Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Po angielsku

Odsłony: 12180

Jedenaście. Tyle dokładnie dni zostało namysłowianom do pojedynku inaugurującego III-ligową kampanię w sezonie 2013/14. Ale też jedenaście dni upłynie od naszego pierwszego letniego sparingu

do testu, który rozegramy jutro. W tak krótkim okresie gracze Startu wyjdą na murawę po raz czwarty, co niektórych może dziwić. Częstotliwość rozgrywania meczów kontrolnych co pół tygodnia nie jest zbyt powszechną praktyką w letnim okresie przygotowawczym, tym bardziej w niższych klasach rozgrywkowych. W tym roku trenerzy decydują się jednak na takie rozwiązanie z uwagi na bardzo krótką przerwę. W przypadku czerwono-czarnych na środzie się jednak nie skończy, bowiem zespół zagra jeszcze w sobotę, wieńcząc w ten sposób turbo-przygotowania. Parafrazując intensywność gier w kolebce futbolu, obecne budowanie formy namysłowian odbywa się w iście angielskim stylu.

Za nami trzy mecze kontrolne, w których - co cieszy - odnieśliśmy komplet zwycięstw. Oczywiście za 11 dni postawa w tych potyczkach nie będzie miała absolutnie żadnego znaczenia. Bo wtedy zacznie się już granie na poważnie. Ale zanim do niego dojdzie, skoncentrujmy się na tym, co czeka nas w ciągu najbliższych dni. Jak wspomnieliśmy, jutro przed NKS-em treningowy mecz nr 4. Po rywalizacji z przedstawicielami Opolszczyzny i Dolnego Śląska, tym razem zobaczymy mecz z przedstawicielem reprezentującym futbol wielkopolski. Team z Pułaskiego zmierzy się z Victorią Ostrzeszów, która na co dzień rywalizuje w tamtejszej IV lidze (ściślej w grupie południowej).

Ostrzeszowski Klub Sportowy "Victoria" jest jednym z bardziej znanych właśnie w południowej części Wielkopolski. Już rok założenia tej ekipy - 1920 - wzbudza respekt. Może ostrzeszowianie nigdy nie należeli do piłkarskich tuzów, niemniej występy w starej III lidze zaliczyli. Było to w sezonach 1990/91 (10. pozycja) oraz 1991/92 (17. miejsce). Ostatnie kilkanaście lat, to głównie występy w kaliskiej okręgówce. Lepsze czasy dla biało-niebieskich nastały w 2010 r., gdy Ci po zdobyciu wicemistrzostwa, wygrali baraże o IV ligę z Krobianką Krobia (2-2 i 2-0). Od tej pory z powodzeniem w niej występują, z każdym rokiem notując progres. Zaczęli od 13 pozycji i 33 punktów w edycji 2010/11. Rok później ostrzeszowianie wywalczyli już 6. lokatę z dorobkiem 49 "oczek". Wreszcie sezon ubiegły i kolejny krok do przodu. Tym razem 5. miejsce z sumą 53 punktów. Dodajmy, że w edycji 2012/13 Victoria wygrała 15 meczów, do tego 8 gier zremisowała i 7 przegrała. Zawodnicy naszego jutrzejszego rywala strzelili łącznie 57 goli, podczas gdy sami stracili ich 41. Do mistrzowskiej Centry Ostrów Wielkopolski biało-niebiescy stracili 12 "oczek". Natomiast do najniższego stopnia podium zabrakło im już tylko 5-ciu punktów.

Analizując powyższe osiągi można się domyślać, o co w nowych rozgrywkach zagra Victoria. Skoro zespół ten sukcesywnie wspina się w IV-ligowej hierarchii, to pewnie z drogi tej zejść nie zamierza. Całkiem więc prawdopodobne, że w czerwcu przyszłego roku Victoria zechce się zameldować w czołowej trójce. Awans? Nie wiemy czy akurat to słowo jest w Ostrzeszowie głośno wypowiadane, ale. być może coś jest na rzeczy. A wskazuje na to choćby fakt niedawnej zmiany na stanowisku trenera. Duet Dariusz Szczepaniak - Andrzej Nowicki zluzowany został przez Marcina Kałużę, ostatnio pracującego w ekipie III-ligowego Piasta Kobylin. Inna sprawa, że już na półmetku ostatniego sezonu Victoria IV-ligowej stawce przewodziła! Tymczasem kiepska runda rewanżowa w ich wykonaniu ambitne plany zniweczyła. Ale co się odwlecze...

Do najgroźniejszych zawodników Victorii zaliczyć należy dwa duety... braci. W ubiegłym sezonie wyjątkowo strzelecko usposobieni byli Robert Skrobacz i Michał Mazurek. Pierwszy z nich zdobył 19 goli, natomiast drugi 17. Poza nimi 9 trafień zaliczył Marcin Mazurek. Z koeli Artur Skrobacz okazał się autorem 3 bramek.

Letnie przygotowania ostrzeszowianie rozpoczęli 10 lipca i od tego czasu zdążyli rozegrać kilka spotkań kontrolnych. Rywal zaczął (12.07.) od niefortunnego pogromu 0-8 z Ostrovią Ostrów Wlkp., beniaminkiem II ligi zachodniej. Dzień później Victoria wzięła jednak srogi rewanż na ligowym konkurencie Orle Mroczeń, rozbijając beniaminka aż 9-2! 17 lipca ostrzeszowianie po raz kolejny sparowali z Ostrovią, tym razem ulegając "tylko" 1-3. Trzy dni później rywalem biało-niebieskich była Odolanovia Odolanów (kaliska klasa W). I znów padł niecodzienny wynik, bowiem Victoria wygrała aż 8-1. Z kolei w poprzedni wtorek klub z Ostrzeszowa zagrał ostatni jak dotychczas test, 0-4 ulegając mistrzowskiej Centrze Ostrów Wlkp. (de facto to już III-ligowy beniaminek).

Ligowe dokonania czerwono-czarnych za sezon 2012/13 znane są kibicom aż za dobrze. Dlatego wspomnijmy jedynie, że w ramach przygotowań nasz zespół rozegrał trzy spotkania kontrolne i wszystkie wygrał. W fazę sparingów weszliśmy zwycięstwem 5-4 z IV-ligowym Otmętem Krapkowice (20.07.). Trzy dni później "Legendarni Czerwono-Czarni" dosyć zdecydowanie rozprawili się z występującym w klasie A GKS-em Starościn (5-1). Wreszcie w ostatnią sobotę byliśmy świadkami zaciętej batalii z czołową ekipą III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Foto-Higienę Gać (bo o tym teamie mowa) pokonaliśmy stosunkiem goli 2-1. Jak wspomnieliśmy na wstępie, jutro czeka nas mecz z Victorią, natomiast letni cykl przygotowań zakończymy w sobotę batalią z IV-ligową Małąpanwią Ozimek.

Ostrzeszowskie dokonania sugerują, że jutro więcej z gry powinni mieć czerwono-czarni. I nie chodzi nawet o nasz letni, zwycięski triplet. Za naszym zespołem przemawiać powinny aspekty czysto piłkarskie. Z drugiej strony nie nastawiamy się tylko i wyłącznie na sukces, bo przecież mecz ten to jednocześnie jedna przedostatnia szansa dla namysłowskiego coacha, aby sprawdzić konkretnych zawodników na konkretnych pozycjach. Że nie wspomnimy o aspektach taktycznych. Tym bardziej więc zachęcamy do pojawienia się przy Pułaskiego, aby zobaczyć, jakie tym razem elementy przećwiczą podopieczni Bogdana Kowalczyka. Według nas goli i tym razem nie powinno zabraknąć.

Sparing nr 4 Start Namysłów - Victoria Ostrzeszów odbędzie się w najbliższą środę (tj. jutro, 31.07.br.) na namysłowskim obiekcie. Pierwszy gwizdek arbitra usłyszymy dosyć późno, bo dopiero o godz. 18:30. Ale dzięki temu będziemy mieć pewność, że nawet jeśli za kilkanaście godzin znów doświadczać będziemy letniej spiekoty, to ta z każdą kolejną minutą będzie się stawać coraz znośniejsza. Zapraszamy pod adres Pułaskiego 5. [KK]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy