Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - LZS Mechnice 1-3

Odsłony: 10520

Rozczarowań ciąg dalszy. Piłkarze namysłowskiego Startu przegrali dziś LZS-em Mechnice 1-3, do czterech wydłużając serię kolejnych porażek w IV ligi opolskiej. Nasz

zespół dobrą grę zaprezentował do momentu straty bramki. Wtedy do przeprowadzaliśmy płynne akcje, kilkukrotnie zagrażając świątyni Krystiana Zyli. Czerwono-czarni objęli prowadzenie już w 7’, po tym jak z prawej flanki piłkę dośrodkował Kamil Błach, a będący na 7 metrze Patryk Pabiniak przyjął ją i przelobował golkipera. Wcześniej, jak i później w dobrych sytuacjach znalazł się Kamil Smolarczyk, ale żadnej z nich (6’ strzał z dystansu, 26’ sytuacja „sam na sam”), nie sfinalizował. Mechniczanie zrewanżowali się bardzo groźnym atakiem, po którym Tudyka z 8 metrów trafił po koźle w spojenie słupka z poprzeczką. Namysłowianie nie rezygnowali z podwyższenia wyniku i w 34’ tylko ofiarna interwencja Grzegorza Stotki uchroniła gości od straty bramki (strzelającym był Jakub Drapiewski). Niestety, w 38’ Tomasz Gajda uciekł defensorom gospodarzy i sytuacji „1 na 1” minął Wojciecha Stasiowskiego, po czym skierował „kulę” po pustej bramki.
Po zmianie stron pierwszym poważnym ostrzeżeniem dla namysłowian była akcja z 48’, w której Stasiowski wybronił stuprocentową akcję (1 na 1) z Greinertem. W następnej sytuacji już tyle szczęścia nie mieliśmy. W 53’ A.Zyla wpadł między naszą defensywę i strzałem z 9 metrów pod poprzeczkę dał rywalom prowadzenie. Co gorsza, 3 minuty później (56’) oszołomieni namysłowianie stracili trzeciego gola, po tym jak A.Zyla z Gajdą rozegrali klepkę na prawej flance, a ten drugi strzałem w długi róg podwyższył wynik. Od tego momentu gra namysłowian całkowicie siadła. Jedynym zalążkiem zagrożenia okazała się nasza akcja z 78’, w której Sarnowski bliski był bliski wykorzystania błędu golkipera, ale ostatecznie przytomność umysłu zachowali obrońcy. Po przerwie namysłowianie nie mieli pomysłu na sforsowanie zasieków obronnych gości, a i nasza eksperymentalnie zestawiona defensywa nie sprawowała się najlepiej. Dlatego też po końcowym gwizdku powody do radości mieli mechniczanie. Ich zwycięstwo okazało się jednak pyrrusowym, bowiem wobec wygranej Czarnych Otmuchów z Orłem Źlinice (1-0), drużyna z Mechnic została zdegradowana do klasy okręgowej.
Na osobne słowa (pochwały!) zasługują czerwono-czarni fanatycy, którzy wiosną przechodzą samych siebie. Tym razem nasi kibice zaprezentowali dwie niezwykle efektowne oprawy, nawiązujące do ich pasji i piłkarskiej miłości.
Szczegółową relację z meczu Start Namysłów – LZS Mechnice zamieścimy w najbliższym czasie. [MK, KK]

Namysłów, dn. 13.06.2015 r. (sobota) – godz. 15:00
33. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

NKS START NAMYSŁÓW – LZS MECHNICE 1-3 (1-1)

1-0 P.Pabiniak 7’ (asysta Kamil Błach)
1-1 Gajda 38’
1-2 A.Zyla 53’
1-3 Gajda 56’

NKS START: Stasiowski – Kamil Błach, Ł.Pabiniak, Biliński, Tistek – Drapiewski (75.Wilczyński), Ptak (57.Dempniak), Sarnowski, Włoszczyk (60.Rembielak) – Smolarczyk, P.Pabiniak [k].
Rezerwowi: Zając, J.Gąska, Zalwert, Kostrzewa.
Trener: Damian ZALWERT.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czarne getry.

MECHNICE: K.Zyla – Bąk, Szopa (30.Kurpierz), Stotko, Greinert, Tudyka (77.Przywara), A.Zyla, Prymula, Gajda, Kampa, Machnik [k].
Rezerwowi: Żmuda, Polok.
Trener: Krystian GOLEC.
Stroje: seledynowe koszulki – seledynowe spodenki – białe getry.

Sędziowali: Artur Chudala (jako główny) oraz Wojciech Białowąs i Tomasz Miążek (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Sarnowski (4.), Włoszczyk (35.) - Bąk (27.).

Widzów: 180.

Mecz trwał: 95 minut (47+48).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
10 Komentarze | Dodaj własne