Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Czas na pierwsze przetarcie

Odsłony: 8062

Tegoroczna przerwa w rozgrywkach piłkarskich potrwa w sumie cztery miesiące. To spory kawał czasu, na który nikt w naszej szerokości geograficznej nie znalazł jeszcze sposobu. Okresu tego nie da się

skrócić z jednego zasadniczego powodu – natury (czytaj: zimy) nie jesteśmy w stanie oszukać. Pocieszamy się jednak tym, że jutro (dokładnie po 63 dniach) okres zupełnej posuchy piłkarskiej dobiegnie końca. Póki co, w namysłowskim Starcie trwają przygotowania do rundy wiosennej, która rozpocznie się za dokładnie za dwa miesiące. Ale dla naszych kibiców impulsem do zwiększenia zainteresowania jest jednak co innego – premierowy sparing Startu, który odbędzie się w najbliższą sobotę. Podopieczni Bogdana Kowalczyka zmierzą się z dobrze nam znaną Pogonią Oleśnica. Nasze pierwsze przetarcie w 2014 roku zostanie rozegrane na jednym z boisk przeciwnika, administracyjnie reprezentującego Dolny Śląsk.

Zacząć należy od tego, że Pogoń Oleśnica to najstarszy klub na Dolnym Śląsku. Ktoś słabo zorientowany w historycznych realiach mógłby się zdziwić, że mówimy o ekipie założonej dopiero 12 maja 1945 r. Wiele jest przecież organizacji sportowych założonych przed II Wojną Światową. Tyle, że Dolny Śląsk w granicach sprzed 1939 r. w całości znajdował się na terenie Niemiec. Mówimy więc o najstarszym polskim klubie, założonym przez Polaków, którzy po zakończeniu działań zbrojnych pojawili się w Oleśnicy. Wspomnijmy jeszcze, że oleśniczanie posiadają unikalne, biało-niebiesko-amarantowe barwy (amarant, to odcień ciemnej czerwieni przechodzącej w fiolet – przyp. aut.).

Generalnie w Namysłowie kibice mają sporo powodów do narzekań. Ta na formę swoich pupili, jak i organizację w klubie. Tymczasem sytuacja sąsiadów ze stolicy graniczącego z nami (od zachodniej strony) powiatu oleśnickiego jest jeszcze trudniejsza. I bynajmniej nie mówimy o tym, że popularny MKS występuje obecnie klasę niżej. Problem w tym, że w IV lidze dolnośląskiej jest „czerwoną latarnią”, i to wyraźnie odstającą od konkurencji. W 17-tu jesiennych meczach oleśniczanie wywalczyli zaledwie 8 punktów. To efekt 2 zwycięstw oraz 2 remisów. Największe zmartwienie dotyczy porażek, których licznik w listopadzie zatrzymał się na liczbie 13. Piłkarze z ul. Brzozowej strzelili rywalom tylko 9 bramek, podczas gdy oleśniccy golkiperzy sięgali do siatki aż 52-krotnie. O ile statystyka domowa jest jeszcze w ich przypadku do przełknięcia (2-2-4, bramki 6-13), to już dorobek wyjazdowy jest już katastrofą (0-0-9, stosunek goli 3-39). Sobotni rywal NKS-u 4 ostatnie mecze o punkty zakończył porażkami.

Znacznie lepiej idzie Pogoni w rozgrywkach pucharowych. Tu są już w okręgowym ćwierćfinale, po tym jak odprawili kolejno: Kolektyw Radwanice (6-0), Widawę Bierutów (3-1) oraz w 1/8 finału Zenit Międzybórz (3-2).

Gwoli przypomnienia, naszemu zespołowi wiedzie się niewiele lepiej. W rozgrywkach III ligi opolsko-śląskiej czerwono-czarni występują w grupie północnej, gdzie po 16. kolejkach zajmują 10. pozycję. Do tej pory Start wygrał 3 mecze, 1 zremisował oraz 12-krotnie poległ. Zdobyliśmy łącznie 10 punktów, a nasz bilans bramkowy, to 12-44. Dodajmy, że komplet zwycięstw odnieśliśmy przy Pułaskiego, natomiast na obcym terenie w 8 meczach udało nam się ugrać zaledwie 1 „oczko”.

W wojewódzkim pucharze nasz NKS dwa mecze rozstrzygnął na swoją korzyść. Najpierw pokonał 2-0 Po-Ra-Wie Większyce, a następnie skromnie (1-0) wygrał z Victorią 1900 Łany. Hit czeka nas w 1/8 finału, gdy w Kędzierzynie-Koźlu zagramy z IV-ligowym Chemikiem.

Ostatnie tygodnie są w klubie z Oleśnicy nadzwyczaj intensywne. I bynajmniej nie chodzi o wznowienie przygotowań do rundy wiosennej, które ruszyły w ubiegłym tygodniu. Jak wspomnieliśmy, sytuacja w tabeli naszego pierwszego sparingpartnera jest bardzo trudna. Ruchy w Pogoni świadczą jednak o tym, że w najbardziej zasłużonym klubie miasta podjęto próbę uratowania IV ligi. Dosłownie kilka dni temu nastąpiła roszada na stanowisku trenerskim. Dotychczasowy coach Grzegorz Maliga (prowadził Pogoń od lipca ub.r.), został przesunięty do roli II trenera. Tym pierwszym mianowano Ryszarda Pietraszewskiego, który w ostatnich latach z powodzeniem prowadził pierwszy zespół juniorów U-19 Śląska Wrocław, a od 2011 r. seniorów Odry Wrocław.

Ale to nie koniec zmian. Te bowiem zaszły też w strukturach klubowych. Z ogólnodostępnych informacji wynika, że Pogoń jest w końcowej fazie przekształceń formalnych, które doprowadzić mają do odbudowy (pod względem sportowym i wizerunkowym) mocno podupadłego klubu kojarzonego przede wszystkim z futbolem. Pod koniec roku zmiany te wywołały spore reperkusje w oleśnickim środowisku sportowym. Działacze skupieni wokół stowarzyszenia MKS Pogoń mocno wówczas protestowali, próbując zawetować przekazanie sekcji piłki nożnej do nowo utworzonej spółki (z ograniczoną odpowiedzialnością) o tej samej nazwie. Dziś sytuacja wygląda już na dużo spokojniejszą, choć z pewnością każdy ruch w „nowej Pogoni” jest przez osoby skupione wokół stowarzyszenia bacznie obserwowany. My w każdym razie życzymy oleśniczanom, aby odbudowali swój dawny potencjał i w najbliższym czasie wrócili co najmniej do III ligi. To jest według nas „naturalne środowisko” Pogoni.

Podobnie jak dla Startu, również dla pełniących w sobotę rolę gospodarzy będzie to pierwsze testowe przetarcie. Z racji lokalizacji w dwóch różnych województwach, obie ekipy nie spotykają się w walce o ligowe punkty. Mają natomiast możliwość konfrontacji w meczach kontrolnych i w ostatnim czasie skwapliwie z tego korzystały. Przed rozgrywkami 2012/13 zagraliśmy z Pogonią w Oleśnicy, wygrywając aż 4-1. Z kolei dokładnie przed rokiem (w przerwie zimowej) doszło nawet do dwóch gier testowych, tym razem obu wygranych przez rywali. Oba mecze rozegraliśmy w roli gości, w pierwszym ulegając 2-3, natomiast w drugim 0-1.

A jak będzie tym razem? Wyświechtane powiedzenie mówi, że nie o wynik w test-meczach chodzi. I my się pod tym oczywiście podpisujemy, bo ideą tego typu gier jest praca nad wytrzymałością i aspektami taktyczno-technicznymi. Byłoby nam jednak bardzo przyjemnie, gdyby czerwono-czarni w zimową serię gier przygotowawczych weszli zwycięsko. Pierwsze przetarcie nie odpowie nam na jakim etapie przygotowań się znajdujemy, bo przecież od czegoś trzeba zacząć. Warto jednak poświęcić około trzech godzin (licząc z dojazdem), aby obejrzeć naszych pupili w akcji. W końcu nie widzieliśmy ich na boisku od dwóch długich miesięcy.

Mecz sparingowy Pogoń Oleśnica – Start Namysłów odbędzie się jutro (tj. sobota, 25.01.br.) na jednym z oleśnickich boisk. Początek rywalizacji ustalono na godz. 14:00, co oznacza, że tuż po zmroku przekażemy Państwu szczegóły związane z pierwszym wynikiem czerwono-czarnych w 2014 roku. Zachęcamy do częstego odwiedzania naszego portalu, jednocześnie zapraszając na batalię Pogoni z NKS-em. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy