Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - Skalnik Gracze 0-1

Odsłony: 7806

Porażką zakończyli namysłowianie niezwykle ważny dla siebie pojedynek ze Skalnikiem Gracze. Piłkarze rewelacji wiosny potwierdzili przy Pułaskiego, że ich znakomita seria meczów bez porażki nie była dziełem przypadku (zawitali do nas nie przegrywając 11-tu kolejnych meczów). Decydującego o zwycięstwie gola zaraz po zmianie stron strzelił Mateusz Fabiszewski. Ex-gracz NKS-u z 5-ciu metrów sfinalizował głową dośrodkowanie z lewej strony jednego ze swoich partnerów. W pierwszych 20 minutach goście mocno Start przycisnęli. De facto to Skalnik wyglądał na drużynę, która walczy jak o życie. Niewiele jednak z tej determinacji rywali wynikało. Czerwono-czarni z czasem opanowali sytuację na murawie i do przerwy gra była już wyrównana. Niewiele było też w tym okresie klarownych sytuacji bramkowych. Jedyną grożną akcją była ta z 2’, gdy po rzucie wolnym P.Pabiniaka w dobrej sytuacji niecelnie główkował Ptak.

Kilka minut po rozpoczęciu drugiej części wspomniany Fabiszewski dał prowadzenie Skalnikowi, ale już w 58’ Żołnowski mógł doprowadzić do remisu, lecz z 6 metrów przeniósł „kulę” minimalnie nad bramką (po wrzutce P.Pabiniaka). Z kolei w 60’ Stasiowski z największym trudem interweniował po uderzeniu z pierwszej piłki Skorupy. W 80’ Lavrinenko otrzymawszy podanie od Kamila Błach, wyprzedził próbującego zatrzymać go golkipera, lecz zamiast próbować skierować piłkę do pustej bramki, zdecydował się na dośrodkowanie, które skasowali obrońcy. Z kolei w 85’ po fatalnym błędzie Krystiana Błach w dobrej sytuacji znalazł się Michalak, jednak z 10 metrów nie zdołał uderzyć w światło bramki. W ostatniej minucie Stasiowski zapobiegł bramce, po tym jak świetnie przy słupku zatrzymał główkę Fabiszewskiego. Druga połowa była wyrównana, ale ostatecznie to goście sięgnęli po 3 punkty, natomiast czerwono-czarni znów skomplikowali sobie sytuację w tabeli i w trzech ostatnich meczach nie tylko muszą patrzeć na własne dokonania, ale i rezultaty rywali.

Relację z meczu Start – Skalnik zamieścimy niebawem. [MK, KK]

Namysłów, dn. 28.05.2016 r. (sobota) – godz. 11:00
31. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

NKS START NAMYSŁÓW – SKALNIK GRACZE 0-1 (0-0)

0-1 Fabiszewski 51’ głową

NKS START: Stasiowski – Sarnowski, Żołnowski [k], Ciupa (80.Kozan), Krystian Błach, Ptak, Wilczyński, Biliński (60.Szczygieł), Zieliński (52.Kamil Błach), Lavrinenko, P.Pabiniak.
Rezerwowi: Zając, Ł.Pabiniak, D.Raszewski, W.Czech.
Trener: Bartosz MEDYK.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czerwone getry.

SKALNIK: Stefaniak – Kozłowski, Parada, Ficoń [k], Płaza, Skorupa (77.Rychlik), Michalak, Sierakowski, Fogel, Fabiszewski (90.M.Kutyła), Paczek (84.Wasilewski).
Rezerwowi: -.
Trener: Grzegorz KUTYŁA.
Stroje: zielone.

Sędziowali: Łukasz Pytlik (jako główny) oraz Przemysław Piotrowski i Radosław Nowak (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Fogel (58.), Fabiszewski (70.).

Widzów: 80.

Mecz trwał: 94 minuty (46+48).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
1 Komentarze | Dodaj własne