W poniedziałkowe popołudnie miały odbyć się dwa spotkania z udziałem młodzików Startu Namysłów. Ostatecznie doszło tylko do potyczki w Namysłowie, gdzie
pierwsza drużyna zmierzyła się z rówieśnikami z Olesna. Drugi zespół miał zagrać w Rudnikach z LZS-em, ale ze względu na fatalne warunki atmosferyczne (w poniedziałek spadł śnieg i mocno rudnicką płytę rozmoczył) mecz został odwołany i ostatecznie przeniesiony na 22 października br.
Mecz, który doszedł do skutku, nie będzie przez zawodników pierwszej drużyny specjalnie wspominany. Młodzi czerwono-czarni stoczyli wyrównany bój z OKS-em, ale po końcowym gwizdku musieli uznać wyższość gości, którzy zwyciężyli 2-0. Przed przerwą do siatki niefortunnie trafił M.Gacek, natomiast gola ustalającego końcowy rezultat uzyskał Prochota. W pierwszej połowie namysłowianie nie wykorzystali dwóch znakomitych okazji bramkowych (Matuszek, Maryniak) i to się zemściło. Trzeba przyznać, że wygrał zespół lepszy, który lepiej operował piłką. Czerwono-czarni także się starali, choć po zmianie stron ograniczaliśmy się głównie do kontrataków.
Namysłów, dn. 12.10.2015 r. (poniedziałek) – godz. 16:30
6. kolejka Ligi Młodzików, grupa I Kluczbork
START I NAMYSŁÓW – OKS OLESNO 0-2 (0-1)
0-1 M.Gacek 11’ gol samobójczy
0-2 A.Prochota 46’
START I: Banaś – M.Gacek [k], Gancarz, Huck, Klimza, Kowalczyk, Letki, Maryniak, Matuszek.
Grali ponadto: Oleśków, Smagacz.
Trener: Krystian BŁACH.
OLESNO: Gruca – Ceglarek, Dębski, Janicki [k], Kalinowski, Owczarek, A.Prochota, M.Prochota, Sąsała.
Grali ponadto: Bawej, Famuła, Kubas, Leśniak.
Trener: Zbigniew BIENIAS.
Sędziował: Zbigniew Konwant (KS Opole).
Mecz trwał: 60 minut (30+30).