Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - KS Krasiejów 0-1

Odsłony: 8991

Po słabym i mało emocjonującym spotkaniu namysłowski Start przegrał dziś niezwykle istotne spotkanie z KS-em Krasiejów. Jedynego gola meczu zdobył już w 12’ Oblicki,

wykorzystując na 6 metrze precyzyjne podanie z prawej flanki Soboty. Pierwszy kwadrans, to katastrofalna postawa gospodarzy, którzy mieli duże problemy z wymianą choćby trzech podań. W kolejnych minutach wyraźnie lepiej jednak nie było. Start kiepsko wyglądał właściwie w każdej formacji, a najwięcej obaw mieliśmy gdy piłka znajdowała się pod nogami naszych defensorów. W 29’ przeciętnie grający krasiejowianie mogli powiększyć przewagę, gdy po błędzie Bilińskiego duet Sobota – Oblicki rozegrał identycznie piłkę, jak przy golu. Tym razem jednak strzał napastnika KS-u z 6 metrów był nieczysty, dodatkowo zablokowany przez czerwono-czarnych. Najlepszą okazję przed przerwą Start miał w 32’. Wiliński zagrał ze środka do Sarnowskiego, który nieco z prawej strony (już spod linii końcowej) wycofał „kulę” na 14-ty metr do P.Pabiniaka. Patryk uderzył jednak z woleja nad bramką.
Pojawienie się po przerwie Kostrzewy i Ptaka ożywiło poczynania NKS-u. Nasz zespół częściej był w posiadaniu piłki, starając się prowadzić grę. Dobrze zorganizowani goście pozwalali jednak podchodzić naszej drużynie nie dalej niż w okolice 25-30 metra. Mimo to nasz zespół stworzył kilka sytuacji, po których mógł doprowadzić do wyrównania. Jak choćby w 55’, gdy po akcji prawą flanką Smolarczyk wgrał futbolówkę na środek szesnastki do P.Pabiniaka, a ten wycofał ją do nadbiegającego Kostrzewy. Nasz młody pomocnik miał dużo miejsca i czasu na precyzyjne oddanie strzału, ale z 16 metrów przestrzelił. Za chwilę (59’) z lewej strony Ptak dograł piłkę spod linii końcowej w kierunku punktu karnego. Piłka po drodze odbiła się od nogi obrońcy gości i trafiła pod korki Smolarczyka, który w świetnej okazji uderzył z 10 metrów nad bramką. W 74’ Smolarczyk skorzystał z błędu w środku pola i po przebitce ze stoperem znalazł się „sam na sam” z Góreckim. Jednak przy próbie mijania nasz atakujący sfaulował golkipera i szansa przepadła. Namysłowianie bili przysłowiową głową w mur, kilkukrotnie nadziewając się na szybkie, ale raczej mało groźne wypady gości. W 88’ Pinkawa posłał piłkę z własnej połowy (z rzutu wolnego) na namysłowskie przedpole. Tam z futbolówką minął się Biliński, jednak zaskoczony Baron nie zdołał skorzystać z prezentu. W 90’ Kamil Błach wygrał przed szesnastką pojedynek o piłkę na ziemi i ta odbiwszy się od jednego z rywali spadła na nogę Smolarczyka. Kamil podjął próbę lobowania wybiegającego do niego bramkarza, lecz źle trafił  w piłkę i mogliśmy tylko westchnąć. Z kolei kilkanaście sekund później dobre dośrodkowanie Wilczyńskiego z 45 metrów (z rzutu wolnego) „Smolar” mógł głową zamienić z 8 metrów na bramkę, ale źle złożył się do strzału i ostatecznie zeszliśmy z boiska pokonani.
Uczciwie przyznając, żaden z zespołów nie zasłużył dziś na 3 punkty. Ale jak to w piłce bywa, brak skuteczności z reguły mści się na drużynie nie potrafiącej zdobyć gola. „Dinozaury” okazały się o jednego gola lepsze, po raz pierwszy zachowując czyste konto w meczu wyjazdowym. Po raz pierwszy też krasiejowianie wywalczyli w tym sezonie jakiekolwiek punkty w gościach.
Relację z meczu Start Namysłów – KS Krasiejów zamieścimy niebawem. [KK]

Namysłów, dn. 24.10.2015 r. (sobota) – godz. 14:30
13. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

NKS START NAMYSŁÓW – KS KRASIEJÓW 0-1 (0-1)

0-1 Oblicki 12’

NKS START: Zając – Ł.Pabiniak, Żołnowski [k], Biliński, Krystian Błach (64.Włoszczyk) – Drapiewski (52.Ptak), Sarnowski (46.Kostrzewa), Wilczyński, Kamil Błach – Smolarczyk, P.Pabiniak.
Rezerwowi: Stasiowski, Adrian, Zieliński, B.Kurzawa.
Trener: Bartosz MEDYK.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czarne getry.

KRASIEJÓW: Górecki – Serwuszok, Kubiciel, T.Mainka [k], Blozik, Gawin (85.Baron), Słupik, Pinkawa (90+2.R.Mainka), Kostka, Sobota (79.Pawelec), Oblicki.
Rezerwowi: Wręczycki, Wróblewski.
Trenerzy: Mateusz PINKAWA, Piotr SŁUPIK.
Stroje: jasnoniebieskie koszulki – czarne spodenki – białe getry.

Sędziowali: Dawid Matyszczak (jako główny) oraz Radosław Paszek i Tomasz Cieśla (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Kamil Błach (44.), Drapiewski (48.) - Słupik (90+1.).

Widzów: 80.

Mecz trwał: 95 minut (45+50).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
4 Komentarze | Dodaj własne
  • Łukaszu?
    No fatalnie ale poprzedni trener nie miał lepiej i jakoś nikt tego nie rozumiał.
    Wszyscy bronią trenera Medyka, a mnie sie ta zmiana nie podoba i zdania nie zmienię. Wracamy znowu do dawnych czasów. Zamiast dawać szanse młodym i ambitnym ludzia stawia sie w klubie na ludzi, którzy nie wnoszą nic.
    Szkoda chłopaków. Na pewno stać ich na lepsze granie, bardziej szczęśliwe, skuteczne w obronie i ataku.
    Ps. @fan nie zabieraj umiejętności i doświadczenia takim zawodnikom jak bracia Blach, Kamil Bilinski którzy maja doświadczenia 3 ligowe. Takze nie tylko jest Patryk i Rafał.
    Ps2 szkoda także innych meczów w których mieliśmy czyste sytuacje, nie strzelaliśmy, a sami traciliśmy głupie bramki.
    Pozdrawiam

    Lubię 0 Krótki URL:
  • Lukaszku do cb najwierniejszy kibolu.. czy byless na meczu ? Widziales jak jak gra druzyna? Jak tak to przyznam ci racje fatalnie zagrali. Dostrzegles sklad ktorym gramy ? To sama mlodziez opartym na jednym doswiadcZonym napastinku - patryka oraz obroncy - rafala zolnowskiego ktorego I tak forma nie zadawala. W tej druzynie potrzeba 2/3 zawodnikow nowych ( nie mlodziezy) zeby rozruszac gre. Trenerowi wspolczuje bo podjal sie ciezkiej roboty.. mowie obiektywnie. Prezesowi Tomaszowi tez bo przezywa jak malo zaden prezes. Glowa do gory chlopaki. Szkoda straconych pkt w brzegu , z lewinem I dobrzeniem.. bo mecz wygrany mielismy.

    Lubię 0 Krótki URL:
  • Aj szkoda, że nie robimy punktów z przeciwnikami, którzy także biją sie o utrzymanie :/. Mecz słaby, szkoda, że niewykorzystalismy swoich szans (dwóch) na chociażby 1 punkt.
    W mieście naszą drużyne juz spuścili do okregowki oby piłkarze sie podniesli i zamknęli usta pesymista. Nowa miotła dalej nie działa. Niestety :/ chciałbym mieć tyle optymizmu co @ms i cieszyć sie z powrotu kogoś ma ławkę ale niestety nie mam bo tabela nie kłamie.
    Cała sił w piłkarzach oby sami sobie poradzili w ciężkich chwilach dla nich. Do góry łeb i walczymy.
    O mój NKSie....

    Lubię 0 Krótki URL:
  • Chciałoby się powiedzieć "jesien wasza a wiosna będzie Nasza". Skutecznosc w ekipie Startu tym razem nie przelozyla się na zdobycie choćby jednego punktu...po meczach gdzie czerwono-czarni potrafili znaleźć droge do siatki rywali,tym razem nic nie wychodzilo jak trzeba. W następnym meczu gramy ze Skalnikiem w Graczach i oby już w mocniejszym składzie. Cieszy powrot Wojtka Stasiowskiego,chociaz na razie na lawke rezerwowych:). Hej NKS!

    Lubię 0 Krótki URL: