Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Pogoń Prudnik - Start Namysłów 0-1

Odsłony: 9231

Dobre spotkanie obejrzeli dzisiejszego popołudnia kibice zgromadzeni na prudnickim obiekcie „K7”. W boju o IV-ligowe punkty faworyzowana Pogoń przegrała z namysłowskim Startem 0-1 po golu Kostrzewy w końcowych fragmentach pojedynku. Miłosz został cichym bohaterem zawodów, a jego radość z gola była tym większa, że jako zmiennik pojawił się na murawie 9 minut przed zdobyciem gola. Dodajmy, że to jego pierwsze trafienie dla NKS-u w oficjalnym spotkaniu. Potyczkę charakteryzowała dobra gra obu stron w defensywie i niewiele sytuacji podbramkowych. Już w 5’ miejscowi mogli wyjść na prowadzenie, po tym jak Miałkas ograł w szesnastce Ł.Pabiniaka, lecz jego strzał z 7 metrów Stasiowski kapitalną interwencją zastopował. W 20’ znów groźnie zrobiło się pod czerwono-czarną świątynią, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wspomniany Miałkas główkował z 6 metrów nad bramką. Dla odmiany naszemu zespołowi nie dopisało szczęście w 37’, po tym jak Sarnowski do spółki z P.Pabiniakiem przechwycili piłkę na prawej flance, Patryk płasko zagrał do wbiegającego na 5-ty metr Drapiewskiego, a ten nieczysto w nią trafił. Z kolei w 45+1’ P.Pabiniak (po podaniu od Żołnowskiego) huknął z 20 metrów minimalnie niecelnie.

Po przerwie obraz gry nie zmienił się, bo obie jedenastki nadal w największym stopniu skupiały się na tym, aby nie dopuścić do własnych strat. W 52’ to gospodarze mogli westchnąć, że ich atak został skasowany przez Stasiowskiego (konkretnie zatrzymał Dziwisza, gdy ten uderzył z 9 metrów, wcześniej w indywidualnej akcji ogrywając dwóch namysłowian). W 66’ ławka rezerwowych Startu nie wierzyła, że gol dla ich zespołu nie padł. Najpierw P.Pabiniak strzałem z 25 metrów sprawił kłopoty Łubowskiemu (w 56’ zmienił w bramce Roskosza), który odbił piłkę na korner. Z niego idealne dośrodkowanie spadło na 6-ty metr do Kamila Błach, lecz bliźniak zamiast skierować głową „kulę” do siatki… minął się z nią. Za chwilę (68’) P.Pabiniak walczył z dwoma defensorami i bramkarzem. W zamieszaniu futbolówka odbiła się od jednego z nich i toczyła do bramki, lecz w ostatniej chwili Forma zdołał ją wybić do boku. W odpowiedzi (75’) po dorzucie z wolnego na 5-ty metr, tam Wesołowski nieczysto główkował. A za moment (76’) po dośrodkowaniu z lewego sektora boiska o centymetry strzałem głową pomylił się doświadczony Rudzki. Wreszcie nadeszła decydująca o wyniku 84 minuta. Lavrinenko umiejętnie zgrał piłkę głową do P.Pabiniaka, który z lewej strony dograł płasko „skórę” na prawą stronę do Kostrzewy, a Miłosz nie miał problemów, żeby umieścić ją w pustej bramce. Gospodarze zerwali się jeszcze do ataku, lecz poza sytuacją z 90+2’ (po groźnym wstrzeleniu piłki w szesnastkę, ta omal nie wpadła do namysłowskiej siatki) nie potrafili nam zagrozić. Dlatego też po ostatnim gwizdku czerwono-czarni mieli powody do sporej radości.

Wyniki na pozostałych boiskach nie ułożyły się po naszej myśli (wygrał przede wszystkim Śląsk Łubniany rezultatem 1-0 z MKS-em w Gogolinie) i nasze położenie nadal jest trudne. Ale nie tracimy nadziei, bo jeszcze nie wszystko stracone. Trzeba walczyć do ostatniego meczu o korzystne wyniki i czekać na rozwój sytuacji w II oraz III lidze, gdzie dziś Ruch Zdzieszowice pożegnał się wprawdzie z III ligą, ale może w niej jeszcze pod pewnymi warunkami pozostać. A wtedy pozycja 14-ta, o którą z Łubnianami walczymy, może dać utrzymanie.

Relację z potyczki Pogoń – Start zamieścimy niebawem. [KK]

Prudnik, dn. 04.06.2016 r. (sobota) – godz. 17:00
32. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

POGOŃ PRUDNIK – NKS START NAMYSŁÓW 0-1 (0-0)

0-1 Kostrzewa 84’ (asysta P.Pabiniak)

POGOŃ: Roskosz (56.Łubowski) – Rysz, Tęczar, Cajzner, Dziwisz, Forma, Gościej, Surma, Miałkas (74.Wesołowski), Churał, Rudzki [k].
Rezerwowi: Wicher, Wójtowicz.
Trenerzy: Arkadiusz NOWACKI, Marcin WICHER.
Stroje: białe koszulki – niebieskie spodenki – białe getry.

NKS START: Stasiowski – Ł.Pabiniak (57.Kamil Błach), Żołnowski [k], Ciupa, Krystian Błach, Ptak (75.Kostrzewa), Wilczyński, Biliński, Sarnowski, Drapiewski (55.Lavrinenko), P.Pabiniak (90.Kozan).
Rezerwowi: Zieliński, W.Czech.
Trener: Bartosz MEDYK.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czerwone getry.

Sędziowali: Karolina Radzik (jako główna) oraz Sebastian Stemplewski i Paweł Wiatr (wszyscy KS Opole).

Żółta kartka: Kostrzewa (84.).

Widzów: 120.

Mecz trwał: 95 minut (47+48).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
1 Komentarze | Dodaj własne