Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

KS Krasiejów - Start Namysłów 2-2

Odsłony: 6908

W starciu z solidną ekipą Krasiejowa zespół namysłowskiego Startu wywalczył remis, a kibice zobaczyli dwie różne połówki. W pierwszej czerwono-czarni byli zespołem lepszym, stwarzając sobie parę świetnych okazji bramkowych. Między słupki trafili tylko raz, po tym jak Lavrinenko wykorzystał podanie od P.Pabiniaka i z 10 metrów pokonał Machnika. Wcześniej jednak, jak i później nasz zespół zaprzepaścił parę innych sytuacji, po których powinien cieszyć się z goli. Już w 4’ namysłowski „stranieri” powinien wykorzystać atak, gdy znalazł się naprzeciw bramkarza. I Olek trafił do bramki, tyle, że sędziowie podjęli dosyć kontrowersyjną decyzję o spalonym. Z kolei w 31’ uderzenie P.Pabiniaka golkiper odbił na korner. Rywale mogli pokusić się o gola tuż przed zejściem do szatni (42’) jednak Kubiciel przegrał pojedynek „oko w oko” ze Stasiowskim, a za moment piłka ostemplowała namysłowski słupek. Po zmianie stron pojedynek już się wyrównał. Mimo to za sprawą P.Pabiniaka (58’) kibice miejscowych mogli odetchnąć, gdy jego mocny strzał po rozegraniu rzutu wolnego Machnik zdołał odbić poza linię końcową. Niestety, po serii dużych błędów namysłowskiej defensywy, w 66’ był remis, gdy z 10 metrów drogę do siatki uderzeniem po ziemi znalazł Kubiciel. A zanim nasi piłkarze zdołali się otrząsnąć z szoku, przegrywali już 1-2. W 70’ Pinkawa wykorzystał zagranie w szesnastkę jednego ze swoich kolegów i uderzeniem po murawie dał prowadzenie swojej drużynie. Niebawem (77’) po fatalnym błędzie Krystiana Błach „sam na sam” ze Stasiowskim znalazł się Bejm, na szczęście nasz golkiper pojedynek wygrał. W 86’ Kamilowi Błach niewiele brakło, a zdołałby zaliczyć trafienie, tyle, że uderzona z 7 metrów piłka po nodze obrońcy wyszła w aut. Wreszcie w 89’ heroiczna postawa NKS-u przyniosła powodzenie, gdy Krystian Błach zagrał długą piłkę do P.Pabiniaka, a ten przyjmując na klatkę, uderzył z powietrza nie do obrony.

Po spotkaniu mogliśmy odczuwać lekki niedosyt, bo jednak to Start otworzył wynik i miał też parę okazji na jego podwyższenie. Sytuacja po przerwie zmieniła się jednak jak w kalejdoskopie, dlatego też uratowany w przedostatniej minucie remis należy przyjąć z szacunkiem. Brawa dla naszych piłkarzy za walkę i wiarę w osiągnięcie korzystnego wyniku do ostatniego gwizdka arbitra. [MK, KK]

Krasiejów, dn. 25.05.2016 r. (środa) – godz. 18:00
30. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

KS KRASIEJÓW – NKS START NAMYSŁÓW 2-2 (0-1)

0-1 Lavrinenko 13’ (asysta P.Pabiniak)
1-1 Kubiciel 66’
2-1 Pinkawa 70’
2-2 P.Pabiniak 89’ (asysta Krystian Błach)

KRASIEJÓW: Machnik – Bonk, T.Mainka, Serwuszok, Kubiciel, R.Mainka [k], Słupik, Wróblewski (74.Bejm), Blozik (60.Konik), Pawelec (40.Sobota), Pinkawa (84.Baron).
Rezerwowi: Wręczycki, Górecki.
Trener: Mateusz PINKAWA.
Stroje: błękitne koszulki – czarne spodenki – białe getry.

NKS START: Stasiowski – Sarnowski, Żołnowski [k], Ciupa (77.Biliński), Ł.Pabiniak (72.Kostrzewa), Kamil Błach, Wilczyński, Ptak (80.Kozan), Drapiewski (58.Krystian Błach), Lavrinenko, P.Pabiniak.
Rezerwowi: Zając, Zieliński, Szczygieł.
Trener: Bartosz MEDYK.
Stroje: ???.

Sędziowali: Mirosław Zapotoczny (jako główny) oraz Piotr Lebok i Michał Wolnik (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Serwuszok (63.), Wróblewski (74.), Słupik (83.), Kubiciel (90+3.) – Kostrzewa (76.), Kozan (90+1.).

Widzów: ???.

Mecz trwał: 96 minut (47+49).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy