Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Chemia z futbolem

Odsłony: 8382

Przed tygodniem Start po raz kolejny pokazał w tym sezonie charakter i zaskoczył - tym razem bardzo pozytywnie. Zdobyty punkt z liderem może i nie wyniósł

nas w ligowej hierarchii, ale szalenie ważna jest inna informacja. Otóż otrzymaliśmy istotny komunikat zwrotny, że oto w Namysłowie powoli tworzy się zespół z prawdziwego zdarzenia. Do pełni szczęścia jest jednak ciągle daleko, a humory psuje nam głównie nasza forma wyjazdowa. Szansa by poprawić ten aspekt, pojawi się już w najbliższą niedzielę.

Tym razem padło na trudny teren, jakim jest Kędzierzyn-Koźle. Potyczka z miejscowym Chemikiem będzie jednym z najbardziej prestiżowych meczów w całym sezonie. Naprzeciw siebie staną dwie firmy i bez względu na to, w której lidze pojedynek się toczy, zestawienie obok siebie nazw Start i Chemik, zawsze będzie elektryzowało. Wszystko na temat tej batalii znajdziecie w poniższej zapowiedzi.

Prawie awans, czyli poprzedni sezon

Tak jak dziś, w poprzednim sezonie Chemik w IV lidze opolskiej grał na tyle skutczenie, że włączył się w walkę o awans. Misja prawie zakończyła się powodzeniem, choć „prawie” robi u dużą różnicę. Piłkarze TS-u przez sporą część sezonu lokowali się w czołówce, ale od lidera i wicelidera ciągle odstawali o kilka punktów. W końcówce rzucili się jednak do odrabiania strat i w efekcie mieliśmy niesamowicie emocjonujący finisz rozgrywek.

W ostatniej kolejce, w dwóch parach spotkały się cztery najlepsze zespoły rozgrywek. Naprzeciw Małejpanwi Ozimek stanął Skalnik Gracze, a OKS Olesno podejmował właśnie Chemika. W pierwszym meczu górą był Skalnik, w Oleśnie natomiast zakończyło się bezbramkowym remisem. W efekcie awans do III ligi wywalczyły zespoły z pierwszej pary. TS zajmując „tylko” trzecią lokatę, musiał się obejść smakiem.

Co prawda obecny sezon już w pełni, więc nie musimy się skupiać na tym co było. Widać jednak pewne korelacje pomiędzy Chemikiem z dziś i wczoraj. Dlatego warto zapoznać się z podstawowymi statystkami. My zwracamy uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza, to niemal bezbłędna postawa ze słabeuszami. Druga tyczy się meczów wyjazdowych, w czasie których zespół ugrał więcej punktów niż u siebie (stosunek 29 do 28 pkt.).

STATYSTYKI CHEMIKA KĘDZIERZYN-KOŹLE
W SEZONIE 2013/2014
(IV LIGA OPOLSKA)
  Łącznie Mecze u siebie
Liczba spotkań 30 15
Zwycięstwa 16 8
Remisy 9 4
Porażki 5 3
Zdobyte punkty 57 28
Zdobyte bramki 69 41
Stracone bramki 28 15
Zdobyte bramki - średnia na mecz 2,3 2,73
Stracone bramki - średnia na mecz 0,93 1,0
Mecze bez straconej bramki 10 5
Mecze bez strzelonej bramki 8 4

Nowe twarze, czyli kadra oraz trener

Po tak znakomitych rozgrywkach jak poprzednie, walka o awans  w sezonie 2014/15 wydawała się założeniem jak najbardziej naturalnym. Tym bardziej, że wiele wskazuje, iż klub z Grunwaldzkiej jest w stanie udźwignąć związany z tym ciężar organizacyjny.

Ale pompowany balonik pękł po 11. kolejce, kiedy to w powiatowych derbach Chemik zanotował porażkę 3-5 z Po-Ra-Wiem Większyce. Co ciekawe, cierpliwości nie stracili włodarze klubu, lecz trener Robert Latosik, który podał się do dymisji. Zarząd uszanował decyzję szkoleniowca i rozpoczął poszukiwania następcy.

Co interesujące, wybór padł na Łukasza Kabaszyna. Jeszcze kilka tygodni temu 32-letni coach był opiekunem OKS-u Olesno i nawet prowadził zespół w meczu przeciw Startowi. Tam jednak najwyraźniej nie znalazł wspólnego języka z szatnią, bo po kilku kolejkach zainteresowane strony podziękowały sobie za współpracę.

Co do kadry, to trudno przewidzieć jakich trwałych rotacji dokona nowoprzybyły dowodzący. Przeglądając poniższe analizy musimy pamiętać, o tym, że Chemik może nieco zmienić styl, choć z drugiej strony – rewolucji raczej nie oczekujemy. Jak na razie Ł. Kabaszyn w dwóch meczach ugrał 4 punkty. Być może to efekt  wyjątkowej detereminacji, która pojawia się w takich momentach. Tak czy inaczej, na prawdziwą ocenę pracy szkoleniowca z drużyną przyjdzie poczekać kilka miesięcy.

Jeśli chodzi o kadrę, to w letnim okienku dokonano szeregu transferów. Z kadry wypadło kilkunastu zawodnników, którzy w dużej części zasili zespół rezerw lub też po prostu nie podjęli treningów. W szatni natomiast pojawili się: Rafał Jakubczak (1.FC Frankfurt),  Mariusz Kampa (Piast Strzelce Op.), Dawid Remień (MKS Kluczbork), Michał Kordys (Gwarek Zabrze), Michał Sadyk (Pomologia Prószków) oraz Paweł Dyczek (Ruch Zdzieszowice). Każdy z zawodników okazał się w mniejszym lub większym stopniu wzmocnieniem.

Kadra Chemika na ostatni ligowy mecz z LZS-em Mechnice:

Chemik: Olszewski - Browarski, Jakubczak, Paterok, Jaciuk - Szyndzielorz, Sadyk (62.M.Kampa), Adamus (79.Kordys), Dyczek (89.Kiel), Remień - Łysek (71.Czepul).

Spore ambicje, czyli obecny sezon

To, że przy Grunwaldzkiej miały miejsce tak poważne ruchy jeszcze nie świadczy, że postawa zespołu jest aż tak fatalna. Na pewno jednak fani „Chemicznych” nie są usatysfakcjonwani dotychczasowymi osiągami. TS kilkukrotnie połamał sobie zęby na rywalach, na których nie powinno się to zdarzyć. Szczególnie w pamięć zapadła wspomniana porażka w derbach powiatu.

Aby mieć jakiś obiektywny punkt odniesienia, rzuciliśmy okiem na to, co działo się przed rokiem. I uwaga, w sezonie 2013/14 Chemik po 13. kolejkach miał na koncie 24 punkty przy bilansie spotkań 7-3-3. Dziś po identycznej liczbie meczów kędzierzynianie mają na koncie 22 punkty z podobnym, choć minimalnie gorszym bilansem 6-4-3.

Jeśli zarząd Chemika faktycznie nakreślił plan awansu, to dotychczasowa postawa oznacza zdecydowanie za mało, by te ambicje spełnić. Liga w obecnym rozdaniu jest najprawdopodobniej silniejsza niż przed rokiem. A i chętnych do promocji nie brakuje. Wygląda więc na to, że aby awansować, trzeba włożyć jeszcze więcej wysiłku niż ostatnio. Jeśli podopieczni Łukasza Kabaszyna  będą tracili punkty z taką częstotliwością jak to miało miejsce do tej pory – III liga w Kędzierzynie-Koźlu pozostanie wyłącznie w sferze marzeń.

WYNIKI CHEMIKA KĘDZIERZYN-KOŹLE W SEZONIE 2014/15
IV liga, Kolejka 1 Chemik K.-Koźle 0-0 Śląsk Łubniany
IV liga, Kolejka 2 Czarni Otmuchów 1-5 Chemik K.-Koźle
IV liga, Kolejka 3 Chemik K.-Koźle 1-1 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 4 Piast Strzelce Op. 3-5 Chemik K.-Koźle
PWoj, 1/32 finału LZS Rudniki 2-2, k. 3-5 Chemik K.-Koźle
IV liga, Kolejka 5 Chemik K.-Koźle 1-3 Pogoń Prudnik
IV liga, Kolejka 6 Stal Brzeg 1-1 Chemik K.-Koźle
PWoj, 1/16 finału Chemik K.-Koźle 7-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 7 Chemik K.-Koźle 2-0 Racławia Racławice Śl.
IV liga, Kolejka 8 Chemik K.-Koźle 5-0 Orzeł Źlinice
IV liga, Kolejka 9 Chemik K.-Koźle 2-0 Sparta Paczków
IV liga, Kolejka 10 Polonia Głubczyce 4-1 Chemik K.-Koźle
IV liga, Kolejka 11 Chemik K.-Koźle 3-5 Po-Ra-Wie Większyce
IV liga, Kolejka 12 Chemik K.-Koźle 1-1 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 13 LZS Mechnice 1-2 Chemik K.-Koźle

Uniwersalizm, czyli garść statystyk

Jeśli chodzi o statystki, warto zauważyć, że zespół charakteryzuje uniwrsalizm w kwestii zdobywania goli. Wielu zawodników z różnych formacji potrafi wykonać kluczowe podanie lub samemu umieścić futbolówkę w bramce. Nie przeszkodziło to jednak w wyłonieniu się rasowego snajpera, którym na dzień dzisiejszy jest Czepul (31% goli zespołu.).

STATYSTKI CHEMIKA KĘDZIERZYN-KOŹLE W SEZONIE 2014/15 (IV LIGA OPOLSKA)
Miejsce w lidze 6
Rozegrane mecze 13
Punkty 22
Zwycięstwa 6
Remisy 4
Porażki 3
Bramki zdobyte 29
Bramki zdobyte - średnia na mecz 2,23
Bramki stracone 20
Bramki stracone - średnia na mecz 1,53
Mecze bez zdobytej bramki 1
Mecze bez straconej bramki 5
Średnia liczba bramek w meczach z udziałem zespołu 3,76
Najwięcej asyst 7 - Łukasz Jaciuk
Najlepszy strzelec 9 - Dawid Czepul
Liczba zawodników z bramką na koncie 7
Liczba zawodników z asystą na koncie 10

Szybkowar, punktowe rozdawnictwo i słabe końcówki - analiza gry Chemika

Zaczniemy od złej wiadomości – potem będzie już jednak tylko lepiej. Mówiąc krótko – Start nie radzi sobie w meczach na obcym terenie. Aktualnie nasz bilans spotkań wynosi 1-1-4, a stosunek bramek 5-10. Każdy z goli padł w innym meczu, co z kolei nie wystawia najlepszego świadectwa naszej grze ofensywnej. Ogólnie poza Namysłowem jesteśmy bezbarwni. Żeby jednak nie kończyć tej części w aż tak minorowym nastrojach, dodajmy, że Chemik na „Kuźniczce” także niespecjalnie błyszczy.

CHEMIK U SIEBIE VS START NA WYJEŹDZIE(SEZON 2014/15)
  Chemiku siebie Start na wyjeździe
Mecze 8 6
Zwycięstwa (%) 38% 17%
Remisy (%) 38% 17%
Porażki (%) 25% 67%
Bramki zdobyte – średnia na mecz 1,88 0,83
Bramki stracone – średnia na mecz 1,25 1,83

 Sprowadzenie zapowiedzi do stwierdzenia, że „gospodarze są faworytem” byłoby przesadnym uproszczeniem. Z pomocą przyszedł nam wykres czasowo-bramkowy, obnażający błędy w systemie i pozwalający na wyjątkowo szczegółowe zbadanie przeciwnika. Informacje, które odegrają tu kluczową rolę, to bramki z pierwszego kwadransa, gdy Chemik wykazuje największą skuteczność strzelecką (31% zdobytych goli). Druga liczba mocno rzutująca na postawę TS-u, to gole tracone w ostatnim kwadransie. W tak krótkim czasie zespół został przechytrzony aż 9-krotnie, co oznacza aż 45% wszystkich strat!

Kędzierzyńscy napastnicy wykazują wzmożoną aktywność na początku meczu, co w futbolu jest raczej rzadkością. Należy więc sprawdzić czy ekipa – mówiąc językiem piłkarskich komentatorów – faktycznie potrafi „ustawić” sobie mecz w ten sposób. Wzięliśmy pod uwagę wszystkie spotkania, w których Chemik zdobył bramkę jako pierwszy, już w I kwadransie zawodów. Nie zwracaliśmy natomiast uwagi na to, co się działo później, tzn. czy „Chemicy” podwyższali rezultat czy bramkowy status quo był utrzymywany.

Chcieliśmy odnaleźć prostą zależność – szybko zdobyty gol – „ustawienie meczu” pod siebie – zdobyte punkty. Dla porównania dorzuciliśmy również dokonania czerwono-czarnych i otrzymaliśmy poniższy efekt. Jak widać, coś jest na rzeczy. Używając nomenklatury komputerowego Football Managera – TS stosuje technikę „szybkowaru”. Przprowadzić szturm i ustawić zawody najszybciej jak się da. Tu uwaga, naszym niedzielnym rywalom sztuka ta udała się 4-krotnie, ale aż w 3 przypadkach ofiarą padły zespołu z dolnej części tabeli.

Zresztą o tym jak dobrzy „Chemicy” są w te klocki, przekonaliśmy się przy okazji potyczki w Pucharze Polski wiosną tego roku. Wówczas to otrzymaliśmy cios już w 13 minucie. I choć żadna ze stron nie posiadała przewagi, to gospodarze okazali się szalenie skuteczni. Rywalizacja zakończyła się dotkliwą porażką czrwono-czarnych aż 0-3, a wszystkie gole padły przed przerwą. Mecz ten, to modelowy przykład jak nie należy grać przeciwko Chemikowi.

ZALEŻNOŚĆ POMIĘDZY GOLEM ZDOBYTYM W I KWADRANSIE MECZU ORAZ KOŃCOWYM ROZSTRZYGNIĘCIEM (SEZON 2014/15)
  Zwycięstwa Remisy
CHEMIK KĘDZIERZYN-KOŹLE 4 1
START NAMYSŁÓW 1 0

W kolejnym kroku przyjrzeliśmy się, jak sytuacja na murawie wygląda do przerwy i jakie to ma końcowe konsekwencje dla kędzierzynian. Jak widać, rywale miewają problemy ze zmobilizowaniem się, żey gonić wynik. Krótko mówiąc – najlepiej strzelić trójkolorowym bramkę jeszcze przed zejściem do szatni i próbować dowieźć wynik do końca.

KOŃCOWE ROZSTRZYGNIECIE W MECZACH Z UDZIAŁEM CHEMIKA,W ZALEŻNOŚCI OD WYNIKU DO PRZERWY (SEZON 2014/15)
  Wygrana Chemika po90 minutach Remis po90 minutach Porażka Chemika po 90 minutach
Chemik przegrywał do przerwy - - 2
Remis do przerwy 2 2 -
Chemik wygrywał do przerwy 4 1 1

A co z zasadą „kto pierwszy ten lepszy”? Przecież pierwszy gol może paść nawet w 80 minucie i wcale nie musi być ostatnim. Prosta, ale równie ciekawa analiza badająca zależność – kto pierwszy strzeli bramkę, ten wygrywa mecz. Tu obie strony muszą mieć się na baczności, bo jak widać w poniższej tabeli – pierwsza kapitulacja bramkarza ma niebagatelne znaczenie dla końcowego rozstrzygnięcia.

Co jeszcze ciekawego odnajdujemy w tej tabeli? Trójkolorowi aż w 4 meczach dali sobie wyrwać zwycięstwo. Mamy tu na myśli wszystkie zawody, w których zespół prowadził, a rywale albo doprowadzili do wyrównania albo nawet wygrali. Taka nieumiejętność pójścia na wymianę ciosów kosztowała TS aż 9 „oczek” (3 razy przeciwnicy zdołali zremisować, 1 raz pokonali Chemika).

KOŃCOWE ROZSTRZYGNIĘCIE W MECZACH Z UDZIAŁEM CHEMIKA/STARTUW ZALEŻNOŚCI OD TEGO, KTO PIERWSZY STRZELI W MECZU BRAMKĘ(SEZON 2014/15)
  Zwycięstwo Remis Porażka
Chemik pierwszy strzela bramkę 6 3 1
Chemik pierwszy  traci bramkę - - 2
Start pierwszy strzela bramkę 3 - -
Start pierwszy  traci bramkę 2 2 6

Powyższe dane pokazują, że wszystko jest OK do momentu gdy TS jest górą. Nazwijmy to syndromem „niedojrzałego faworyta”. Kiedy kędzierzyńska jedenastka szybko uzyskuje prowadzenie, to gra się układa – taka boiskowa sielanka. Jeśli jednak coś nie idzie, to ekipa jutrzejszych gospodarzy ma problemy, by tupnąć nogą i wyrwać to, co jej zabrano.

Sprawdźmy jeszcze jaki wpływ mają gole zdobywane i tracone przez Chemika w ostatniej fazie meczu, bo jest ich całkiem sporo. Trafienia mają mniejsze znaczenie, co już udowodniliśmy – losy meczu przeważnie rozstrzygane są na korzyść TS-u już wcześniej. A co ze stratami? Chemik daje sobie wbić w końcówce bardzo dużo goli. Dla odmiany „Chłopcy z Pułaskiego” właśnie w ostatniej fazie meczów mają najlepiej wyregulowane celowniki. Warto więc zagłębić się w temat.  

Przeanalizowaliśmy ostatnie pół godziny w wykonaniu obu ekip pod kątem goli mających decydujące znaczenie. Odnotowaliśmy bramki padające po 60 minucie, w efekcie których drużyna doprowadzała ostatecznie do remisu lub zwycięstwa. Jak widać - w tym okresie nie tylko strzelamy, ale robimy to bardzo efektywnie. Niejeden zespół może nam pozazdrościć determinacji.

ZALEŻNOŚĆ POMIĘDZY GOLEM ZDOBYTYM W OSTATNICH 30 MINUTACH MECZU ORAZ KOŃCOWYM ROZSTRZYGNIĘCIEM (SEZON 2014/15)
  Zwycięstwo Remis
CHEMIK K.-KOŹLE 1 1
START NAMYSŁÓW 3 2

Wykorzystać niszę, czyli wnioski z analizy

Jeśli dochodzi do nierównej rywalizacji dwóch stron, to bez względu na to czy odbywa się to w gospodarce, na polu walki czy w sporcie – słabszy nie może dać się wciągnąć w przepychankę na warunkach silniejszego, bo kończy się to wiadomym skutkiem.  Brzmi to jak truizm, ale często o tym zapominamy.

W powyższej analizie wycisnęliśmy tyle istotnych danych, ile się dało, próbując przy tym wskazać najsłabsze punkty oponenta. Wnioski nasuwają się same, a wzór na zwycięstwo powinien brzmieć mniej więcej tak: na pierwszy kwadrans autobus w polu karnym, do przerwy na zero z tyłu i szarża w końcówce.

To oczywiście bardzo uproszczona strategia. Wykonanie zadania w praktyce może wyglądać bardzo różnie – ostatecznie nie będziemy przecież świadkami rywalizacji w grze komputerowej. Dla przykładu „czyste konto” wcale nie oznacza, że musimy się bronić całą jedenastką. Nie traktujmy więc wszystkiego bardzo dosłownie. Chcieliśmy jedynie wskazać pewne nisze, które Start może wykorzystać na swoją korzyść. My w naszym portalu po prostu odrabiamy zadanie domowe, a życie i tak napisze swój scenariusz.

Piłkarskie święto, czyli mecz Chemik-Start

W zasadzie wszystko na temat spotkania napisaliśmy. Streścilibyśmy to mniej więcej w taki sposób, że to Chemik jest faworytem, ale nie bezdyskusyjnym. Ostatecznie NKS napsuł już sporo krwi faworyzowanym rywalom. Jeśli jednak ekipa Damiana Zalwerta poważnie myśli o pozytywnym rozstrzygnięciu, to musi zagrać inaczej niż w większości dotychczasowych gier wyjazdowych. Gdybyśmy przynajmniej część naszych zalet regularnie przenosili na obce boiska, to o niedzielny wynik bylibyśmy znacznie spokojniejsi.

Tyle jeśli chodzi o stronę sportową. Ale kluby to nie tylko piłkarze i trenerzy, ale (a może przede wszystkim) kibice. W niedzielne listopadowe popołudnie rękawicę podejmą kluby o bogatej historii, znane nie tylko z popisów sportowych, ale i sceny kibicowskiej. Liczymy, że na wysokości staną wszyscy wyżej wymienieni i za niespełna dobę będziemy świadkami piłkarskiego święta.

Mecz Chemik Kędzierzyn-Koźle – Start Namysłów (w ramach 14. kolejki IV ligi opolskiej), odbędzie się jutro (tj. niedziela, 02.11.br.) na stadionie „Kuźniczka” w Kędzierzynie-Koźle. W związku z niedawną zmianą czasu (z letniego na zimowy) początek meczu ustalono na godz. 13:00. W imieniu gospodarzy wszystkich sympatyków futbolu serdecznie na to spotkanie zapraszamy. Emocje wydają się być gwarantowane. „Chemicy” będą chcieli udowodnić, że zasługują na ścisłą czołówkę tabeli, z kolei czerwono-czarni chcą przełamać wyjazdową bessę, a przy okazji zrewanżować się za dotkliwą, wiosenną porażkę w Pucharze Polski. Zawitaj na kędzierzyński obiekt Chemika i poczuj prawdziwą chemię z futbolem... [TD]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy