Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Pierwsze starcie

Odsłony: 8420

Od przymusowych przerw w rozgrywkach ligowych nie uciekniemy, choćbyśmy nie wiadomo jak zaklinali rzeczywistość. Taki już urok futbolu, a w naszej szerokości geograficznej także cytowanych okresów "bezmeczowych". Z dwojga

złego zdecydowanie jednak opowiadamy się za pauzą letnią (przy zimowej trwającą zdecydowanie krócej). Raptem kilka tygodni wstecz meczem z rezerwami Podbeskidzia pożegnaliśmy III ligę, a już jutro czeka nas pierwsza konfrontacja nawiązująca do nowego sezonu. Fakt, nie jest to mecz o punkty, bo te zaczniemy rozgrywać za niespełna miesiąc. W sobotę czeka nas pierwsze spotkanie kontrolne, które w niewielkim stopniu odpowie nam na pytanie, gdzie w tej chwili znajduje się namysłowski Start. Wynik będzie miał tu drugorzędne znaczenie, choć kibice czerwono-czarnych nie wyobrażają sobie, aby ich zespół (nawet w poważnej przebudowie) mógł polec z starciu LKS-em Rybna. Bynajmniej nie oznacza to z ich strony braku szacunku dla rywali. Szacunek należy się każdemu, kto z namysłowianami rywalizuje. Tu zdecydowanie chodzi o poziom rozgrywkowy, który rybnanie reprezentują. A że w ubiegłym sezonie nie należeli do tuzów jednej z grup „okręgówki”, to i oczekiwania fanów stają się w pełni zrozumiałe.

Ludowy Klub Sportowy z Rybnej sezon 2013/14 zakończył na 10. miejscu (klasa W, gr. I). w 30 spotkaniach nasi jutrzejsi rywale zgromadzili 38 punktów. Ekipa z ok. 350-osobowej miejscowości (gmina Popielów) 11 meczów wygrała, 5 zremisowała, a także 14 przegrała. Rybnanie strzelili konkurencji 62 bramki, natomiast sami stracili aż 82 (to sporo, jak na tę klasę). W starciu z czołową trójką ligi (Victoria Chróścice, LZS Mechnice oraz Źródło Krośnica) LKS ugrał tylko jedno „oczko”, za to z mistrzem i to na jego terenie (3-3 w Chróścicach – przyp. aut.). Klub z rekinem w herbie potrafił efektownie wygrać ze zdegradowanym LZS-em Ligota Turawska (6-1 na ich terenie). Częściej jednak przydarzyły mu się spektakularne wpadki, jak wyjazdowe 1-7 w Krośnicy, 1-8 w Krasiejowie, 1-6 w Kotorzu Małym czy domowe 0-5 z Mechnicami.

Do najlepszych strzelców rybnian należeli Wojciech Chaszczewski oraz Mateusz Mika. Obaj zawodnicy zdobyli w sezonie po 13 goli. Z 9 golami rozgrywki zakończył Grzegorz Chmielewski, natomiast jedno trafienie mniej zanotował Łukasz Trybulec. Wspomnieć też trzeba o dwóch piłkarzach, którzy zaliczyli po 6 goli. To Dariusz Waryga i Patryk Schwarz. Kibicom na Opolszczyźnie znany powinien być Mika. To zawodnik, który w naszym klubie epizod zaliczył jesienią ’98, gdy występowaliśmy na zapleczu Ekstraklasy. To także zawodnik, który w ostatnich latach występował przeciw Startowi w barwach chróścickiej Victorii (i w pewnym momencie nasz klub wykazywał nim spore zainteresowanie). To wreszcie gracz, który w latach 2010-13 występował tylko w rozgrywkach halowych. Ale za to z jakim skutkiem. Nie dość że rywalizował w futsalowej Ekstraklasie, to jeszcze zdobył w niej tytuł Mistrza Polski (z Akademią FC Pniewy), a także występował z futsalowej kadrze Polski! Z pewnością postać Pana Mateusza, to jeden z najciekawszych smaczków czekającego nas sparingu.

Nasz przeciwnik przygotowania do sezonu zaczął dzień później od Startu (08.07.) i podobnie jak w naszym przypadku, sobotnia konfrontacja będzie dla nich premierowym sprawdzianem. Dodajmy, że łącznie LKS zaplanował 8 meczów kontrolnych, w tym kilka z wymagającymi rywalami. W Rybnej liczą, że intensywnie i uczciwie przepracowany okres przygotowawczy pozwoli zespołowi walczyć o górną połówkę tabeli, czego im oczywiście życzymy.

Nasza sytuacja jest kibicom doskonale znana. Po trzech latach występów w III lidze opolsko-śląskiej, najbliższy sezon spędzimy w IV lidze, gdzie walczyć będziemy o odbudowanie potencjału. Powszechnie wiadomo, że spadliśmy ze sporym hukiem (tylko 20 punktów wywalczonych w 30 meczach: 6 zwycięstw – 2 remisy – 22 porażki, stosunek bramek 28-87!). Dlatego piłkarze muszą zrobić wszystko, aby klasę niżej zaprezentować się na tyle przyzwoicie i najszybciej zmazać plamę z dopiero co zakończonego sezonu. Plama ta nie wynikała jednak ze złej woli piłkarzy, ale bardzo skromnego potencjału klubu w wydaniu amatorskim i rywalizacji z ekipami (głównie śląskimi) o statusie półzawodowym. Historia, to ważny element każdej dziedziny życia (również futbolu), ale w obecnej sytuacji nie możemy się skupiać na tym, co było, lecz na tym, co czeka nas w najbliższym czasie. A czeka nas całkiem sporo zmian, w tym ta najważniejsza, dotycząca kadry. Przypomnijmy fakty, o których wspominaliśmy już kilkukrotnie – w IV lidze NKS ma występować w składzie opartym przede wszystkim na zawodnikach z Namysłowa. Dziś nie wiemy, jaki to rewolucyjne podejście do sprawy przyniesie efekt końcowy. Mamy jednak nadzieję, że w kampanii 2013/14 nasi pupile dawać nam będą wiele powodów do radości.

Data Historia oficjalnych meczów NKS Start – LKS Rybna (w nawiasie autorzy goli) Wynik Rozgrywki
14.03.2009 LKS Rybna – NKS Start
(Chmielewski 69’ – Simlat 30’, 43’, Zalwert 46’, 61’k, Hołub 56’)
1-5 1/16 PP

Na koniec warto wspomnieć, że mimo różnicy klas, oba kluby miały już okazję do rozegrania meczu oficjalnego. Zdarzyło się to w marcu 2009 r., w ramach rozgrywek wojewódzkiego Pucharu Polski. Ówczesna rewelacja klasy B sensacji nie zdołała sprawić, w 1/16 wysoko przegrywając z naszym zespołem. Start wygrał 5-1, a gospodarze honorowe trafienie zaliczyli już przy stanie 1-5. Dodajmy, że czerwono-czarni 5-0 prowadzili po godzinie gry, a gole strzelili Rafał Simlat (2), Kamil Hołub (1) oraz nasz obecny, grający trener Damian Zalwert (również 2 trafienia).

Sparing nr 1 Start Namysłów – LKS Rybna odbędzie się jutro (tj. sobota, 12.07.br.) na Stadionie Sportowym w naszym mieście. Początek testowej rywalizacji ustalono na godz. 17:00. Kibiców, którzy po miesięcznej przerwie chcieliby ponownie zobaczyć czerwono-czarnych w akcji, serdecznie na tę rywalizację zapraszamy. Warto wybrać się na w północną część Namysłowa, bo jak wspomnieliśmy, nasza drużyna najprawdopodobniej wystąpi w mocno odmienionym składzie. Szczegóły poznamy za kilkadziesiąt godzin. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy