Wyraźną porażką zakończyła się eskapada juniorów młodszych do Opola. W meczu z faworyzowanym MOSiR-em namysłowianie skupili się głównie na ryglowaniu dostępu
do własnej bramki. Ale mimo ambitnej gry obronnej, nie zdołali się ustrzec straty trzech goli i przegrali. Przegrali do zera, ponieważ z przodu nie posiadali na tyle poważnych atutów, aby zagrozić aktualnemu wiceliderowi OLJM-ki. Sukces opolan był jak najbardziej zasłużony. Z kolei dla mających w tym sezonie ogromne problemy czerwono-czarnych porażkę różnicą „jedynie” trzech bramek można uznać, za… obiecujący początek powrotu (taką mamy nadzieję) na właściwe tory. Brzmi to może niedorzecznie, ale momentami w grze chłopców widać było promyczek nadziei na lepsze jutro. Oby tylko przełom nastąpił jak najszybciej, gdyż na obecną chwilę tracimy już 7 punktów do bezpiecznej lokaty. Degradacja majaczy nam przed oczami, niemniej jeszcze nie wszystko stracone. Najpierw jednak chłopcy muszą się wziąć porządnie w garść. [KK]
Opole, dn. 03.10.2015 r. (sobota) – godz. 16:00
8. kolejka Opolskiej Ligi Juniorów Młodszych
MOSiR OPOLE – NKS START NAMYSŁÓW 3-0 (1-0)
1-0 Kotula 34’
2-0 Moc 57’
3-0 Salatycki 70’
MOSiR: Tront – Jagieła (41.Salatycki), Krzyżowski [k2], Grądowski, Lakwa (67.Szmer), Pietrakowski (76.Olszacki), Kotula, Walas (67.Matynia), Bryłka (76.Mrozek), Grabas [k1] (76.Kozłowski), Moc.
Rezerwowy: Turek.
Trener: Paweł WALASZCZYK.
NKS START: Zacharski – Burnecki, R.Czech (60.Gibulski), Dyk (70.D.Konefał), Fiedeń, Golonka, Graf, D.Maćków (60.Jasiński), T.Maćków (50.D.Adrian), Sikora (68.M.Konefał), Świerczyński [k].
Rezerwowi: -.
Trener: Damian ZALWERT.
Sędziowali: Wojciech Rydliński (jako główny) oraz Tadeusz Mróz i Jakub Bogucki (wszyscy KS Opole).
Mecz trwał: 83 minuty (40+43).