w IV lidze mierzyliśmy się z 51 klubami (jako jeden klub uwzględniamy tu zarówno Stal Brzeg występującą wcześniej jako Piast oraz MKS Kluczbork przez jeden sezon grający pod nazwą MKS Kluczbork/Kuniów).
BILANS MECZÓW STARTU NAMYSŁÓW Z IV-LIGOWYMI RYWALAMI (MINIMUM 10 ROZEGRANYCH SPOTKAŃ) |
||||
Rywal | Mecze | Z | R | P |
Polonia Nysa | 16 | 6 | 3 | 7 |
OKS Olesno | 15 | 6 | 0 | 9 |
Śląsk Łubniany | 15 | 4 | 5 | 6 |
Swornica Czarnowąsy | 14 | 5 | 2 | 7 |
LZS Starościn | 12 | 1 | 5 | 6 |
Sparta Paczków | 11 | 5 | 3 | 3 |
TOR Dobrzeń Wlk. | 11 | 2 | 3 | 6 |
MKS Gogolin | 10 | 1 | 2 | 7 |
MKS Kluczbork | 10 | 1 | 1 | 8 |
Motor Praszka | 10 | 5 | 0 | 5 |
Victoria Cisek | 10 | 7 | 2 | 1 |
Na koniec smaczek w postaci naszych rekordów. Najwyższe zwycięstwo odnieśliśmy w IV lidze z Victorią Cisek, którą 5 maja 2009 r. pokonaliśmy aż 7-0. Trzykrotnie zdarzyło się też Startowi wygrać różnicą 6 goli. To mecze ze Startem w Dobrodzieniu (7-1 w kwietniu 2011 r.) oraz dwumecz z nyską Polonią z sezonu 2010/11. Wówczas i jesienią i wiosną zwyciężyliśmy nysa po 6-0. Były też dwa spotkania, które nasi chłopcy wygrali różnicą 5 trafień. To potyczki ze Spartą Paczków (6-1 w październiku 2008 r.) oraz jesienne 5-0 z Piastem Strzelce Opolskie.
Najdotkliwszą porażkę zanotowaliśmy na inaguruację sezonu 2006/07, gdy aż 0-5 ulegliśmy przy Pułaskiego MKS-owi Kluczbork. Czterema golami przewagi przeciwników kończyły się natomiast mecze ze Skalnikiem Gracze (wyjazdowe 1-5 w październiku 2004 r.) oraz KS-em Kędzierzyn-Koźle (0-4 w maju 2003 r.), TOR-em Dobrzeń Wlk. (0-4 w sierpniu 2003), 0-4 Motorem Praszka (0-4, kwiecień 2007), Ruchem Zdzieszowice (0-4 w marcu 2008) oraz Startem Bogdanowice (0-4, maj 2008).
Fot.: Choć od wykonania powyższego zdjęcia minie w tym roku 10 lat, to kilka twarzy wciąż znajduje się w kadrze namysłowskiego Startu... (fotkę wykonano przed rozpoczęciem sezonu 2005/06). |
Remisy? Tych było sporo, a najwięcej bezbramkowych, bo aż 20. Mamy też w dorobku trzy podziały punktów z rzadkim rezultatem 3-3. Takimi wynikami kończyliśmy spotkania z Małąpanwią Ozimek (czerwiec 2004), Spartą Paczków (wrzesień 2005) oraz LZS-em Ligota Turawska (maj 2011).
Rozstrzygnięcia nietypowe? A i owszem, też się nam takie zdarzyły. Mamy na myśli rozstrzygnięcia przy zielonym stoliku. Trzy walkowery (3-0 v.o.) przyznano na korzyść Startu z uwagi na wycofanie się danego klubu z rozgrywek. Tak było w przypadku meczów z Fortuną Głogówek (wrzesień 2003), Burzą Gręboszów (maj 2005) i Orłem Polska Cerekiew (czerwiec 2006). Ze względu na grę nieuprawnionego zawodnika jeden mecz z Polonią Nysa (na boisku remis 1-1) zweryfikowano później korzystnie dla nas. Było też jedno spotkanie, które namysłowianie przegrali walkowerem. W listopadzie 2003 r. w Oleśnie rywalizowaliśmy z OKS-em. Do 86’ utrzymywało się skromne prowadzenie 1-0 dla NKS-u, wtedy jednak arbiter po raz kolejny przerwał mecz (i ostatecznie go zakończył), ze względu na awantury wszczynane przez kibiców z Namysłowa. Efekt końcowy? Rzadko spotykany, bowiem opolska centrala powzięła decyzję o obustronnym walkowerze! Nasz klub ukarano za naganne zachowanie fanów, a oleśnian za nienależyte zabezpieczenie meczu.
Na tym kończymy nasze nietypowe podsumowanie. Uznaliśmy, że okres zimowy, to dobry czas na wszelkiego rodzaju zestawienia i statystyki. A chęć do jego stworzenia pojawiła się u nas tym większa, że oczywiście dotyczyła namysłowskiego Startu. IV-ligowe dokonania czerwono-czarnych w pigułce, to zawsze wiedza dająca dosyć precyzyjny obraz naszych dotychczasowych dokonań. I choć nasz tytułowy bohater uważał statystykę za kłamstwo, w przypadku naszego materiału o kłamstwo czy rozmijanie się z prawdą nie otarliśmy się nawet przez moment. Tu liczby nie kłamią. [KK]