Test-mecz w Oleśnicy padł łupem gospodarzy. Miejscowa Pogoń pokonała dziś zespół namysłowskiego Startu niecodziennym wynikiem 5-4. Po ostatnim gwizdku arbitra
spora grupa kibiców mogła być zadowolona, gdyż mecz do ostatnich sekund był sprawą otwartą. Nas mocno zasmucił fakt, że w konfrontacji z drużyną reprezentującą klasę okręgową (fakt, że mówimy o liderze) straciliśmy aż 5 goli. To efekt sporej liczby błędów w grze defensywnej. I niewielką okolicznością łagodzącą jest informacja, że przed przerwą podopieczni Damiana Zalwerta wystąpili w rezerwowym zestawieniu. Pogoń (nomen omen) czerwono-czarnych za oleśniczanami trwała przez cały mecz, ale ostatecznie nie udało się rywali doścignąć.
Szczegółową relację z oleśnickiego sparingu zamieścimy w najbliższym czasie.
Oleśnica, dn. 21.02.2015 r. (sobota) – godz. 15:00
mecz sparingowy nr 4
POGOŃ OLEŚNICA – NKS START NAMYSŁÓW 5-4 (3-1)
1-0 Kotwa 11'
2-0 Wolny 23' gol samobójczy
2-1 Biliński 28'
3-1 Kotwa 43'
3-2 Samborski 58' rzut karny
3-3 P.Pabiniak 59'
4-3 Kubiak 73'
5-3 Miodek 81'
5-4 Samborski 88'
POGOŃ: Nowicki - Karga (59.Korcik), Koselski, Gryklicki (46.Janeczek), Wach, Omieljaniuk (46.Galik), Sepetowski, Siódmiak, Michalewski (66.Rachwał), Kotwa (67.Miodek), Kubiak.
Rezerwowi: -.
Trener: Ryszard PIETRASZEWSKI.
NKS START: Stasiowski - Krystian Błach (46.Zalwert), Ł.Pabiniak (66.Krystian Błach), Wolny (46.Żołnowski), J.Gąska (46.Tistek) - Wilczyński (46.Zieliński), Biliński (46.Dempniak), D.Raszewski (46.Smolarczyk), Kamil Błach (46.P.Pabiniak, 90.Biliński), Włoszczyk (46.Kostrzewa) - Rembielak (46.Samborski).
Rezerwowi: -.
Trener: Damian ZALWERT.
Sędziowali: Grzegorz Węglewski (jako główny) oraz Andrzej Motyka i Władysław Zimkowski (wszyscy KS Wrocław).
Widzów: 50.
Mecz trwał: 93 minuty (45+48).
-
To się dzialo w Olesnicy!!! NKS gra nierówno,ale z wyniku nie można robic tragedii. Cieszy na pewno,iz trener Zalwert ma już wieksza grupe podopiecznych (mimo,iz wszyscy nie pojechali do Olesnicy). Niedobrze,ze nie udało się znowu uniknąć bledow w defensywie ... a coraz bliżej marzec. Odnalazl się w składzie Wojtek Wilczynski i wrócili inni,to w końcu powinno przelozyc się na lepsze rezultaty,potrzeba jeszcze czasu. Wierze,ze na inauguracje IV ligi START zlapie optymalna forme.
Lubię 0