Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

LM: Start Namysłów - Agroplon Głuszyna 3-1

Odsłony: 9244

Drugie wiosenne spotkanie młodzicy namysłowskiego Startu po raz drugi zakończyli zwycięsko! W derbowej potyczce z Agroplonem Głuszyna czerwono-czarni pewnie

sięgnęli po 3 punkty (zwyciężając 3-1) i cały czas bardzo poważnie liczą się w walce o tytuł mistrzowski w grupie brzeskiej. Początek meczu, to wzajemne badanie się obu drużyn i ostrożna gra. Nie trwało to zbyt długo, bowiem w 7’ gospodarze mogli otworzyć wynik (po bardzo mocnym uderzeniu z 20 metrów Gancarza, piłka o centymetry minęła bramkę). Z minuty na minutę namysłowianie osiągali coraz większą przewagę. Dłuższe utrzymywanie się przy piłce i rozsądne jej rozgrywanie pozwoliło na stworzenie wielu dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia. Wynikiem dobrej gry były dwie bramki zdobyte przed przerwą. Pierwszą w 19’ zdobył Kacper Drzazga po bardzo ładnej akcji zespołowej. Po przejęciu piłki przez Dymka w bocznym sektorze boiska, ta została zagrana do wychodzącego na pozycję Bociańskiego. Klaudek skutecznie utrzymał piłkę przy asyście obrońców i zagrał ją do dobrze ustawionego Bednarka. Ten sprytnym zwodem oszukał dwóch obrońców i prostopadłym podaniem obsłużył wychodzącego na czystą pozycję Drzagę. A „Lisek” znajdując się w sytuacji „sam na sam” nie zwykł ich nie wykorzystywać i dopełnił formalności. O ile do strzelenia pierwszej bramki goście starali się rozgrywać piłkę i prowadzić równorzędny bój z namysłowianami, o tyle po stracie bramki na boisku dominowali już tylko młodzi czerwono-czarni. Drugi gol to przede wszystkim zasługa naszego kapitana, który najpierw odebrał rywalom piłkę w bocznym sektorze boiska, a następnie skutecznym dryblingiem oszukał 3 zawodników drużyny przeciwnej i idealnie obsłużył Bednarka prostopadłym podaniem za linię obrony. „Niko” znajdując się w bliźniaczej sytuacji, co jego kolega z ataku kilka minut wcześniej, również z zimna krwią wykończył akcję, umieszczając „kulę” w dolnym rogu bramki przeciwnika. Do przerwy wynik mógł być wyższy, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystali Dawid Gacek oraz Bociański. W pierwszej połowie dobrze grająca linia obrony Startu nie dopuściła do zagrożenia przed własną bramką, stąd zawodnicy z Głuszyny stwarzali zagrożenie jedynie po dograniach „skóry” górą ze stałych fragmentów gry, która zazwyczaj padała łupem Letkiego.

Fot.: Młodzicy namysłowskiego Startu nie zwalniają tempa. Po drugim wiosennym sukcesie podopieczni braci Błach mieli w pełni uzasadnione powody do okazania pomeczowej radości. [zdjęcie: Monika Bednarek]

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. W dalszym ciągu to młodzi czerwono-czarni kontrolowali przebieg spotkania. Już na samym początku, w 33’ Dawid Gacek mógł podwyższyć wynik spotkania. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym przez Bednarka i Drzazgę, ten drugi pociągnął z piłką w pole karne i dokładnym podaniem obsłużył Dawida. Zawodnik Startu, mając przed sobą pustą bramkę, starał się wykończyć akcję uderzeniem z pierwszej piłki, ale na niezbyt dobrze przygotowanej nawierzchni nie udało się starszemu z Gacków zdobyć swojej premierowej bramki. W 34’ to goście mieli okazję do zdobycia bramki. Po precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego, Letki musiał ratować się wybiciem piłki na rzut rożny. Kolejną bramkę dla NKS-u mógł w 40’ zdobyć Morga, gdy po wymanewrowaniu dwóch rywali wyszedł „sam na sam” z bramkarzem. W tej sytuacji górą był jednak bramkarz gości, który zdołał sparować piłkę na korner. Cztery minuty później goście powinni strzelić bramkę kontaktową, jednak Letki w sytuacji „1 na 1” udowodnił swoją dobrą tego dnia dyspozycję. W 49’ po dwójkowej akcji Bednarek - Maryniak, ten drugi wrzucił futbolówkę w pole karne, gdzie w wyniku nieporozumienia obrońcy drużyny gości sami ulokowali ją we własnej bramce. Na 10’ przed końcem meczu młodzi czerwono-czarni wypracowali sobie bezpieczny wynik, czego skutkiem było rozluźnienie w szeregach Startu. Takie zachowanie bardzo wpłynęło na obraz gry. Gra stała się szarpana, a goście zdołali kilkukrotnie zagrozić naszej świątyni. W efekcie, w ostatniej minucie spotkania, głuszynianie dopięli swego, zdobywając honorowe trafienie. Po rzucie wolnym podyktowanym w okolicach środka boiska, zawodnik drużyny gości zdecydował się na bezpośrednie uderzenie do bramki, umieszczając piłkę w lewym okienku bramki Letkiego. Miejmy nadzieję, że namysłowscy młodzicy wyciągną słuszne wnioski i w następnym spotkaniu będą bogatsi o te kilka doświadczeń, co pozwoli im na czerpanie jeszcze większej radości z gry. [KrB]

Namysłów, dn. 27.04.2015 r. (poniedziałek) – godz. 18:009. kolejka Ligi Młodzików (gr. 1, Brzeg)

NKS START NAMYSŁÓW - LZS AGROPLON GŁUSZYNA 3-1 (2-0)

1-0 Drzazga 19’
2-0 Bednarek 24’
3-0 ??? 49’ gol samobójczy
3-1 ??? 59’

NKS START: Letki - Dymek, Bociański, M.Gacek, Huck, Gancarz, Maryniak, Adamczyk, D.Gacek, Bednarek, Drzazga, Morga.
Trener: Krystian BŁACH.
Stroje: czerwone koszulki – czarne spodenki – czarne getry.

Sędziował: Tomasz Sławenta (KS Opole).

Mecz trwał: 60 minut (30+30).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy