Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Orzeł Źlinice - Start Namysłów 0-1

Odsłony: 11159

Piłkarze namysłowskiego Startu wrócili dziś na zwycięskie tory, pokonując w Źlinicach miejscowego Orła. Czerwono-czarni zwyciężyli 1-0, po tym jak na początku

meczu do siatki trafił nasz najlepszy strzelec, Rafał Samborski. Skromny sukces przypadł nam w udziale zasłużenie, bowiem w przekroju 90 minut podopieczni Damiana Zalwerta byli zespołem prezentującym się lepiej. Po strzeleniu gola nasz zespół próbował podwyższyć wynik, lecz mimo kilku okazji, ta sztuka Startowi już się nie udała. Ale mimo to goście przez większość spotkania kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i do Namysłowa wrócili z 3 punktami.
Czerwono-czarni zaatakowali gospodarzy już na początku spotkania i w 10’ cieszyliśmy się z prowadzenia. Świetną prostopadłą piłkę zagrał do Samborskiego Dempniak, a „Sambor” urwał się obrońcom i z 5 metrów nie dał szans Koczwańskiemu. Później namysłowianie nieco się cofnęli, próbując rozpoznać zamiary (i ofensywne możliwości) rywali. Ci jednak poza sytuacją z 44’ Czajkowskiego (z 10 metrów uderzył bardzo niecelnie) poprzedzoną podaniem Dworaka, niewiele pokazali. Wcześniej (27’) dobrym dośrodkowaniem na przedpole bramki Orła popisał się Kamil Błach, lecz próbującemu uderzyć Dempniakowi zabrakło kilkunastu centymetrów aby dosięgnąć piłki.
Po zmianie stron powinniśmy podwyższyć wynik w 53’, gdy najpierw w sytuacji „1 na 1” w bramkarza trafił Samborski. W tej samej akcji piłka poleciała do boku, skąd dośrodkował Kamil Błach, a Dempniak (54’) z 7 metrów także trafił w Koczwańskiego (będącego najjaśniejszym punktem miejscowych). W 65’ namysłowianie mocno protestowali po tym jak Kamil Błach idealnym podaniem wypuścił w uliczkę Samborskiego, a arbiter liniowy pokazał ofsajd (którego zdaniem piłkarzy NKS-u nie było). Z kolei w 70’ Ł.Pabiniak otrzymał… słowną żółtą kartkę (arbiter zapomniał kartoników z szatni). Niebawem (76’) Ł.Pabiniak rozegrał piłkę z Kamilem Błachem na prawej stronie (ta flanka dobrze dziś ze sobą współpracowała), po czym do dośrodkowania doszedł Samborski i z 11 metrów wolejem przeniósł „kulę” nad bramką. Emocje przyniosła końcówka zawodów, gdy po obejrzeniu drugiego „żółtka” w 85’ Ł.Pabiniak opuścił boisko. Wtedy gospodarze zerwali się do ataków, ale defensywa Startu poradziła sobie z tymi natarciami i ostatecznie zawody padły naszym łupem.
Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że Start wystąpił dziś bez trzech kluczowych piłkarzy. Ze względu na kontuzje na murawie zabrakło Rafała Żołnowskiego i trenera Zalwerta. Natomiast powody osobiste zmusiły do absencji P.Pabiniaka. Tym bardziej więc doceniamy zwycięstwo w Źlinicach.
Szczegółową relację z meczu zamieścimy niebawem. [MG]

Źlinice, dn. 16.05.2015 r. (sobota) – godz. 17:00
28. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

ORZEŁ ŹLINICE – NKS START NAMYSŁÓW 0-1 (0-1)

0-1 Samobrski 10’ (asysta Dempniak)

ORZEŁ: Koczwański – Dworak, Strzelczyk, Mrocheń (82.Koc), Balewicz [k2], Błazy, Malinowski, Szpon [k1] (65.Filarowski), Churas, Czajkowski (59.Grabowski), Werner (86.Zgadzaj).
Rezerwowi: Lokaj, Plitzko.
Trener: Maciej LISICKI.
Stroje: białe z zielono-czerwonymi dodatkami .

NKS START: Stasiowski – Ł.Pabiniak, Krystian Błach, Biliński [k2], Tistek – Kamil Błach, Ptak, Sarnowski (85.Zieliński), Włoszczyk (59.Kostrzewa) – Samborski [k1] (90.Rembielak), Dempniak (67.D.Raszewski).
Rezerwowi: Kostecki, J.Gąska, Żołnowski.
Trener: Damian ZALWERT.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czarne getry.

Sędziowali: Arkadiusz Przystał (jako główny) oraz Mateusz Kacprzak i Krzysztof Tabaczkowski (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Ł.Pabiniak (70., 85.).

Czerwona kartka: Ł.Pabiniak (85. za dwie żółte).

Widzów: 50.

Mecz trwał: 95 minut (47+48).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
2 Komentarze | Dodaj własne
  • Cieszymy się ze źlinickiego sukcesu, bo w praktyce te 3 punkty dają nam utrzymanie. Oczywiście czekamy też na pewność "matematyczną", która - mamy nadzieję - nadejdzie już w następny weekend. A przy okazji: szkoda, że w ostatnim czasie komentarze związane z grą naszych zawodników ograniczają się głównie do @MariuszSewina. Pozostali, wcześniej komentujący, "uciekli" nam na Twittera, Facebooka, a nawet Instagram... Znak czasów? ;)

    Lubię 0 Krótki URL:
  • :) Bardzo cenne zwycięstwo,zwlaszcza,ze po pechowej porażce i w kadrowym osłabieniu zostało odniesione na trudnym terenie!!! Widac,ze w naszym Starcie mamy dobrych zmiennikow a poza tym duch druzyny jest nadal bojowy co najważniejsze. Gramy mloda druzyna,zestawiona z miejscowych zawodnikow i trzeba przyznać,ze gdyby sezon zaczynal się na wiosne to Start walczylby o awans. Mnogosc stworzonych sytuacji pod bramka rywala pokazuje na co stać w ofensywie NKS. Brawo chłopaki,za zwycięstwo,wole walki i charakter!!!

    Lubię 0 Krótki URL: