Zbliżający się mecz, który namysłowski Start rozegra w Czarnowąsach, trudno ująć innymi – niż tytułowe – słowami. Bo rzeczywiście piłkarze obu zespołów znają się
jak przysłowiowe „łyse konie”. Przeglądając archiwum wzajemnych konfrontacji, w oczy rzuca się regularność, z jaką NKS i Swornica spotykają się ze sobą. A jest ona tym bardziej zadziwiająca, że przecież mówimy o występach w różnych klasach rozgrywkowych. Nasza dzisiejsza analiza obejmuje rywalizację odnoszącą się tylko do XXI wieku. Zwracamy uwagę na fakt, że począwszy od 2001 r., ze Swornicą spotykamy się w każdym kolejnym roku kalendarzowym! Łącznie uzbierało nam się aż 18 gier o punkty (patrz infografika), które w dużym skrócie przedstawiamy poniżej.
Nowe tysiąclecie zaczęliśmy w 2001 r. od dwumeczu w klasie okręgowej. Dwa zacięte spotkania (1-0 dla Startu w Namysłowie, w rewanżu 1-1), ale co dla obu ekip najważniejsze – awans do IV ligi. Czerwono-czarni uczynili to z pierwszego miejsca, a „Swora” uplasowała się „oczko” niżej.
Pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej Opolszczyzny, to ponownie remis w Czarnowąsach i zwycięski rewanż dla Startu (0-0, 2-0). Niestety, w kolejnych latach już tak dobrze nie było. O ile wiosną 2004 r. ulegliśmy czarnowąsanom przy Pułaskiego 0-1, to w rewanżu zaliczyliśmy spore baty. Cóż z tego, że nasz zespół zdobył 3 gole, skoro Flak i spółka namysłowskiego golkipera pokonali aż 6-krotnie. Końcowy rezultat był bardzo nietypowy (3-6). Nie była to wprawdzie nasza najwyższa porażka w IV lidze, ale mecz ten do dziś okazuje się być jedynym, w którym straciliśmy 6 bramek.
W sezonie 2005/06 ponownie zaliczamy dwie, tym razem jednobramkowe porażki (1-2, 0-1). Przełamanie nastąpiło edycję później, gdy namysłowianie w dwóch meczach przeciw Swornicy nie stracili gola. Strzelili za to jedną bramkę w Namysłowie, zyskując w sumie 4 punkty (1-0, 0-0). 31 marzec 2007 był do tej pory ostatnim terminem, w którym między obiema jedenastkami zanotowaliśmy remis.
Data | Ligowe mecze NKS START - SWORNICA w XXI wieku (w nawiasie autorzy goli) |
Wynik | Rozgrywki |
jesień 2001 | NKS Start - Swornica (Majewski) |
1-0 | klasa W (5) |
wiosna 2002 | Swornica - NKS Start (??? - J.Tokarski) |
1-1 | klasa W (5) |
17.08.2002 | Swornica - NKS Start (-) |
0-0 | IV liga (4) |
29.03.2003 | NKS Start - Swornica (Musiał, Zagwocki) |
2-0 | IV liga (4) |
21.08.2004 | NKS Start - Swornica (Grendziak) |
0-1 | IV liga (4) |
02.04.2005 | Swornica - NKS Start (Maciuszek, Flak 4, Grendziak - Simlat, A.Moskal, M.Raszewski) |
6-3 | IV liga (4) |
15.10.2005 | NKS Start - Swornica (Kozan - Chojnowski 2) |
1-2 | IV liga (4) |
03.06.2006 | Swornica - NKS Start (Franek) |
1-0 | IV liga (4) |
19.08.2006 | NKS Start - Swornica (M.Raszewski) |
1-0 | IV liga (4) |
31.03.2007 | Swornica - NKS Start (-) |
0-0 | IV liga (4) |
10.11.2007 | NKS Start - Swornica (Z.Pabiniak 2, Hołub - Berbelicki) |
3-1 | IV liga (4) |
21.05.2008 | Swornica - NKS Start (Przybył, Borowiec, Berbelicki - P.Pabiniak, Zalwert) |
3-2 | IV liga (4) |
06.09.2008 | NKS Start - Swornica (Simlat 2 - Zboch) |
2-1 | IV liga (5) |
18.04.2009 | Swornica - NKS Start (Goncik - Z.Pabiniak, Kubaczyński) |
1-2 | IV liga (5) |
14.11.2010 | NKS Start - Swornica (A.Steczek, Grabowiecki) |
0-2 | IV liga (5) |
18.06.2011 | Swornica - NKS Start (Błahuta) |
1-0 | IV liga (5) |
22.09.2012 | NKS Start - Swornica (P.Pabiniak, Samborski - Żołnowski /sam./) |
2-1 | III liga (4) |
04.05.2013 | Swornica - NKS Start (Zmuda, Luptak, Franek, Ścisło 2 - Samborski) |
5-1 | III liga (4) |
21.09.2013 | Swornica - NKS Start | ??? | III liga (4) |
UWAGA: po nazwie ligi podano numer klasy rozgrywkowej w Polsce (w nawiasie) |
Bilans: NKS START - SWORNICA w XXI wieku |
Mecze | Z | R | P | Bramki |
DOM | 9 | 6 | 0 | 3 | 12-8 |
WYJAZD | 9 | 1 | 3 | 5 | 9-18 |
RAZEM | 18 | 7 | 3 | 8 | 21-26 |
Dwa ciekawe i obfitujące w gole zawody kibice obu ekip oglądali w rozgrywkach 2007/08. W obu meczach wygrywali gospodarze, strzelając po 3 bramki. Z tą jednak różnicą, że w Namysłowie Start wygrał 3-1, natomiast w Czarnowąsach „Swora” 3-2.
Kampania 2008/09 była pierwszą, w której czerwono-czarni wygrali oba spotkania. Co ciekawe, jesienią i wiosną zakończone identycznym wynikiem – 2-1.
Sezon później znający się doskonale rywale odpoczęli od siebie, by już w edycji 2010/11 ponownie zmierzyć się o IV-ligowe punkty. Tym razem czarnowąsanie wzięli na naszym teamie pełny rewanż, dwukrotnie wygrywając do zera (2-0 w Namysłowie i 1-0 u siebie).
Dochodzimy wreszcie do rywalizacji ubiegłorocznej, gdzie po raz pierwszy Start i „Swora” (to najstarszy LZS w Polsce – przyp. aut.) spotkały się w III lidze. Jesienne spotkanie było bardzo ciekawe choćby z tego względu, że Start zdołał odwrócić niekorzystny wynik (0-1 na 2-1). Rewanż zapowiadał się równie intrygująco, tymczasem czarnowąsanie wypunktowali nas niczym rasowy bokser. W efekcie rozbili nas aż 5-1, notując tym samym najwyższe zwycięstwo w nowym tysiącleciu.
FAKTY I LICZBY | |
18 | liczba meczów, które rozegrały ze sobą Start i Swornica w XXI wieku |
8 | zwycięstwa Swornicy |
8 | od tylu gier między Startem i Swornicą nie notowaliśmy remisu |
7 | zwycięstwa Startu |
6 | tyle goli strzelili nam czarnowąsanie w 2005 r. Żaden inny klub nie strzelił ich Startowi w IV lidze więcej. |
5 | tyle bramek czerwono-czarni stracili ze „Sworą” w ostatnim spotkaniu, rozegranym 5 miesięcy temu |
4 | tyle bramek w jednym meczu strzelił nam Flak (2005 r.) |
3 | remisy w meczach Start - Swornica |
1 | tyle razy Start wygrał w Czarnowąsach (na 9 rozegranych w XXI wieku meczów). |
A jak będzie pojutrze? W naszych głowach kołata lekki niepokój, związany właśnie z majową klęską. Obiektu przy ul. Kani 1 nie wspominaliśmy w ostatnich miesiącach najlepiej. Zresztą nigdy nie był to dla nas specjalnie szczęśliwy stadion, gdyż wygraliśmy na nim tylko raz (na 9 prób). Ta tendencja może się jednak zmienić, jeśli podopieczni Bogdana Kowalczyka staną na wysokości zadania i wywiozą z niewygodnego terenu punkt(-y). Łatwe to jednak nie będzie, bo prowadzący Swornicę Andrzej Polak, to fachowiec co się zowie. Przyszedł do klubu w kwietniu br. z założeniem realizacji dwóch zadań. Uratować biało-niebieskich przed spadkiem z III ligi i poprawić ich grę. Pierwsze zadanie wykonał, a drugie jest procesem ciągłym. Niemniej w niecałe pół roku progres sobotnich gospodarzy jest widoczny. Swornica jest dziś trudnym rywalem dla każdego, który sukcesywnie zbiera punkty. Ma ich dziś 11 (w 7 grach) i zasłużenie zajmuje 4. pozycję w grupie północnej III ligi. Dodajmy, że to pozycja, która po zakończeniu fazy zasadniczej oznacza awans do grupy mistrzowskiej. Cichą chrapkę na zluzowanie czarnowąsan mają m.in. czerwono-czarni, którzy plasują się jedną lokatę niżej. Ale żeby marzenia urzeczywistnić, to jednym z celów powinno być zwycięstwo w Czarnowąsach. Czy to w ogóle możliwe? W piłce wszystko jest możliwe, dlatego mimo słabego występu w Piotrówce, naszym zawodnikom wcale nie odbieramy szans na sobotni sukces. A że piłkarze „Swory” myślą o tym samym, to i powinniśmy być świadkami ciekawego widowiska. [KK]