Dotychczas szczegółowo przedstawiliśmy Państwu III-ligową statystykę dotyczącą zdobytych przez zespoły punktów, a także uzyskiwanych przez nie wyników.

Dziś kontynuujemy nasze wyjątkowe zestawienie, obejmujące 149 polskich klubów występujących na tym poziomie rozgrywkowym. Tym razem zapraszamy do zapoznania się z efektami drobiazgowych obliczeń, związanych z tym, co kibice lubią najbardziej. Gole, to sól futbolu, dlatego kluczowy element składający się na boiskowe emocje również musiał się u nas znaleźć. Oto, co przygotowaliśmy.

Zaczynamy od zestawienia, w którym ujęto ekipy najskuteczniejsze. Ściślej mowa jest o drużynach, które jesienią osiągnęły próg co najmniej 40 goli. Najlepszy pod tym względem w Polsce okazał się Płomień Ełk, dopiero trzeci zespół grupy podlasko-warmińsko-mazurskiej. Zespół ten w 19-tu spotkaniach zanotował aż 61 trafień! To wynik budzący naprawdę spore wrażenie, na które złożyły się m.in. efektowne sukcesy z Promieniem Mońki (8-1) i LZS-em Narewka (7-1). Drugą lokatę zajęło Zagłębie II Lubin. Ekstraklasowe rezerwy zdobyły łącznie 51 goli. To też jedyny obok ełczan zespół, który przekroczył granicę 50 bramek (dokładnie 51). Pozycja nr 3 przypadła Sokołowi Ostróda. Jego piłkarze zaaplikowali rywalom 48 goli. Zwracamy uwagę na pewną ciekawostkę. Taką mianowicie, że żaden z trzech czołowych teamów nie jest liderem w swojej grupie rozgrywkowej (patrz zestawienie).

W rankingu mamy też reprezentanta regionu opolsko-śląskiego. Z 46 golami czwartą lokatę zajmuje Skra Częstochowa, będąc też jedyną drużyną (z naszego obszaru) z sumą powyżej 40 trafień. Kolejną jest Górnik Mysłowice z 39 bramkami (mysłowiczanie zamykają pierwszą 10-tkę – przyp. aut.).

Nieco inaczej wygląda sytuacja, jeśli pod uwagę weźmiemy średnią goli zdobytych na mecz. Liderem wciąż pozostaje Płomień (ponad 3 bramki na spotkanie!), ze sporą przewagą nad konkurencją. Prezentujący ofensywny styl gracze z Mazur wyprzedzają częstochowian oraz rezerwy Zagłębia. W dziesiątce znalazło się miejsce dla trzech drużyn z Śląska. Oprócz Skry załapały się do niej jedenastki z Wesołej oraz Chorzowa. A skoro mowa o rezerwach (tu Ruchu), to zwracamy uwagę, że w sumie znalazło się miejsce dla trzech takich drużyn (Zagłębie, Lechia i „Niebiescy”). Dodajmy też, że próg dwóch goli na mecz osiągnęły łącznie 22 kluby.

W zestawieniu z najmniejszą liczbą trafień przodują poznani już wcześniej zawodnicy ze Starego Zamościa. Graczom Omegi udało się pokonać bramkarzy rywali zaledwie 8-krotnie. Wraz z Energetykiem Gryfino i Czarnymi Otmuchów tworzą swoistą „trójkę”, która nie była w stanie osiągnąć sumy dwucyfrowej. Wyżej są tu „Energetycy”, rozgrywając jeden mecz więcej niż otmuchowianie. Niestety, w mało zaszczytnym rankingu znalazło się też miejsce dla namysłowskiego Startu. Nasi piłkarze z 12 golami na koncie plasują się na 7. pozycji, wspólnie z Piastem Strzelce Opolskie. To zresztą zestawienie, w czołówce którego znalazło się aż pięć ekip ze Śląska i Opolszczyzny. Wytłumaczenie takiego stanu rzeczy jest dosyć proste – właśnie w naszym regionie jesienią rozegrano najmniej meczów o punkty (odbyło się 16 kolejek).

Zamościanie palmy pierwszeństwa nie oddali też w tabeli ujmującej średnią goli zdobytych. Nie przekroczyli nawet pułapu 0,5 bramki na mecz i dlatego znajdują się na rankingowym szczycie (a raczej dnie...). Niewiele lepiej wygląda sytuacja Mechanika Radomsko (0,52) oraz Energetyka Gryfino (0,53). Jeśli chodzi o czerwono-czarnych, to nasz team zamyka pierwszą dziesiątkę. Jesienna średnia, którą podopieczni Bogdana Kowalczyka wypracowali, to dokładnie 3/4 trafienia na 90 minut gry. Szczegóły prezentujemy poniżej:

Imponująco wygląda bilans klubów z najszczelniejszą defensywą. Tu najlepsi okazali się piłkarzy JKS-u Jarosław, w 17-tu meczach dopuszczając do utraty zaledwie 7 goli! Nawet w III-ligowych realiach to wynik niesamowity. Jarosławianie jako jedyni zmieścili się w granicy 10 bramek. Kolejna lokata przypadła Unistom z Solca Kujawskiego (11 strat). Natomiast trzecią pozycję okupują gracze Łysicy Bodzentyn (12 goli w siatce). W czołowej ósemce znalazło się też miejsce dla trzech reprezentantów rozgrywek opolsko-śląskich. To Skra (12 goli) oraz LKS Czaniec i Górnik Wesoła (po 13 bramek straconych). Ciekawe, że szósta w zestawieniu Gwardia Koszalin, w swojej grupie (pomorsko-zachodniopomorskiej) jesień zakończyła na dosyć odległym, 7. miejscu.

Analizując ten sam aspekt, ale w ujęciu uśrednionym, zmian wielkich nie zauważamy. Jarosławianie utrzymali prymat z wynikiem 0,41 straconego gola na mecz. Za nimi są też piłkarze z Solca Kujawskiego. Trzecią pozycję zajmuje natomiast Barkas Tolkmicko (grupa podlasko-warmińsko-mazurska), którzy legitymują się osiągiem na poziomie 0,68. Podobnie jak rankingu powyżej, w dziesiątce lokaty utrzymały trzy ekipy z naszego regionu. Klubów, które podczas III-ligowej jesieni straciły mniej niż jednego gola (na mecz), doliczyliśmy się łącznie 24.

Skoro są opracowania najlepszych, to dla pełnego zobrazowania sytuacji muszą też pojawić się najgorsi. Najbardziej dziurawą defensywę w polskiej III lidze jesienią posiadała Prochowiczanka. Zawodnicy z Dolnego Śląska byli bezradni w 59 przypadkach strzałów na ich bramkę. Tylko jednego gola mniej stracili zawodnicy znanego nam Piasta Strzelce Opolskie i stąd ich druga pozycja. Oba zespoły jako jedyne przekroczyły wstydliwy próg 50 straconych goli. W czołówce znalazło się też miejsce dla namysłowskiego Startu. Jak wiadomo, nasi chłopcy też mieli duże problemy z grą defensywną, czego efektem aż 44 piłki w siatce.

Uśrednione liczby dają nam pełniejszy obraz rankingu największych strat poniesionych w III lidze. Tu przodownictwo objął Piast, który w każdym meczu tracił aż 3,63 gola na mecz! To naprawdę wynik o zabarwieniu mocno depresyjnym, w największym stopniu irytującym kibiców. Za strzelczanami znaleźli się piłkarze z Prochowic, też ze sporymi stratami (3,28). Piast i Prochowiczanka to jedyni III-ligowcy w Polsce, którzy jesienią przekroczyli próg 3 straconych bramek na mecz. W omawianym rankingu Start Namysłów pojawił się na podium. Cieszyć się nie ma z czego, jednak ze względu na rzetelność informacji, fakt ten odnotowujemy. Nasza drużyna w każdej grze traciła średnio 2,75 gola i wyprzedziła Polonię Trzebnica, która straciła 4 bramki więcej (jednak przy 2 dodatkowych meczach). Średnia polonistów, to 2,67. Klubów, które straciły co najmniej 2 bramki na spotkanie, doliczyliśmy się 25.

Na tym kończymy trzecią część jedynego w swoim rodzaju podsumowania III ligi polskiej. To jednak nie koniec statystycznych ciekawostek związanych z jesienną rywalizacją na tym szczeblu w Polsce. Już dziś zachęcamy do zapoznania się z kolejną (ostatnią już) częścią zestawienia, którą opublikujemy w najbliższym czasie. Przedstawimy w nim analizę dotyczącą różnic bramkowych oraz szczegółowe opracowanie na temat ogólnej liczby goli (zdobytych i straconych łącznie). Krótko mówiąc, zaglądajcie na nasz portal. [KK]